5. Po rozstaniu

Ryomen Sukuna

• Wmawia sobie, że wcale go to nie ruszyło. W końcu... I tak nie planował z tobą być do końca życia. W każdej chwili może sobie znaleźć lepszą...

• A jednak jest sam. I nie mam na myśli tylko tego, że ponownie nie wszedł w związek, ale generalnie odpuścił sobie jakiekolwiek realcje z kobietami. Chociaż mówi sobie, że "to tylko przejściowe", "po prostu musi od ciebie odpocząć".

• Zdecydowanie w "odpoczęciu" nie pomaga mu to, że cały czas pchasz się do jego głowy. Myśli o tobie, o tym co przeszliście, czasem nawet uśmiecha się do swoich wspomnień.

• Musi czymś zająć umysł, dlatego często trenuje (niejednokrotnie przeciążając mieśnie). Dodatkowo aby już na pewno zagłuszyć wszystkie niepotrzebne myśli, zakłada słuchawki na uszy i słucha muzyki na najwyższej głośności. Do cholery, dlaczego teraz włączyła mu się twoja ulubiona piosenka!?

• Gdy tylko ktoś spróbuje poruszyć twój temat, albo co gorsza, temat waszego rozstania, szybko go uciszy. Nie ma ochoty o tym rozmawiać, nie ma ochoty o tobie słyszeć. Nie chce, by ktokolwiek o was mówił.

• Ostatecznie w nocy i tak jest najgorzej. Nie może spać. A cichy głos w jego głowie, powtarza, że byłoby to zdecydowanie łatwiejsze, gdybyś przy nim była. Gdyby mógł się do ciebie przytulić. Naprawdę to polubił... Ale ciebie tu nie ma. I nie będzie.

• W końcu "nie jest dla ciebie wystarczająco dobry". Prychnie na wspomnienie tych słów. Jakoś do tej pory ci nie przeszkadzało, że nie jest "dobry". I gdzie teraz to twoje "kochanie go bez względu na wszystko"?

• W całej tej sytuacji nie będzie doszukiwał się swojej winy, całą odpowiedzialność zrzucając na ciebie. W końcu to ty z nim zerwałaś, więc to z tobą musiało być coś nie tak. On przecież nie widział żadnego problemu w waszej relacji.

• Przez pierwsze kilka tygodni, cały czas będzie chodził zmęczony i rozdrażniony. Dopiero po trzech miesiącach, zacznie się oswajać z zaistniałą sytuacją, by ostatecznie po pół roku całkowicie ją zaakceptować. Chociaż lekka nuta nostalgii zagra w jego sercu, gdy tylko cię zobaczy.

Megumi Fushiguro

• On chyba nie bardzo rozumie... Naprawdę? To koniec? Po tym wszystkim?

• Myślał, że łączy was coś naprawdę stałego. Trochę się łudził, że będziecie razem do końca szkoły i dłużej. Chociaż większość twierdzi, że "młodzieńcza miłość" nie jest zbyt trwała. Widać się nie mylili.

• Będzie się czuł nie tylko zirytowany, ale i zdradzony. Bo co miało niby znaczyć, że "tak będzie lepiej"? Dla kogo lepiej? Bo na pewno nie dla niego. Dla ciebie? Więc co było z nim nie tak, że postanowiłaś już być sama?

• Choć będzie starał się z tym walczyć, to może mu się zdarzyć, że będzie cię śledził. Lub gdy dowie się, że gdzieś z kimś jesteś, pójdzie w tamto miejsce, by niby przypadkiem na was wpaść. Czy to twój nowy chłopak?

• Długi czas nie będzie mógł dać sobie z tobą spokoju. Regularnie będzie przeglądał twoje media społecznościowe, wszystkie komentarze, które inni zamieszczają pod twoimi postami, choć sam nie pozostawi nic po sobie.

• Kilkukrotnie będzie się zbierał do tego by do ciebie zadzwonić. Ale gdy w końcu się do tego zmusi, a ty odbierzesz telefon, spanikuje. Nic nie powie i szybko się rozłączy. Nigdy więcej niż tego nie powtórzy, a jeśli oddzwonisz, nie odbierze.

• Podczas waszych zajęć, atmosfera będzie dość napięta. I zdecydowanie wyczuje to każdy w waszym otoczeniu. Mimo to nie zrobicie nic, aby było choć trochę mniej niezręcznie.

• Kugisaki będzie miała go dość, bo chłopak stanie się jeszcze bardziej drażliwy niż normalnie. Dlatego by coś z tym zrobić, będzie go nakłaniać do spotkań z innymi kobietami, by znalazł sobie kogoś nowego, ale nic to nie da.

• Z waszym rozstaniem oswoi się dopiero, gdy skończycie szkołę i nie będziecie się już tak regularnie widywać. Zdecydowanie tego potrzebował, żeby móc sobie wszystko na spokojnie poukładać w głowie.

Satoru Gojo

• A jednak. Doprowadził do tego, że w końcu ty też miałaś go dość... Trochę się tego spodziewał. Każdy w końcu był nim zmęczony. Z tobą nie mogło być inaczej.

• Samotność wróciła do niego ze zdwojoną siłą. Chociaż... Nie żeby kiedykolwiek go opuściła, bo cały czas przy nim trwała. Skryta w cieniu, nawet gdy był z tobą. Podświadomie czuł jej obecność, ale teraz mogła się w pełni ujawnić.

• Nikt nie zauważy w nim jakiejkolwiek zmiany. Tak jakby wasze rozstanie w żaden sposób na niego nie wpłynęło. Przez te lata udało mu się nauczyć bardzo dobrze udawać... Gra zawsze wesołego Satoru Gojo niezależnie od sytuacji.

• Dopiero w domu, gdy jest całkiem sam, pozwala sobie zrzucić tę maskę. Zostawiłaś u niego wszystkie prezenty, które kiedykolwiek ci podarował. Byłoby dla niego znacznie lepiej, gdyby je wyrzucił, ale nie jest w stanie tego zrobić, więc pozwala aby te przedmioty grały na jego emocjach.

• Wie, że tak się dzieje. Ludzie źle się dobierają, a później się rozstają. Normalna kolej rzeczy... A pomimo tej świadomości będzie miał trochę więcej żalu do samego siebie. Trochę bardziej się znienawidzi.

• Nie będzie próbował cię wyrzucić z głowy. Przeciwnie, pomimo bólu, będzie pielęgnował wszystkie wasze wspomnienia. Nie będzie miał też większego problemu z rozmawianiem z kimś o tobie (i nie będzie to na zasadzie żalenia się, czy wyzywania cię). Chyba jest w nim coś z masochisty.

• Wieczorami, gdy będzie leżał w łóżku, nieustanie będzie przeglądał wasze zdjęcia i nagrania z różnych wyjść.

• Nie będzie miał do ciebie żalu. Nie będzie zrzucał na ciebie całej odpowiedzialności. Przecież doskonale rozumie podjętą przez ciebie decyzję. Nawet jeśli nie do końca mu się ona podoba.

• Tak do końca nigdy nie zaakceptuje waszego rozstania. Chociaż, to chyba nie jest odpowiednie słowo. Bo wie, że już po wszystkim, ale nadzieja cicho będzie powtarzać, że może jeszcze kiedyś znów będziecie razem.

Kento Nanami

Chciałby powiedzieć, że ma to... Wiadomo gdzie, ale to nieprawda. Zabolało nawet troszkę bardziej niż powinno.

• Czy to wpływ twojej rodziny? Udało im się wmówić ci, że nie jest dla ciebie odpowiedni? Cóż... Tak podejrzewa, bo przy rozstaniu nie podałaś żadnych konkretnych wyjaśnień.

• Odechce mu się chodzenia do pracy. Nie będzie widział w tym większego sensu. Tak, miał zarobić na tyle, by przed czterdziestką móc wyjechać daleko stąd, ale bez ciebie to marzenie było takie... Nijakie. I choć planował to jeszcze zanim w ogóle cię poznał, to jednak przy tobie stało się to bardziej realne.

• Wszystkie pieniądze, które do tej pory odłożył, będzie wydawał na to, by jakoś przebrnąć przez kolejny dzień. I kolejny, i kolejny...

• Praktycznie całymi dniami będzie przesiadywał w domu. Od kiedy poszłaś jest tam tak cicho. Tak spokojnie. Nie może tego znieść. Ale szum miasta byłby jeszcze gorszy.

• Będzie ignorował każdego, kto będzie z nim rozmawiał o tobie i próbował go "postawić na nogi". Nie potrzebuje tego. Nie potrzebuje niczego. On chce tylko ciszy i spokoju. Więc w końcu przestanie wpuszczać kogokolwiek do swojego mieszkania. A już zwłaszcza Gojo będzie miał tam wstęp wzbroniony.

• Aż w końcu straci wszystkie odłożone pieniądze i będzie musiał wrócić do względnie normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Gdy na nowo się w to wdroży, będzie sobie wyrzucał, że przez swoją głupotę stracił wszystko, co udało mu się do tej pory uzbierać.

• To nic wielkiego. Po prostu będzie trochę bardziej zrzędliwy. Trochę bardziej na wszystko obojętny. Trochę bardziej martwy w środku niż kiedykolwiek wcześniej.

• Ciężko powiedzieć, czy kiedykolwiek zaakceptuje wasze rozstanie. Jednak na pewno już na zawsze zostaniesz w jego pamięci.

~~~~~~~~~~~~~~~

Hejo!

Tym razem propozycja na rozdział padła ze strony Alicja0_o.
Więc to do niej pretensje za złamane serduszka chłopców! 💔

To tyle na dziś!

Do następnego!

Pacia03

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top