|3| Jak ja wyglądam?!

Wstałam o dziesiątej. Tak właściwie to zostałam obudzona przez Kate.

- WSTAWAJ! SŁYSZYSZ MNIE! DO ŚWIŃSKIEJ PAŁKI! WSTAWAJ! - krzyczała mi do ucha.

- Jeszcze minutkę. - powiedziałam. Dziewczyna westchnęła ciężko i zabrała mi kołdrę. - Co to miało znaczyć?! - wydarłam się. Kate nie odpowiedziała, jedynie zostawiła mnie samą w pokoju. Wzięłam ubrania i poszłam odbębnić poranną rutynę. Zjedliśmy śniadanie.

- Dzisiaj macie sesję zdjęciową. Za chwilę przyjedzie van po nas. - powiedziała Yayoi. Faktycznie po chwili zjawił się van wraz z kierowcą. Po godzinie jazdy byliśmy na miejscu. Gdy tylko się tam zjawiliśmy, zostaliśmy otoczeni tabunami osób, które miały zająć się naszym ubiorem. Wepchnięto mnie do garderoby.

Moich wiecznie podkrążonych oczu nie da się tak łatwo ukryć. Zauważyłam Takumiego, który paradował w damskich butach. W sumie to nawet mu do twarzy. Ja dostałam czarną suknię, która zasłaniała całą mnie i do tego koronkową maskę z uszami królika. Za Masato biegły makijażystki. Chłopak wyglądał jakby rozpłakał się brokatową tęczą, która teraz była rozmazana na jego policzkach. Pykanie zdjęć z fleszem rozdrażniało mnie. Stanęłam obok Kate, tak jak mi rozkazano. Później z Akihito I Alisą. Po drodze nasz k-popowy element zespołu czyli reszta dziewczyn , musiały się popisać umiejętnościami. Jedynie JiJi jakoś się udawało. W końcu wcześniej była modelką. Wyglądała teraz naprawdę uroczo. Sądząc po wzroku Akihito nawet pociągająco. WooKyo, jako że jest maknae musiała pokazać się od uroczej strony. I JiSu, której poskąpiono ubrań. Na koniec musieliśmy się ustawić razem. WooKyo miała urocze kocie uszka, a Masato był jedynym, który był normalnie ubrany. Kate dostała ubrania w stylu pin up, podobnie jak JiSu. Akihito miał stanąć obok mnie. Miał pomalowane paznokcie. Takumi w swoim żywiole stał obok mnie na butach z wysokimi koturnami. JiJi miała mocny makijaż i wyglądała jak nie z tego świata. Zrobiono jej szare włosy. Dopiero teraz zauważyłam, że ma kolczyk w nosie. Alisa również miała pomalowane włosy. Na fioletowo. Po środku klęczała białowłosa JiSu. Wszędzie miała pasy z ćwiekami. Do tego czarną sukienkę z gorsetem.

- Aaah. Niech pani powie, że to już koniec. - jęknął Akihito rozkładając się w vanie obok mnie.

- Nie. - odpowiedziała Yayoi.

- Złaź ze mnie! - krzyknęłam kiedy chłopak wyłożył się na mnie. Próbowałam go zepchnąć ale ubiegła mnie menadżerka, która kazała wszystkim wstać i wyjść. Chwila, moment. Jesteśmy pod PS Company.

- Za mną. - powiedziała Yayoi. Weszliśmy do sali, w której czekał prezes Roadrunner Records i dwóch azjatów.

- Dzień dobry. - powiedzieliśmy chórem.

- Dzień dobry. Jak wiecie jesteście z różnych wytwórni więc wypadałoby się przedstawić. Ja jestem prezesem wytwórni Roadrunner Records, po mojej prawej stronie siedzi prezes JYP Entertainment, a po lewej prezes PS Company. - powiedział.

- Przyszliście tutaj ponieważ musimy ustalić pozycje w zespole i tym podobne. Na początek ustalmy role w zespole. Wszyscy wiecie na czym gracie i co robicie, tak? - zapytał prezes PS Company. Pokiwaliśmy głowami.

- Wypadałoby najpierw wiedzieć kto będzie układał choreografię dla WooKyo i JiSu. - oznajmił prezes JYP.

- Do J-rock'a i metalu tańczyć?! - wrzasnął Masato.

- Masato, słuchasz Slipknot? - zapytała Alisa.

- Tak, a co?

- Znasz Sida Wilsona?

- Oczywiście! Kto by nie znał?

- No właśnie, on tańczy do wszystkiego...- powiedziała.

- Właśnie. Poza tym może skomponujecie coś K-popowego. - zaproponował JYP. - Szkoda marnować ich talent. - dodał.

- Ja mogę układać choreografię! Przecież ćwiczyłam razem z nimi! - powiedziała JiJi.

- Racja. A teraz pytanie do menadżerki. Kto nadawałby się na lidera lub liderkę. - zapytał prezes PS.

- Kate. Najwcześniej wstaje i najłatwiej jest jej opanować wszystkich. - powiedziała Yayoi.

- Chyba przez tą wagę łatwiej jest jej opanować nas. - warknął Akihito przez co dostał od niej w tył głowy.

- Dobrze, a kto się będzie zajmował komponowaniem i pisaniem tekstów? - zapytał prezes RR.

- Może Takumi. Widziałam jego teksty. Są naprawdę piękne. - powiedziałam. W końcu i tak musiałabym się przyznać, że je widziałam.

- Dobrze, a kompozytor?

- Jaaa! Proooszę! - wyrwał się Akihito.

- Ehhh...Niech wam będzie. Czy jest jeszcze jakieś miejsce? - zapytał prezes JYP.

- Jeszcze ktoś powinien planować teledyski. Wyczerpał nam się zapas takich osób. - powiedzieli prezesi. - Jakieś pytania jeszcze?

- Co będziemy robić jutro? - zapytała WooKyo.

- Dobrze, że mi przypomniałaś. - powiedział prezes JYP. Rozdał nam grafiki.

- Wystąpimy w Inkigayo? - zapytała JiSu.

- Tego jeszcze nie ale być może wystąpicie na Mayhem Festival. - powiedział prezes PS.

Przez następną godzinę ustalaliśmy resztę spraw, jak na przykład pseudonimy. Teraz dopiero się zorientowałam, że wraz ze sławą przychodzi więcej obowiązków. A mogłam zostać w domu...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top