Dzień 21 🌻

🌻Znów wczoraj się nie wyrobiłam (wcale nie oglądałam dramy do pierwszej w nocy, nieee), więc dwa rozdziały dziś 🌟 Na pewno się bardzo cieszycie!

#wasza_reakcja
🌻Waga:
61~59

*geeenialnie! Walić to...* nie no, nie jest aż tak źle. Jadę do Warszawy zaraz to będę jadła same warzywka i owoce może 😂 Mój tata czasami tak sobie robi i chyba dołączę do niego 😆

🌻Śniadanie (obiad???) o 14:
🌼To owsianka 😂 Z curry i z nori 😅😆

*nie wierzę jej*

🌻Gdzieś zdążyłam sobie zjeść czekoladę z zakończenia roku lol 🍫 Dlaczego musieli dać czekoladę??? Coś innego bym wyrzuciła! 😂

*noo kumam* #youknowthatfeelin

🌻Kolacja o 17:30
🌼Wegetariański burger i jakieś podejrzane coś w stylu pizzy lol 🍔🍕 Ale niezbyt dobrze się po tym czułam...

🌻Picie:
🌼Herbata
🌼Kawa
🌼Woda

🌻Bilansik:
🌼Wegańsko (pewnie w cieście były jakieś jajka i mleko) ✖️
🌼Bezglutenowo ✖️
🌼Nie jest po 16✖️
🌼3 posiłki ✔️
🌼2l wody  ✔️

Dobra, mam jeszcze jeden rozdział do napisania. Cześć! 😂💖

Ps. Ja, kiedy próbuję ogarnąć swoje życie:

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top