•159•

Gideon: *dostaje po łbie*

Gwendolyn: *jest smutna bo jej boj dostał po łbie*

Gideon: *jest zły bo myśli że dostał od swojej candy po łbie*

Gwendolyn: *jest smutna bo jej boj jest zły*

Gideon: *ogarnia ze sam se dał po łbie*

Gideon: O mój kurwa boże niech mnie jakiś szczur zje! Jestem złym człowiekiem!

Gwendolyn: *nadal chce mu pomóc*

//to chyba poważna choroba :<

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top