"CO JEST ZE MNĄ?"

Pov's Kuba

Jednym z czynników, który utrudnia człowiekowi dotarcie do szczęścia, jest życie w pośpiechu. Wpadamy w tę pułapkę, jeśli chcemy zbyt dużo - dóbr, wrażeń, prestiżu. Chcemy awansować, kupić nowe auto, pojechać na wczasy all inclusive, spłacić kredyt. Pracujemy coraz dłużej, by móc konsumować, i nie dostrzegamy, że konsumujemy zamiast żyć.

W końcu nawet na to zostaje nam niewiele wolnego czasu. Spędzamy go stojąc w korkach, w weekendy oglądając ciurkiem odcinki ulubionego serialu. Pośpiech i związany z nim stres ogranicza, gdyż nie daje przestrzeni na rozwój i refleksję, czy to, co robimy, nam odpowiada. W pośpiechu trudno delektować się przyjemnościami, odpocząć, znaleźć czas na pielęgnowanie przyjaźni i relacji z bliskimi.

Aby odnaleźć wewnętrzną równowagę, trzeba zrobić miejsce dla spraw, które są dla nas naprawdę ważne. Można to osiągnąć przez wyeliminowanie z życia tego, co zbędne. Kontrolujmy wydatki, odpierajmy pokusę rzucania się na każdy towar, którym kusi rynek "musisz to mieć! Kupujmy to, co jest niezbędne do życia i funkcjonowania, ani za mało, ani za dużo - dzięki temu zmaleje presja zarabiania i zostanie więcej środków na zaspokojenie ważnych potrzeb, realizację marzeń.
To niepozorne uczucie znajduje się w grupie emocji złożonych, nazywane bywa też emocją moralną i wiąże się z odczuwaniem takich stanów jak radość, zadowolenie, troska, czy pragnienie odwzajemnienia. Wdzięczność jest więziotwórcza zbliża do siebie ludzi, posiadanie bliskich więzi uszczęśliwia. Tak tworzymy napędzające się koło zwane szczęściem.
Dróg do szczęścia może być wiele, bo każdy z nas ma inne potrzeby i pragnienia, a także osobowość oraz geny, ale jeśli wiadomo, że jedną z dróg na skróty jest doznawanie emocji pozytywnych, wśród których wiodącą jest wdzięczność, to czy warto wspinać się pod górkę?
Wiem tak wiele o szczęścu, ale dlaczego nie potrafię go odczuć?
- Idziesz Que? - Usłyszałem pytanie, zadane przez Moyesa. Machnąłem głową i ruszyłem za przyjacielem. Mój wzrok wylądował na Izabellii. Trzymam do niej dystans, przynajmnej próbuję. Tylko ona może mnie rozszyfrować. Nie chcę tego, zawsze dawałem sobie radę sam, teraz też zamierzam. Zmieniło mnie tak wiele, ale boję się tego pokazać. Jestem sobą, ale w świecie Quebonafide nikogo to nie obchodzi. Ten show biznes mnie zniszczył, ale uratował.
- Krzysiu dlaczego idziemy skoro mogliśmy jechać autem? - To pytanie wpłynęło z ust kobiety o, której myślałem.
- Bo oszczędzam, paliwo jest drogie. - Zaśmiał się, po czym pokazał jej język.
- Zabawny jesteś. - Uśmiechnąłem się lekko i pokazałem mu język. Czułem jej spojrzeniem na sobie.
- Izabella jesteś w trakcie pisania zwrotki? - Spytałem nawet się na nią nie patrząc, lecz kątem oka ujrzałem, że skrzywiła się. Sprawiam w niej zakłopotanie.
- Tak, prawie skończyłam. Siedziałam przy tym prawie całą noc. - Jest moją fanką albo była. Przyłapałem ją kiedyś na śpiewaniu moich piosenek w studio. Ta kobieta ma wielki talent oraz potencjał. Również na początku posiadałem te cechy.
Tylko machnąłem głową i podszedłem do Krzyśka.

Moglibyśmy cieszyć się pełnym pokojem, gdybyśmy nie zajmowali się ciągle tym, co do nas nie należy, co kto powiedział lub zrobił. Jak może trwać w pokoju ktoś, kto nieustannie miesza się do cudzych spraw? Kto na zewnątrz szuka rozrywki? Kto niewiele i rzadko skupia się w sobie?
Mamy kontrolę w takim stopniu, w jakim świadomie decydujemy, co chcemy robić. Pod warunkiem że bę­dziemy świadomie i wytrwale pracować nad osiągnięciem naszych celów. Sukces nie jest kwestią przypadku. Podobnie jak porażka. Najczęstszym powodem pora­żek jest lęk przed niepowodzeniem. Często jest on związany z tym, że tak naprawdę nie wierzymy, że nasze cele są realistyczne. Czasem rzeczywiście wyznaczamy sobie cele niemożliwe do osiągnięcia, na przykład żeby w ciągu roku z bankruta stać się krezusem.
Dlaczego ja dokonałem niemożliwego? W rok w milionera z kundla. Dlaczego do kurwy inni starali się bardzej, a lądowali na dnie.
Miałem życie mieć jak sen, ale mam znów koszmary. Dlaczego od miesiąca te myśli są u mnie w głowie? Dlaczego nie potrafię się ich pozbyć? Gdzie jest stary Que?
Co jest ze mną? Boże co jest ze mną?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top