Gniot
Ekipa wkracza ponownie!
Dzisiaj omawianym rakiem będzie coś, co jest powszechnie uważane za gniot i marnotrawstwo. Ja osobiście oglądałam "pseudo-recenzję" na kanale Awięc, do którego zapraszam. Możemy chyba zaczynać.
Autorka
Na pewno każdy kojarzy książkę, zapewne sami idole autorki wiedzą, że coś takiego istnieje w czeluściach internetu.
Jeżeli którykolwiek z nich to czytał to im współczuję.
Wiedząc, że tytuł to "Uprowadzona przez idoli", to pewnie na tym koncercie jest porywana.
To ty jej nie obczajałaś wcześniej?
Słyszałam o niej i wolałam nawet nie wchodzić z racji, że lubię Taco i Quebo.
Taco przejdzie przemianę jak w pokemonach.
Albo jest transformersem.
Kliknijmy!
Standardowo rodzice są w pizdu daleko od bohaterki.
No i oczywiście jak nie zła klasa to zła siostra.
I te przecinki...
Z tego co wiem to to jest pierwsze opowiadanie MrsGrabowskiej (matko, to nazwisko źle mi się kojarzy ;-;).
To też weźmy pod uwagę jak coś.
Znalazła sens życia! Jak super!
Po tym gniocie chyba znajdziemy sens do popełnienia samobójstwa.
Zapewne.
Przecinki, cholera jasna!
Przynajmniej zna podstawy porywania. Szanuje.
Heh, co za pech :D Przecinki.
A teraz się okazuje, że Quebo i Taco to sataniści! Zaraz będą rysować pentagramy dżemem i mówić po łacinie. Dante!
O nie XD To tak jak w stylu tych wszystkich fanfiction o Jeffie. Przyłazi do pokoju, a potem uznaje, że nie zabije głównej bohaterki "bo się w niej zakochał/bo jest zbyt piękna".
Lel, a wszystkie poprzednie zasługiwały? Poza tym... Szacuję, że były poprzednie. Czemu policja nie zajęła się tym? Albo rodzice wszystkich porwanych też musieli wyemigrować, bo w Polsce żyją za najniższą krajową.
Jak niby policja mogłaby ich namierzyć? Przecież to fanfik! Policja ma to kompletnie w dupie!
Do tego to Polska.
A nie "ZE złości"?
Benefity hehe.
Przed chwilą słyszałaś po co cię porwali! "Musimy ją złożyć w ofierze szatanowi w ciągu 24 godzin"! Matko, jaka tępa.
PRZECIEŻ PRZED CHWILĄ TO USŁYSZAŁAŚ!
Też chce mówić emotikonami! ;)
Sprzedaj dusze niczym Cuphead i Mugman.
Za dużo gier, Alex.
Czy oni dają jej wybór? Czy jako sataniści (nawet tacy "ONA JEST ZBYT PIĘKNA!!!!!!?!ONEONE?!??") to nie powinni od razu zmusić ją do oddania duszy? No błagam!
Karuzela absurdu się nie zatrzymuje.
- Chciałam się zabić.
- Oki to pa.
Praktycznie taki sam przykład dał Awięc.
Absurd.
Na co ci meble? Śpij na podłodze. Matko, jesteś niewolnicą. Ogólnie nie ogarniam czemu nastolatki robią ze swoich idoli kryminalistów. To tak jakby zrobić z myszy kota!
To porównanie nie miało sensu.
Jak to opowiadanie.
Nie mając nawet styczności z tym shit'em chyba juz wiem jaka będzie reszta fabuły.
O nie, nie masz poduszki. O matko!
Jak byłam na obozie w Niemczech to spałam na worku po ziemniakach! No co za niewdzięczne bedle! Ciesz się, że dali ci żyć, bo jakbym ja miała taką wybredną paniuśkę czystości, to bym zabiła od razu.
Wybór:
1. Zjeść jajecznicę, w której prawdopodobnie może być jakaś trucizna czy inne chuje muje dzikie węże.
2. Być głodnym do momentu, w którym tłuszcz się nie odłoży i żyć dalej.
Hmm...
Przecież ona ma DEPRESJĘ! Ona przecież chce się zabić!
Z tego co zdążyłam przeczytać to wyszła z tej depresji.
Nie dość, że mają niewolmnice. To mają SEKSOWNE niewolnice. Matko XD
Pewnie sprzeda duszę.
Ja bym stamtąd spierdalała w podskokach, albo dała się zabić, no panie!
"Prawo własności do mojej osoby". Jak możesz nie wiedzieć co to jest? Przed chwilą widziałaś "SEKSOWNĄ niewolnicę". Połącz fakty, do cholery! Mam wrażenie, że sztuki dedukcji uczyła się od Inspektora Gadżeta.
Sherlock by się zajebał na miejscu.
Co za kretynka XD
Co on ma z tym "hehe" XD
Po co porywacz (nawet jeśli z nią gada i nie pozwala zabić) miałby się w ogóle interesować ofiarą? Nawet jeśli, to po dwóch dniach bliższej znajomości?
Syndrom Sztokholmski chyba zaczął działać wcześniej niż się spodziewałam.
"Siema. Zostałam porwana przez tych debili co ich tak lubię i okazali się satanistami. Ale walić to. Nie dzwoń na policję bo jestem debilką. Elo."
Mentalnie się śmieję.
Zaraz przeniosę się w świat astralny, ja to obiecuję.
Nie mam siły tego komentować...
Jak ja współczuję Taconafide...
Jest ograniczenie obrazów. Jeśli się zbierzemy w sobie to zrobimy drugą część. A ja tymczasem idę się wykąpać w wodzie święconej. Bay bay.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top