naprawdę się przestraszyłam
Dzisiaj w szkole na pewnym przedmiocie mieliśmy opisać obraz i przedstawić go na środku.
Niby nic trudnego tylko lekki stres, bo musisz to przeczytać przed całą klasą. Po paru osobach, moja koleżanka z klasy (nazwijmy ją Maria) poszła na środek by przeczytać swój opis. Powiedziała 3 słowa, zawiesiła się i nagle...
Zaczęła szybko i głośno oddychać, jakby przebiegła maraton. Zanim pani cokolwiek powiedziała, Maria wybiegła z klasy do łazienki. Za nią moja inna koleżanka(może być Daria), a za nią pani. Wszyscy siedzieliśmy osłupieni. Nie wiedzieliśmy co się stało. Czemu tak zareagowała?
Po 2 lub 5 minutach przyszła Daria. Cała się trzęsła. Gdy spytaliśmy jej co stało się Marii, powiedziała tylko
Dostała ataku paniki.
Oraz chwilowo zemdlała.
Byliśmy zaszokowani tym wszystkim. Jednak po krótkiej chwili pani wróciła z Marią oraz powiedziała nam co robić w takich sytuacjach, gdy ktoś dostanie takiego ataku.
Najważniejsze jest uspokajanie takiej osoby. Nie wolno rozsiewać niepotrzebnej paniki. Najlepiej, by taka osoba miała ze sobą papierową torebkę, by do niej oddychała, aby organizm się wyciszył.
Na szczęście wszystko było już później okej.
Ale zapamiętam to sobie na trochę dłużej.
Także to jest taka też mała wskazówka co robić, gdy stanie się coś takiego. Nie panikować i być przy takiej osobie.
Więc dziękuję, to wszystko, bądźcie zdrowi.
Ps.Naprawdę i na serio się przestraszyłam i nie tylko ja
*To stało się dziś na serio i nie jest to w żadnym stopniu wymyślone. Zmieniłam im imoma, by te osoby pozostały incognito*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top