Rozdział Szósty - Nieoczekiwany Zwrot Akcji

Wszystko szło zgodnie z planem - planem Króla, oczywiście. Gdyby to od Kamili zależało, sama zgłosiłaby się do zawodów i je wygrała z palcem w nosie.

Zawody miały na celu zdobycie jak największej ilości punktów. Trzy rundy, a w każdej zdobywało się 10, 20 i 30 punktów. Ten kto był najlepszy miał ich najwięcej. 

Pierwsze wyzwanie to… rzutki! Rozumiecie? Głupie rzutki! Tak się składa, że Kamila miała w tym wprawę po paru pijackich nocach z kumplami z pracy. Potem były skoki przez przeszkody na koniu. (Gdy była mała, wygrała pierwsze miejsce w konkursie organizowanym przez szkołę) na koniec była szermierka. (Z bratem non stop wygrywała podczas darmowych szkoleń w szermierce, organizowanych przez ich świetlicę)

Jak się można było spodziewać, wygrał najstarszy z synów Króla. Książę Philip - nawet imię ma książęce.

Jak się okazało - Kamila nie miała o tym zielonego pojęcia - nagrodą było spędzenie z nią całego dnia.

Wszystko było idealnie - w myśl planu Króla. Jednak po posiłku, wszystko się pokręciło. 

Kamila, z niechęcią wypisaną na twarzy, siedziała przy księciu Philippe i udawała, że go słucha. Po uczcie przyszedł czas na deser i wino, za co podziękowała ich magicznemu słońcu - bo nie wypadało dziękować Bogu, gdyż nie była w swoim wymiarze. 

W pewnej chwili, Kamila poczułem nagłą obawę - przeczucie, że zaraz coś się wydarzy. I się nie myliła.

– Za zdrowie naszych Wędrowców. Oby wasz pobytu przebieg w spokoju i harmonii. — po tych słowach wszyscy napili się wina.

W Kamili zaczął dźwięczyć czerwony alarm, jednak pomimo tego, również wzięła łyk wina. Nim mogła coś powiedzieć, wszystko wokół nagle zapadli w sen. Przez chwilę nie mogła uwierzyć w to co widzi. 

Nad ogromny stołem w jadalni pojawiała się postać kobiety w łachmanach. 

Zaśmiała się mówiąc – To spotyka ludzi bez serca. — Obróciła się i spojrzała na Kamilę zmieniając wyraz twarzy na bardziej przyjazny. – Jeśli jednak uważasz, że są oni warci ratowania, twój pocałunek obudzi wszystkich. Wybierz jednak mądrze. Kieruj się przeczuciem. Masz tylko jedną próbę.

Po czym, zniknęła w obłokach dymu, zostawiając oniemiałą Kamilę, w głowie której kłębiła się tylko jedna myśl – co się tutaj porobiło?!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top