23

-Co to za naszyjnik?-ciekawiło mnie to ,że tak łatwo mną zawładnął...
-Oko Posena...on wie jaką istotą jesteś...każdy ten medalion inaczej działa na magiczną istotę.
Chwila ciszy.
-Twoje oczy mówią mi ,że możesz być wróżką ,aniołem lub magiem...zdarzają się też inne odmiany ,lecz nie potrafię tego zbadać.
-A ty jak odkryłaś ,że jesteś wróżką?
Zaczęła opowiadać.
-Miałam 16 lat ,byłam sierotą.Tułałam się po domach dziecka.
Pewnego dnia wybrałam się z moją najlepszą przyjaciółką na spacer ,w sumie tak powiedziałyśmy wychowawczyni ,lecz to nie była prwada ,chciałyśmy uciec.
Wzięłyśmy nasze oszczędności i ruszyłyśmy w drogę.
Kupiłyśmy bilety na pociąg do Sunhills.
Jechałyśmy z godzinę ,lecz wtedy nie dojechałyśmy tam...pociąg uderzył w wagony.Nastąpił wybuch...obudziłam się w wagonie pełnym zwłok ,moja przyjaciółka nie żyła.
Zaczęłam płakać i krzyczeć...nikt mnie nie słyszał ,wszyscy nie żyli...
Wzięłam jej zwłoki i je przytuliłam...płakałam przy niej jeszcze długo długo.
Po chwili ona otworzyła oczy...jej rany zaczęły znikać.
Zaczęłyśmy się śmiać i płakać.
Byłyśmy szczęśliwe ,nie przeszkadzały nam zwłoki ani pożar.
Udało się nam z tamtąd wyjść przez stłuczone okno.
To była pierwsza oznaka ,że jestem kimś więcej.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top