Jak co roku żeby tradycji stała się zadość. Zapraszam do pisania swoich odpowiedzi w komentarzach

1. The album I listened to the most in 2022 was:

• playlista Anny Gacek "aksamit x ekstaza"
• "Ten" - Pearl Jam
• "Down On The Upside" - Soundgarden

2. My favorite TV show to stream

Wednesday. Nie był najlepszy ale dobrze się bawiłam oglądając

3. The song that will define "2022" for me is:

"Times Like These" - Foo Fighters

4. I'd define my current state of mind as:

O kurwa co się odjebało

5. The viral video I kept coming back to was:

Still wracałam głównie do filmów z 14 koncertów, na których byłam

6. The old-favorite album I returned to for comfort this year was:

Może nie album ale wróciłam do Hey, Maanam i Bowie'go for comfort

7. The old-favorite movie I returned to for comfort this year was:

Auta

8. A new hobby I picked up:

Chodzenie na koncerty co tydzień definitywnie

9. The celebrity I'd most want to quarantine with is:

Niezmiennie Hayley Williams

10. The most interesting thing I learned to cook:

Zjadliwe spaghetti i pankejki

11. The best book I read was:

"To ja. Ozzy" definitywnie

12. Something positive that happened to me that nobody noticed was:

Może niech zostanie nobody noticed

13. The mistake I learned the most from this year was:

Nie oceniać ludzi "po okładce", nie mieć oczekiwań, dopóki nie zamienisz z nimi więcej niż parę słów, bo można się tak zawieźć a potem zaliczyć plot twist

14. The biggest hero of 2022 was:

Ja, Anna Gacek, mój zespół i moi znajomi

15. A word or phrase I never want to hear again is:

że nie umiem pisać piosenek bo nie mam doświadczenia

16. The thing I'm most looking forward to doing:

Jeszcze więcej koncertów. Kupiłam już bilet na jeden w połowie stycznia bo tęsknię za muzyką na żywo

17. My biggest hope for 2023 is:

Jeszcze więcej koncertów i w końcu powrót na scenę

Dobrego roku ziomeczki. Zasługujecie wszyscy