"DOSTAŁAM SIĘ!"
To co w komentarzu recenzja książki? Bardzo was proszę, chcę usłyszeć wasza opinię, plus mogłabym też coś odciąć, dodać lub pozmieniać.
- Kurwa Ola znasz go dłużej, o co mu chodzi? - Spytałam szeptem. Od około godziny siedzimy w kinie. Jestem usadzona między Aleksandrą, a jakimś gościem.
- Nie wiem Iza, naprawdę nie potrafię tego ogarnąć. Kuba od zawsze był tajemniczy.
- Możecie być ciszej? - Powiedział nieznany nam głos, po czym próbowałam skupić całą swoją uwagę na filmie.
Kiedy obserwujemy innych ludzi oraz ich zachowanie, zaczynamy wyciągać wnioski o ich intencjach, cechach osobowych i moralnych czy potrzebach. Cechą charakterystyczną większości ludzi jest to, że podejmują oni starania prowadzące do wyjaśnienia procesów zachodzących w otaczającym świecie i przewidzenia przyszłych wydarzeń. Największe zainteresowanie zawsze wzbudzają w nas inni ludzie.
Człowiek stara się poszukiwać przyczyn danego zdarzenia, stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dana jednostka zachowała się w określony sposób. Obserwując innych ludzi staramy się wywnioskować, dlaczego ktoś postąpił w taki, a nie inny sposób, dlaczego ktoś działa i zachowuje się w określony sposób, dlaczego jest właśnie taki, jaki jest. Na istnienie jakiś tendencji wskazują wszystkie te sytuacje, w których człowiek zadaje sobie pytanie dotyczące określonych ludzkich zachowań i działań. Zwykła ludzka chęć wyjaśnienia sobie określonych ludzkich zachowań sprawia, że niemal każdy z nas staje się swego rodzaju prywatnym psychologiem i posiłkując się zdobytą wiedzą próbuje uzasadnić ludzkie działania. Takie postępowanie ma sens, gdyż naukowe zrozumienie i wyjaśnienie pewnych zachowań i działań może być łatwiejsze, gdy sięgniemy do psychologii amatorskiej, którą posługujemy się na co dzień.
O co chodzi Quebonafide? Czym kolejny raz zawiniłam? Czy zrobiłam coś nie tak? Powiedziałam coś?
- Przestań się przejmować! - Kolejny raz tego dnia Wykrzyczała Ola. Po skończonym seansie Aleksandra zaprosiła mnie do siebie. Oczywiście przyjęłam propozycję i tak oto właśnie znalazłam się u niej w salonie. - A może ty się zakochałaś. - Zaśmiała się.
- Lecz się psychopatko. - Przewróciłam oczami. Nie jestem zakochana w Kubie Grabowskim. Jeśli chodzi o tego mężczyznę nic praktycznie o nim nie wiem, rzadko z nim rozmawiam. Miłość jest dla mnie czymś naprawdę wyjątkowym i zakazanym. Nigdy praktycznie nie potrafiłam doświadczyć tego uczucia, ponieważ jeszcze nie pokochałam własnej siebie. Do obdarzenia kogoś moją miłościach jeszcze długa droga.
- Pff. - Uśmiechnęłam się szeroko i wysłałam jej buziaka.
Spełnienie marzeń. Właśnie marzenia, zakazana sprawa dla wielu ludzi. Ostatnio myślę nad powrotem do szkoły. Jako dzieciak obiecałam sobie zostać psychologiem, chciałam do tego wrócić.
- Czy ty mnie słuchasz? - Spytała kobieta.
- Wiesz co, zastanawiam się nad powrotem na uczelnie. - Wypaliłam, spojrzałam na nią oczekując na jakąkolwiek reakcję.
- To świetnie! Ale chyba nas nie zostawisz?! - Znowu wykrzyczała! Chryste! Co ona ma dzisiaj z darciem?
- Nie Olka. Chcę wrócić, ponieważ wiesz, że od zawsze chciałam zostać psychologiem, a wcześnej nie miałam możliwości, dopiero teraz mam pieniędze by to opłacić.
- Oczywiście, że wiem mała. - Uśmiechnęłam się lekko. Młoda kobieta zmieniła miejsce, usiadła obok mnie, po czym się do mnie przykleiła. Uwielbiam tą dziewczynę. Jest jedyna w swoim rodzaju. - Cieszę się, że nie zatrzymujesz się i idziesz do przodu. - Nigdy nie sądziłam, że poznam taką osobę. Życie jest skomplikowane, zupełnie jak ludzie.
- Jutro idę złożyć papiery.
Aby prowadzić życie pełne możliwości, musimy przede wszystkim nauczyć się te możliwości dostrzegać. Często są ukryte pod postacią problemów i trudności, które nas spotykają. Bo to właśnie przeciwności losu są dla nas szansą sprawdzenia się w nowych warunkach, poznania lepiej swoich talentów i mocnych stron, zdobycia nowych doświadczeń i rozwinięcia nowych umiejętności. „Większość życiowych przeciwności to niepowtarzalne okazje do odkrycia naszego prawdziwego powołania. To doświadczenia, które nas kształtują i wyposażają do tego, by wywierać pozytywny wpływ na otaczający świat". Determinacja, by przezwyciężyć swoje braki, przyczyniła się do odkrycia, że niepełnosprawność może być też darem, bo dzięki niej trafia do serc innych ludzi, dodaje im wiary na lepsze życie.
°°°
- Dostałam się! - Krzyknęłam do Krzyśka i Oli. Dokładnie tydzień temu byłam na uczelni i złożyłam tam wszystkie papiery. Jestem na profilu psychologicznym. Moje cało zawładnęło szczęście. Dwójka zakochanych rzuciła się na mnie i tuliła.
- Nie ma mowy idziemy to opić! Dzisiaj! - Zgadnijcie kto znowu krzyczy!!!
- Bierzemy wesołą i napadamy na klub! - Zaśmialiśmy się. Są nienormalni, ale i tak ich kocham.
- W porządku. To za dwie godziny wszyscy pod studio? - Spytałam.
- YEA! - Tym razem to nie Alex, taa Krzysztof...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top