4. "ŚWINIA!"

xxAmyxx: Ashtonnnnnnn.....

Ash94: Amyyyyy....

xxAmyxx: Głodna jestem...

Ash94: To coś zjedz?

xxAmyxx: Nie chcę mi się iść do sklepu...

Ash94: No to masz problem...

xxAmyxx: Dzięki...

Ash94: Niema za co :)

xxAmyxx: -,-

Ash94: Jak ci mogę pomóc?

xxAmyxx: Przynieś mi żelki :D

Ash94: Nie wiem gdzie mieszkasz :p

xxAmyxx: I się nie dowiesz :D (poza tym niema mnie w domu :p)

Ash94: A ty nie dostaniesz żelek :D (Aha xD)

xxAmyxx: Ugh...

Ash94: A ja je mam...

Ash94: I siedzę sobie w parku...

Ash94: I je jem :D

xxAmyxx: Nie zapominaj...

xxAmyxx: Też mieszkam w Sydney...

xxAmyxx: Mogę tam przyjść...

xxAmyxx: I zabrać ci je :D

Ash94: Nie odważyła byś się!

xxAmyxx: Żebyś się nie zdziwił :P

xxAmyxx: Też jestem w parku...

xxAmyxx: I jakoś cię nie widzę :P

Ash94: Jesteś w tym samym pieprzonym parku co ja?!

xxAmyxx: Tak.... i o kurwa...

Ash94: Co się stało?!

xxAmyxx: Widzę cię...

xxAmyxx: Jesz moje ulubione żelki!

xxAmyxx: ŚWINIA!

Ash94: Gdzie jesteś?!

Ash94: Nie widzę cię!

xxAmyxx: I dobrze :)

xxAmyxx: Co to za sexi blondyn?!

Ash94: To ja...

xxAmyxx: Nie ten co do ciebie podszedł...

Ash94: To Luke.

Ash94: Ej, a ja to już nie jestem sexi?!

xxAmyxx: No nie wiem, nie wiem...

Ash94: Dobra. Pff...

xxAmyxx: Teraz się obraziłeś?

xxAmyxx: Mam się bać?

xxAmyxx: Och... Ash... nie zostawiaj mnie...

xxAmyxx: Mówiłam ci, mnie się nie ignoruje!!!

xxAmyxx: Dobra, nie to nie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top