Drops
Wycieczka szkolna do muzeum. Dominik zaczyna jeść trzecie opakowanie dropsów. My się tak na niego patrzymy i się z niego śmiejemy bo przeczytałyśmy na pudełku, że spożywanie większej ilości niż jedno pudełko skutkuje przeczyszczeniem.
Karolina: Dominik czytałeś?
Karolina: *Pokazuje mu dopisek z tyłu opakowania*
Dominik: Tak. I co?
Olga: Przeczyści Cię debilu...
Dominik: Nie przeczyści, a wy się czepiacie. Bierzcie przykład z cukiereczka, ona nic nie mówi.
Ja: Po pierwsze- nie nazywaj mnie tak. Po drugie- mam to gdzieś.
Dominik: Dobrze cukiereczku...😊
Ja: *Uderza go w głowę*
Ja: Zamknij się dropsie!
I od tamtej pory Dominik to "Drops".
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top