- 14 -

Pov. Polska

Musiałam wstać o czwartej, tylko i wyłącznie, że było zakończenie roku szkolnego. Z wielką przyjemnością jeszcze bym wtedy pospała, ale godzina na którą zaplanowane było zakończenie, nie pozwalała mi na to. Ale bardzo się cieszyłam, bo od skończenia szkoły mogę jeździć beztrosko na motorze, tak szybko jak chcę, i tak długo jak chcę no i najważniejsze, że mogę się ścigać.

N - Wszystkiego najlepszego z okazji osiemnastych urodzin kochana !

P - Dziękuję.

N - A dlaczego wstałaś tak szybko ? Przecież do siódmej trzydzieści jest dużo czasu.

P - Nie tak dużo jak sądzisz. Nawet nie zdążysz zjeść śniadania, a już będzie siódma trzydzieści.

N - No w sumie.

Zerknęłam na telefon, dostałam jakieś dwa powiadomienia. Oby dwa były z Whatsappa. Pisał numer którego nie miałam zapisanego.

~ Powiadomienia ~

? - Hej śliczna. Co powiesz na wypad na miasto ? Dzisiaj o 20:00 ?

? - Byłaś może kiedyś w więzieniu ? Bo nielegalne jest bycie tak pięknym.

Kiedy skończyłam się zastanawiać kto to mógł być poszłam do Niemca mu to pokazać.

P - Niemcy. Możesz coś zobaczyć ?

N - Jasne. Coś się stało, bo trochę pobladłaś.

P - Po części.

Pokazałam mu powiadomienia, sam po części nie dowierzał. Był też poddenerwowany.

N - Znasz tego kogoś ?

P - Nie mówię prawdę. Ja się nie spotykam z innymi chłopakami niż ty.

N - Ja cię nie obwiniam, najlepiej zablokuj ten numer. Jak będzie wypisywał z innego numeru wtedy gdzieś to zgłoszę.

P - Dzięki.

Zablokowałam ten numer. Zeszłam na śniadanie, widok który zastałam w kuchni bardzo mnie rozczulił. W kuchni stał Niemcy gotujący pierogi i przy nim stały dwa szczeniaki.

N - Ugotowałem pierogi, może nie są tak dobre jak twoje, ale powinny ci smakować. A te szczeniaki są dla ciebie.

P - D...dziękuje, pierogi które ugotowałeś są pyszne, a szczeniaki są tej samej rasy co tamte psiaki które odeszły.

Przytulił mnie i poszedł dalej gotować. Pierogi które ugotował były bardzo smaczne, a szczeniaki wyglądały słodko.

N - Jak je nazwiesz ?

P - Myślałam nad Shea i Sakura. Jak myślisz pasują do nich ?

N - Wybrałaś super imiona. A teraz chodź musimy wyjść bo za niecałe pół godziny kończymy szkołę.

~ Time skip dojście do szkoły ~

N - Jak myślisz zdałaś egzaminy ?

P - Ja myślę, że tak. A ty ?

N - Też tak myślę.

Poszliśmy pod salę, gdy doszliśmy była idealnie siódma trzydzieści. Od razu weszliśmy do sali.

Pn - W dzisiejszym dniu zakończyliście naukę, szkoda mi, że musicie odejść z naszej szkoły. Byliście najlepszą klasą w tej szkole.

F - A jeszcze wczoraj pani się na nas wydarła, że jesteśmy najgorszą klasą w całym powiecie.

Pn - Po prostu nerwy mi puściły. Przejdźmy do średniej w klasie, najwyższą średnią ma Polska z wynikiem 6,0, a najniższą średnią ma Korea Północna z wynikiem 2,50.

Krpłn (Korea Północna ) - Byłem za bardzo zajęty budowaniem bomby.

Pn - Ale możesz robić to w weekend albo po lekcjach. A teraz przejdę się i rozdam świadectwa. Jest jedna osoba z klasy która nie zdała, jest to Tajwan.

T - ALE DLACZEGO ?

Pn - Zachowanie naganne oraz z pięciu przedmiotów zagrożenie.

~ Time skip po zakończeniu szkoły ~

Po wyjściu ze szkoły podeszła do mnie Estonia.

E - Wszystkiego najlepszego Polska.

P - Dzięki.

~ Spacer po mieście ~

P - Znam fajne miejsce gdzie możemy pójść.

N - Jakie ?

P - Na stare miasto koło lasu.

N - A gdzie to jest ?

P - CHODŹ, PRZECIEŻ IDZIESZ ZE MNĄ. JA ZNAM TRASĘ.

N - Spoko.

Po paru minutach doszliśmy na miejsce.

N - Tu jest pięknie.

P - Mówiłam.

N - Czekaj chwilę idę zrobić zdjęcie.

Po sekundzie od odejścia Niemca zobaczyłam za sobą cień. Odwróciłam się.

? - Cześć  piękna. Przeczytałaś wiadomość. Wyjdziesz ze mną na miasto o 20:00 ? Oferta wciąż aktualna.

P - K..kim jesteś ? I skąd masz mój numer ?

? - Jestem Turcja, Białoruś twój kuzyn dał mi twój numer.

P - Skąd znasz Białoruś ?

Tr ( Turcja ) - Poznałem go w przedszkolu. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi.

P - No super, ale dlaczego on dał ci mój numer.

Tr - Zakochałem się w tobie. Jesteś piękna, masz piękne włosy i w ogóle nie chcę mi się liczyć.

P - Ale ja cię nie znam i jestem zajęta.

Tr - Znasz mnie. Byłem u Białorusie kiedy byłaś u Ukrainy.

Bardziej się do mnie zbliżył.

Tr - Ale nawet gdybym jeden raz cię pocałował to nikt by się o tym nie dowiedział.

P - Oj uwierz mi szybko by się ktoś dowiedział.

Tr - Ale myślę, że twój chłopak nie miał by nic przeciwko temu, żebym cię tylko raz pocałował. 

P - Czego chcesz ?

Tr - Ciebie.

P - Spieprzaj. Nikt cię tu nie potrzebuje, lepiej idź do Białorusi niż do mnie się przyczepić.

Przytulił się do mnie, ja starałam się odepchnąć go, ale ważył z tonę. 

P - NIEMCYYY !

Tr - Nie usłyszy cię. Więc lepiej posłuchaj się mnie, jeden pocałunek. I po sprawie.

P - NIC Z TEGO ! NIEMCYYYY !

Nie słyszałam żadnej odpowiedzi dlatego uderzyłam go w podbródek, potem kopnęłam go w brzuch i uciekłam. Jednak on mnie gonił.

Tr - TAK SZYBKO SIĘ MNIE NIE POZBĘDZIESZ !

Pov. Niemcy

Słyszałem jakieś krzyki dochodzące z dołu lasu. Już miałem schodzić zobaczyć co się dzieje, ale zobaczyłem, że Polen biegła. Biegła tak jakby ją coś goniło. Gdy już dobiegła trochę dalej i wskoczyła w las, zobaczyłem jakiegoś gościa który za nią biegł.

N - Przepraszam bardzo kim ty jesteś, że ją gonisz ?

Tr - Podoba mi się i chciałem ją pocałować. Ale ona mnie uderzyła i uciekła. Pisałem też do niej ale ona mnie zablokowała. Jestem Turcja.

N - Super, że jesteś Turcja. ALE WIESZ, ŻE POLSKA TO MOJA DZIEWCZYNA ?

Tr - WIEM, ALE ONA MI SIĘ PODOBA.

N - WEŹ LEPIEJ SKOŃCZ PIERDOLIĆ BO ŹLE SIĘ TO DLA CIEBIE SKOŃCZY.

Staliśmy nad przepaścią uderzyłem go i spadł. Poszedłem po Polen i zadzwoniłem po policję.  Po pół godziny, zabrali Turcję. Okazało się, że był pijany.

Pov. Polska

Po powrocie do domu od razu się położyłam, miałam to gdzieś, że była 19:00. Po założeniu słuchawek udało mi się zasnąć.

~ Mam nadzieję, że rozdział się podobał

966 słów

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top