3. "Mnie się nie olewa!"
xxAmyxx: No nie złość się...
xxAmyxx: Już wróciłam!
xxAmyxx: Mogę z tobą już pisać!
xxAmyxx: Ashton?
xxAmyxx: Tęsknię!
xxAmyxx: Ashton!
xxAmyxx: Mnie się nie olewa!
xxAmyxx: To ja mogę olewać innych!
Ash94: Spokojnie księżniczko.
Ash94: Byłem na próbie.
xxAmyxx: Próbie?
Ash94: Jestem w zespole.
xxAmyxx: Jakim? *0*
Ash94: Nazywa się 5 seconds of summer.
Ash94: Jestem perkusistą i śpiewam.
xxAmyxx: Ale zajebiście!!!
xxAmyxx: A tak w ogóle gdzie mieszkasz?
Ash94: Ja?
xxAmyxx: Nie ja.
xxAmyxx: Oczywiście, że ty idioto!
Ash94: Sydney :)
Ash94: A ty księżniczko?
xxAmyxx: Również księciu :)
xxAmyxx: Nurtuje mnie jedno...
Ash94: Co?
xxAmyxx: Jak wyglądasz?
Ash94: *załącznik*
O kurwa.
Ash94: To już się tak nie zastanawiaj :)
xxAmyxx: Ashton...
xxAmyxx: Ty jesteś...
xxAmyxx: Taki...
xxAmyxx: Hym...
Ash94: No jaki?
xxAmyxx: Ugh... sexi...
Ash94: Och... jak miło...
Ash94: Przepraszam, ale chłopaki bombardują mi dom.
Ash94: Do napisania słońce!
xxAmyxx: Do napisania Ash :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top