Dzień 1 🌻

🌻Cześć kochani! Na wstępie chciałam podziękować za tyle wyświetleń pod pierwszym rozdziałem! 💖

🌻Dzisiejszy rozdział nie będzie niestety zbyt dobry, bo byłam z przyjaciółmi na plaży i zjadłam zły obiad...
🌼Waga:
61,8 ~ 59 😪
🌼Śniadanie o 9:
Owsianka na mleku sojowym z bananem i orzechami włoskimi:

+ zielona herbatka
🌼Obiad o 14:
Pół porcji jakichś ziemniaczanych pyrek z serem (nie wegańskie, ale na prawdę nic nie było, wszystkie inne dania to były ryby 😭💔)

*on się pacza na to jedzonko XD*

*pilnowałaś się, prawda... no nieeee!!!*
🌼Teraz już nic nie zjem, żeby jakoś odpokutować ten obiad [jestem weganką nie tylko z przekonań, ale jestem też uczulona na nabiał. Na szczęście (szczęście w nieszczęściu) głównym objawem jest to, że tyję 😪] Z tego powodu wypiję sobie tylko zaraz zieloną herbatę i dużo wody 😄💦 W następne dni postaram się jakoś ciekawsze i wegańskie dania 🍱

🌻Bilansik:
🌼wegańsko ✖️
🌼bezglutenowo (pewnie była jakaś mąka) ✖️
🌼nie jeść po 16 ✔️
🌼conajmniej 2l wody (2l zielonej herbaty - mam czajniczek o pojemności jednego l 😆 - i woda)
🌼optymizm ✔️✔️✔️

*wróć do zdrowego jedzonka please*

Wracam *-*

*jaka ty urocza, jestem z ciebie dumny*
😂💖

🌻Dziękuję wam za przeczytanie tego rozdziału! Zostawcie proszę gwiazdkę i komentarz, to mnie bardzo zmotywuje! 💖

🌻I napiszcie też proszę, czy tak forma rozdziałów wam odpowiada 🍀

🌻Miłego dnia kochani! Pamiętajcie, że wierzę w was! 🌟

🌻Ps. Przy szukaniu zdjęć znalazłam to:

Nie mogłam wam tego nie wstawić 😂

🌻Teraz na serio pa pa, do przeczytania jutro! 💖

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top