Będziesz mój! IX
Już pisze kolejny rozdział! Kolejny pisany bez wcześniejszego żadnego planu tylko żywią! Więc mam nadziej że się spodoba i bez zbędnego przedłużania zaczynamy!
___________________________________________________________
~W domu Hinaty~
Perspektywa Hinaty:
Weszliśmy do mojego domu. Szybko zdjąłem buty i spytałem się
-To co chcesz robić? Jesteś głodny? Chcesz w coś pograć? Pozwiedzać dom? Czy może wolisz pójść do mojego pokoju rozpakować rzeczy? -Zacząłem zasypywać go gradem pytań
-Spokojnie. Spokojnie. Może najpierw pójdę się rozpakować- Powiedział zdejmując buty i poprawiając torby
-No dobrze! To choć!- Złapałem go za ręka i zacząłem prowadzić do mojego pokoju. Szybko szliśmy i po chwili weszliśmy na piętro gdzie był mój pokój. Jak już weszliśmy do niego to powiedziałem
-A oto mój pokój!- Podniosłem rękę dalej trzymając jego za rękę
-Fajny. No....... to może puścisz mi rękę?- Spytał się , a ja dopiero wtedy zdałem sobie sprawę z tego co zrobiłem i szybko puściłem jego rękę calutki czerwony. On cicho się zaśmiał i zaczął wyjmować swoje rzeczy. Ja otworzyłem szafę w której już zrobiłem miejsce na jego rzeczy oraz zaprowadziłem do łazienki by zostawił tam szczoteczkę i inne rzeczy. W końcu gdy już skończył zacząłem go oprowadzać po moim domu z lekkim uśmiechem. Byłem strasznie szczęśliwy przez to że jest tutaj ze mną. Po oprowadzeniu go spytałem
-No dobra. To co chcesz teraz robić?
____________________________________________________________
Rozdział specjalnie krótki byście czuli niedosyt. Jak zobaczę że chcecie więcej to wstawię kolejny
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top