1. Jako twój chłopak

Ryomen Sukuna

• To wymagający kochanek i na początku takiej relacji nie będzie zbyt czuły. Dopiero z czasem zacznie się tego uczyć. Dlatego nie poddawaj się już na starcie. Wytrzymaj. Obiecuję, że będzie warto.

• Niby czasem wydaje mu się, że czuję te całe motylki w brzuchu, ale nie rozumie tej wielkiej fascynacji "miłością". Twierdzi, że da się bez niej żyć, a ty jesteś mu potrzebna głównie do zaspokajania potrzeb.

• Oj, nie byłaś zadowolona, gdy cię o tym poinformował. A on żałował, że nie trzymał języka za zębami. Zrobiło ci się przykro na myśl, że traktuje cię tak przedmiotowo. „Nie to miałem na myśli..." - zacznie się tłumaczyć - „Tylko... Tak to działa. Oboje mamy z tego takie same korzyści..." Naprawdę będziesz go musiała nauczyć "miłości".

• Jeśli chodzi o jego zwracanie się do ciebie, będzie mówił po prostu po imieniu. Chyba, że będzie czymś zirytowany, wtedy posunie się do określeń typu: "bachorze", "głupia", "ofiaro losu". Z czasem, gdy będzie chciał cię udobruchać, nauczy się ładnie mówić "kochanie".

• Bliskość nie polegająca na przemocy lub seksie? Okej, to coś nowego... Znaczy, doskonale wiedział, że ludzie tak robią. Przytulają się, całują, ale nigdy nie czuł szczególnego pociągu do takich czynności. Dlatego na początku był sceptyczny... Momentami tak sztywny, że lepiej byłoby się przytulić do kamienia, niż do niego.

• Nie zorientuje się, w którym momencie zacznie mu się to podobać. Po prostu, któregoś dnia, gdy nie dostał swojej dziennej dawki przytulasów i całusów poczuł, że mu tego brakuje. (Choć oczywiście się do tego nie przyzna, nie na głos...)

• Ale jakoś musi sobie poradzić z tym problemem. Dlatego przyciągnie cię do siebie i posadzi na swoich kolanach, doskonale wiedząc, że wtedy go obejmiesz. Słowami obróci tę sytuację w taki sposób, jakbyś to ty od początku do tego dążyła. „No dalej, miejmy to już z głowy. Wiem, że i tak byś to zrobiła." Jeśli mu odmówisz i zamiast tego odejdziesz, nie będzie próbował niczego zainicjować. Zamiast tego prychnie i oprze brodę na dłoni, robiąc najbardziej obrażoną minę, jaką kiedykolwiek u niego widziałaś.

• Jeśli chodzi o dotyk, którego się dopuszcza, jest on bardziej na podłożu erotycznym, aniżeli emocjonalnym. Dlatego złapie cię za pośladki, włosy, albo szyję. Przesunie dłońmi wzdłuż twojego ciała, by później znalazły się one pod twoim ubraniem.

• Jest bardzo terytorialny, więc jeśli gdzieś się razem pokarzecie, upewni się, że wszyscy będą wiedzieć, że jesteś tylko jego. Inaczej marnie będzie z osobnikiem, który będzie chciał z tobą wejść w jakąś nieporządaną interakcję.

• Sukuna, gdy tylko jesteście razem, wymaga dużo uwagi, co do której jest wręcz przekonany, że na nią zasługuje. W końcu wszyscy wiemy kim on jest. Powinnaś go czcić w każdym momencie swego życia, więc odstaw na bok to, czym się teraz zajmujesz i skup się na nim. Tylko na nim.

Megumi Fushiguro

Jesteś jego pierwszą dziewczyną, więc to z tobą uczy się tej relacji. Możliwe, że wszedł z tobą w związek głównie dlatego, że w jakimś stopniu przypominasz mu jego siostrę.

• Gdy jesteście sami, mówi do ciebie zdrobnieniami i słodkimi słówkami. Jeśli jednak ktoś jest z wami (np. Itadori, Gojo), to trochę się krępuje i mówi do ciebie na "ty" lub używając twojego imienia.

• Jesteś chyba jedyną osobą, która nie wprawia go tak szybko w irytację jak inni. Czasem oczywiście ci się to uda, ale masz na to naprawdę stosunkowo nieduży procent.

• Będąc razem, oboje uczycie się swojego dotyku, stopniowo przesuwając granicę do tych bardziej intymnych. Jednak w porównaniu do reszty facetów, których możecie tu znaleźć, Megumi potrzebuje więcej czasu, by pomiędzy wami doszło do czegoś więcej. Nie mówiąc już o tym, że raczej nie ma się kogo w tej kwestii doradzić.

• Oczywiście ma kilka(naście) twoich zdjęć na telefonie, które regularnie przegląda, gdy się za tobą steskni. Nie ustawił jednak żadnego twojego zdjęcia na tapecie w telefonie.

• Twoi rodzice nie mieli nic przeciwko waszemu związkowi. „Młodzi jesteście, spróbujcie co z tego będzie." Twoja mama po cichu liczy, że wasza miłość przetrwa i będziecie ze sobą nawet po ukończeniu szkoły. Polubiła go tak bardzo, że czasem masz wrażenie, że traktuje go jak swojego syna, a ciebie jako tylko jego dziewczynę.

• Co do publicznego pokazywania, że jesteście parą, nie ma nic przeciwko. Chodzicie razem za ręce i zawsze zabiera cię ze sobą, gdy ktoś go gdzieś zaprosi. Po cichu szczyci się przed Itadorim, że kogoś ma, a on nie.

• Jesteście dla siebie dużym wsparciem, dlatego gdy któreś z was ma gorszy dzień, jesteście w stanie rzucić wszystko, co aktualnie robicie, by pocieszyć tę drugą osobę. Chyba nie mogłabyś sobie wymarzyć lepszego chłopaka.

• Wasze spędzanie razem czasu, często opiera się na wieczorkach filmowych. W luźniejszym okresie robicie to praktycznie co dziennie. Zazwyczaj oglądacie horrory. Megumi liczy, że podczas seansu się przestraszysz i w niego wtulisz. Tyle, że mając doczynienia z klątwami, ciężko abyś się przestraszyła zwykłego filmu... Możesz chociaż udawać, że się boisz? Zrobisz mu tym naprawdę dużą przyjemność.

• Megumi ma niestety jedną bardzo irytującą cechę. Szuka rozwiązania na twoje problemy. A ty tylko chciałaś ponarzekać i żeby powkurzał się razem z tobą na daną rzecz... Gdybyś chciała porady, jasno byś to zaznaczyła.

Satoru Gojo

Rozpieszcza cię równie bardzo, jak samego siebie. Dlatego nie musisz się martwić o nagły brak czegoś słodkiego pod ręką. Zawsze coś się znajdzie. Jeśli nie słodycze, to on. Znaczy-...

• Gdy się do ciebie zwraca, często używa zdrobnienia twojego imienia. A gdy wpada w swój głupkowaty humor (co nie zdarza się tak rzadko), używa najbardziej infantylnych i przesłodzonych zwrotów jakie tylko przyjdą mu do głowy: "pysiu", "skarbeczku", "robaczku", "okruszku" itp.

• Ma na telefonie dużo waszych wspólnych zdjęć, więc ma w czym wybierać, przy swoim regularnym zmienianiu tapety. Ma już je podzielone na okres zimowy, wiosenny, letni i jesienny. A oprócz tego na wakacyjny, świąteczny, urodzinowy, czy wyjściowy.

• Chwali się tobą, nawet gdy stoisz tuż obok (jego uczniowie mają czasem tego dość). Wydawać by się mogło, że jego uczucie jest jak młodzieńcze zauroczenie, ale nie. On po prostu uwielbia odstawiać takie cyrki. Możesz być pewna, że jest bardzo oddany tej relacji i traktuje ją na poważnie.

• Mieszkacie razem, jednak on często znika na misje (niektóre trwają nawet po kilka tygodni). Kiedyś kupił ci dużego misia, który jest idealny na takie sytuacje. Zawsze przed dłuższym wyjazdem zakłada na niego swoją koszulkę, psika swoimi perfumami i zostawia go na łóżku, by wieczorem choć odrobinę wynagrodziło ci to jego brak.

• Nie waha się z okazywaniem ci swoich uczuć publicznie. Gdy idziecie obok siebie, prawie zawsze ma rękę założona na twojej talii. A gdy gdzieś siedzicie (i jest taka możliwość) przytula cię do siebie.

• Twoi rodzice praktycznie od razu polubili Gojo. Przed poznaniem go byli trochę sceptyczni, ale to się zmieniło, gdy tylko przyszliście do nich w odwiedziny. Widzieli jaka jesteś z nim szczęśliwa i mieli pewność, że mężczyzna raczej nie zrobi ci krzywdy, dlatego nie mieli problemu z zaakceptowaniem go.

• Często robicie coś razem, zwłaszcza, gdy oboje macie wolne. Przykładowo: razem robicie obiad, porządki, zakupy, wspólne spacery, wspólna kąpiel-...

• Gojo raczej woli dawać niż brać, więc często przynosi ci prezenty. Głównie pamiątki z miejsc, w których był. W zamian nie oczekuje niczego. Wystarczy mu twój uśmiech i pocałunek.

• Bardzo często się z tobą przekomarza. Taki już jego styl bycia i musisz to zaakceptować. Ale sama przyznaj, że czasem jest to naprawdę ujmujące.

Kento Nanami

• Sprawia pozory jakby było mu wszystko jedno, ale w rzeczywistości cieszy się, że w końcu ma kogoś bliskiego, przy kim może czuć się swobodnie. Zresztą, chyba poznałaś go już na tyle, bym nie musiała tłumaczyć, że jego obojętny wyraz twarzy, nie zawsze wyraża obojętność.

• Zwracając się do ciebie, brzmi dość oficjalnie, gdyż zawsze używa twojego pełnego imienia. Oprócz w nocy lub gdy jest zmęczony, wtedy nazywa cię "skarbem".

• Nanami szybko wygląda na wymęczonego, gdy wpadniesz w głupi humor. „[Imię], jesteś miłością mojego życia, ale opanuj się wreszcie, albo wyrzucę cię za drzwi." Oj... Zrobiło się niebezpiecznie...

• Mieszkacie razem. Po prostu któregoś dnia ci to zaproponował i tak wylądowałaś w jego mieszkaniu. Spraw, by tego nie żałował i jak najrzadziej używał sformułowania "wyrzucę cię za drzwi". W końcu to on płaci, więc uważa, że ma do tego pełne prawo.

• Publicznie nieszczególnie lubi się obnosić waszym związkiem. Maksymalnie zmusza się do trzymania za ręce, ale częściej po prostu idziecie obok siebie, nie inicjując żadnego kontaktu fizycznego. Co zmienia się, gdy jesteście sami. Nanami lubi się przytulać. W domowym zaciszu, często kładzie głowę na twojej piersi i czeka, aż wplątasz dłoń w jego włosy i zaczniesz go masować. Pod tym względem jest jak kot i nawet się nie obrusza, gdy mówisz na niego "kotku".

• Często przy tobie narzeka na pracę, mówiąc jaka to jest "do dupy" (bardzo lubi to określenie). W końcu, gdy jest na misji myśli tylko o tym by nie zostać po godzinach i wrócić jak najszybciej do domu. Do ciebie.

• Jego plany "pójścia w cholerę, gdy stanie się bogaty i kupienia domku z dala od irytujących ludzi" zaczęły dotyczyć też ciebie. Możliwe, że czasem poruszy tę kwestię późną nocą i wtuleni w siebie, będziecie się dzielić swoimi wizjami przyszłości.

• Gdy twoi rodzice go poznali, trochę się obawiali, że jest dla ciebie zbyt... Dojrzały. Pomimo, że był konkretny i oficjalny, nie wywarł na nich najlepszego wrażenia. Po cichu namawiają cię "byś się jeszcze zastanowiła, zanim zajdzie to za daleko". Posłuchasz ich?

• Nanami o wszystkim pamięta. O twoich urodzinach, o rocznicy związku, o tym jak się upiłaś i wyrżnęłaś twarzą o stół, o dniu kobiet itd.

• Jeśli chodzi o obdarowanie cię prezentami, zazwyczaj nie przynosi ci niczego bez okazji. Ale jak już mówiłam, o wszystkich ważnych datach pamięta. Jeśli jednak tobie zdarzyłoby się zapomnieć, byłby rozczarowany, chociaż by ci tego nie pokazał. Tylko pamiętaj, że o tym także bedzie pamiętał...

~~~~~~~~~~~~

Hejo!

Witam w pierwszym rozdziale headcanonów, który mam nadzieję, że się wam spodobał. Postarałam się, żeby rozwinąć każdą postać, więc nie możecie mi wmówić, że do kogoś przyłożyłam się mniej.

Nie wiem, czy każda część będzie równie długa. Możliwe, że nie, ale spokojnie, w rozdziały długości preferencji się to nie zamieni.

Zachęcam do składania swoich propozycji na następne rozdziały w koszyczku na propozycję!

Pacia03

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top