Lekcja matematyki. Wchodzi pani wicedyrektor.

Pani wicedyrektor: Podyktuje wam plan lekcji, bo się zmienił.

Pan od matematyki: ...

Pani wicedyrektor: W poniedziałek pierwsza lekcja to muzyka.

Pan od matematyki: Ooo... zaczynacie dzień śpiewającą.

Pani wicedyrektor: Druga to plastyka.

Pan od matematyki: I artystycznie.

Pani wicedyrektor: Kolejna to matematyka.

Pan od matematyki: Eee... nic ciekawego.

Pani wicedyrektor: [...] Ostatnia to religia.

Pan od matematyki: I kończycie dzień modlitwą...

Pani wicedyrektor: ?

Pan od matematyki: :D