⚡OMÓWIENIE ANKIETY⚡
Witajcie!
Jak już wspomniałam wcześniej – postanowiłam utworzyć osobny rozdział na skomentowanie wyników z przeprowadzonej niedawno ankiety. Będzie to luźna pogawędka (chociaż z mojej strony to właściwie monolog). O nic nie będę się spinać ani nic takiego, jednak wyszło na jaw kilka kwestii, które sądzę, że powinnam poruszyć lub też wyjaśnić, byśmy wszyscy wiedzieli, na czym stoimy, ok? Dobrze, więc może w końcu zacznę. 😄
1. Na początek same statystyki:
- w ankiecie wzięło udział 100 mega, super lasek
- ponad połowa z nich, ponieważ aż 64, znalazło moje opowiadanie przez przypadek gdzieś w czeluściach wattpada
- 86 uczestników ankiety czyta Dżoksa na wattpadzie
- 40 osób komentuje (czasem lub często) i zostawia gwiazdkę, a 30 pozostawia samą gwiazdkę
A jeśli wierzyć statystykom z wattpada, blogspota, gwiazdkom itp., to po dodaniu wszystkiego razem wychodzi, że Jokera czyta przynajmniej 200 osób, co mnie bardzo cieszy. ❤
2. Bohaterowie
Ten temat jest bardzo obszerny, więc podzielę go sobie na kilka podpunktów, jeśli pozwolicie.
a) Lubiani, Nielubiani, Obojętni (podium)
ULUBIEŃCY
1. Justin (79,8%)
2. Harry (72,7%)
3. Ronnie (65,7%)
Spodziewałam się, że zobaczę tę trójkę. :')
CZARNA LISTA
1. Kim (59,6%)
2. (Pan)Joker (49,5%)
3. Andrew (16,2%)
Zdziwiły mnie trochę wysokie notowania taty Justina. Oczywiście – nie uważam go za pozytywną postać, ale też nie sądziłam, że dostanie tak dużo złych not. Cóż, zawsze dowiem się czegoś nowego. 🙊
NEUTRALNI
Liam, Louis, Zayn
OGÓLNIE:
Bardzo zaskoczyły mnie osoby, które napisały w odpowiedziach, że tak naprawdę lubią wszystkich bohaterów, gdyż każdy z nich dodaje coś do tego Fanfiction od siebie. Nie przypuszczałam, że dostanę taką odpowiedź, więc jeśli ktoś czuł się nieswojo, gdy musiał zaznaczyć jakąś osobę tylko po to, by oddać swoje odpowiedzi do ankiety, to najmocniej przepraszam. Na przyszłość postaram się pamiętać, by dodać odpowiedź „lubię wszystkich" czy coś takiego.
b) Bohaterowie – pod lupą
Chciałabym, byście wszyscy mieli na uwadze jedną, ale bardzo istotną sprawę – każdy z bohaterów Jokera jest wzorowany na jakiejś realnej osobie (poza Ronnie, jednak o niej wspomnę później). Dlaczego o tym piszę – fabuła była przeze mnie przygotowywana na długo przed publikacją. Każdy, kto jest tutaj, ma/miał dla mnie jakieś znaczenie. Jakby nie spojrzeć – 12 października tego roku miną 2 lata, odkąd zdecydowałam się publicznie pokazać ludziom moją historię. Jak sami po swoim życiu możecie stwierdzić – w ciągu tego czasu wiele się działo. Poznaliśmy kogoś nowego, ktoś inny od nas odszedł. Zmieniliśmy szkołę, środowisko. Dowiedzieliśmy się o ludziach bardziej lub mniej oczywistych rzeczy. Wiele się zmieniło, chociaż może nie wszyscy jesteśmy w stanie to dostrzec, ale wracając do tematu...
- Tata Justina, Kim, Liam, Louis, Niall, Robin, Zayn oraz Andrew – pod nimi kryją się osoby, które w jakiś sposób wpłynęły na moje życie (pozytywnie lub negatywnie). Niekoniecznie miałam z tymi osobami styczność. Czasem po prostu przyglądanie się im dało mi wiele do myślenia. 💬
- Daisy oraz Michael – gdy zaczynałam pisać to ff, to wzorem dla tych dwóch osób była moja (ówczesna) przyjaciółka oraz (ówczesny) przyjaciel. Z biegiem czasu okazało się jednak, że oni tak naprawdę nie są tymi ludźmi, za którzy ich uważałam. Miałam o nich dobre zdanie, ale to było tylko moje wyobrażenie. Że tak powiem – chciałam, by byli tacy, jak ich początkowo postrzegałam.
Aktualnie Daisy i Michael są wzorowani właśnie na wyobrażeniu moich, w tej chwili już byłych, przyjaciół. 👥
- Harry – powstał dzięki zmiksowaniu „prawdziwego" Harry'ego (a dokładniej mojemu postrzeganiu jego osoby) z jednym z moich wujków, który może nie wypowiada się tak, jak przedstawiona przeze mnie postać, ale: dba o to, by nikt nie przeklinał w pobliżu kobiet, zawsze stara się ze wszystkimi dogadać, pójść na kompromis, załagodzić sytuację itp. „Mój" Harry wyróżnia się tak bardzo na tle innych ze względu na mój sentyment do wujka oraz, osobiście uważam, że w takiej formie Stylesowi najlepiej (z czym absolutnie nikt się nie musi zgadzać, to tylko moja opinia). 👑
- Justin – jest połączeniem moich trzech największych pomyłek życiowych (mam swoje powody, by tak ich nazywać) z facetem, którego kiedyś sobie wykreowałam. Dlatego Justina w moim fanfiku kocham i jednocześnie szczerze nienawidzę. Nawet sobie nie zdajecie sprawy, jak wiele tekstów, które Justin kiedykolwiek wypowiedział do Ronnie, ja usłyszałam/przeczytałam osobiście. Te wszystkie docinki, mądrowanie się, usilne robienie z dziewczyny głupiej, by mieć nad nią jakkolwiek przewagę, ta wybuchowość, niezdecydowanie, nieobliczalność, przekonanie, że sam zrobi wszystko najlepiej, robienie dobrej miny do złej gry ORAZ urokliwe, potajemne starania o względy dziewczyny, poddawanie się jej prośbą, przystawanie na jej głupie zachowanie, umiejętność potrząśnięcia nią, gdy nadarzy się taka potrzeba – te cechy (oraz kilka tych, których na chwilę obecną nie jestem sobie w stanie przypomnieć) Justin zawdzięcza pewnym trzem panom. Jakbym miała się tak szczerze zastanowić, to Justin ma naprawdę niewiele z „wykreowanego faceta". Tylko kilka małych, ale istotnych cech, np. nie jest tchórzem. 😈
Właśnie dlatego obsada jest tak obszerna i z nikogo nie zrezygnuję – ponieważ każda osoba ma dla mnie jakieś znaczenie.
Czego absolutnie nikt nie musi rozumieć ani popierać. 🙊
c) Ronnie
Z Ronnie jest ten problem, że nie ma swojego wzoru. Jako takiego. Chciałam ją ukazać, jako dziewczynę, która od początku życia ma jakiś problem, a powikłania widać podczas kolejnej akcji. Raz radzi sobie mniej, raz bardziej. Czasem jest zagubiona, a czasem nie. W końcu musi wydarzyć się w życiu coś, co jakoś popchnie ją do przodu – w (prawdopodobnie) odpowiednim kierunku. Samo życie, niby nic nadzwyczajnego.
Zdaję sobie sprawę, że czasem Ronnie jest bardziej dziwna niż ustawa przewiduje... Mam tak, że staram się wczuć w sytuację głównej bohaterki, dlatego wlewam w nią część siebie (co wydaje mi się, że jest nieuniknione). Tak się składa, że wena chwyta mnie w najdziwniejszych momentach – nie zawsze wtedy, gdy jestem wesoła i stabilna emocjonalnie, dlatego niektóre reakcje Ronnie mogą być... niezrozumiałe lub dziwaczne. Postaram się to troszkę unormować, gdy będę przeprowadzać korektę. 👌
W ankiecie dostałam wiele opinii typu: Ronnie jest główną bohaterką, nie można jej nie lubić. No, okazało się, że można. Oczywiście nie mam nic do osób, które są przeciwko. Mają prawo jej nie lubić, nikogo nie zamierzam zmuszać do zmiany zdania. Tak właściwie to podziwiam tych, którzy czytają fanfiki mimo, iż nie lubią głównej bohaterki. Ja się nie potrafię zmusić do czytania czegoś, co do mnie nie przemawia. .-.
Dostałam kilka podobnych zastrzeżeń odnośnie Ronnie. Oczywiście nie chcę ich negować, ale jako, że wystąpiły, to stwierdziłam, że dobrym pomysłem byłoby sprostowanie tego. Byśmy się po prostu dobrze zrozumieli. Powtarzam – nie próbuję nikogo zmusić do zmiany zdania!
1) Ronnie nie jest tępa/głupia/przygłupia/jebnięta, a zagubiona.
Jak wspomniałam (i na pewno gdzieś w następnych rozdziałach jeszcze o tym opowiem) Ronnie miała ciężkie życie ze swoim ojcem. Nie należał on do osób, które interesują się czymś więcej niż sobą i swoim własnym dupskiem. Żeby nie spojlerować, skoro dana osoba nie ma żadnego oparcia, na nikogo nie może liczyć i wiecznie jest spychana na dół, to jak może sobie dobrze radzić?
Staram się, by myśli Ronnie były możliwie rzeczywiste pod względem jej strachu, niepewności itp. Coś o tym wiem, więc nie jest to tak bardzo trudne. Osobiście nie lubię tego, że w wielu książkach główni bohaterowie są wszystkowiedzący, nieomylni, idealni. Skoro w prawdziwym życiu wiele osób ma np. problem, by pod presją dokonać odpowiedniego wyboru, to dlaczego niby nie przedstawić tego w książkach? To samo z zainteresowaniami – osoby w książkach przeważnie wiedzą wszystko o wszystkim, chociaż (podobno) nie mają zbyt dużej wiedzy. Skoro nie znamy się np. na architekturze, to jak możemy w profesjonalny sposób opisać jakiś budynek lub wnętrze? To troszkę sprzeczne, moim zdaniem.
Dlatego staram się, by Ronnie była „normalna" (jakkolwiek, na swój własny, niekoniecznie zrozumiały sposób, a nie książkowy/filmowy).
2) Ronnie nie ma syndromu sztokholmskiego, ponieważ – jakby nie spojrzeć – nie została porwana ani nie jest przetrzymywana.
Syndrom sztokholmski (jeśli wierzyć legendom) pojawia się wtedy, gdy stres spowodowany porwaniem/przetrzymywaniem przerasta daną osobę oraz, gdy zawiodą wszelkie próby udobruchania porywacza lub sprawienia, by zaczął współczuć swej ofierze i zlitował się nad nią.
Ronnie trafia do Jokera dlatego, że została mu oddana. Nie ma opcji, by wróciła do swojego dawnego życia. Zwłaszcza po tym, jak Justin informuje ją, iż jej rodzice nie żyją. Oczywiście później wychodzą na jaw inne fakty, ale tak czy tak... to, że się przyzwyczaja do ludzi, którzy są dla niej w porządku, nie jest oznaką syndromu sztokholmskiego.
3) Ronnie nie może „świecić"/wyróżniać się wśród innych.
Powód jest bardzo oczywisty – czym ma się wyróżniać...? Zwykła, zagubiona dziewczyna z niską samooceną. Gdyby była twardą, silną psychicznie, stabilną emocjonalnie i wyróżniającą się laską, to nie spodobałaby się Justinowi, a cała historia nigdy nie miałaby miejsca. Oczywiście nie oznacza to, że Ronnie aż do epilogu nie będzie sobie radzić. Po prostu nie można od niej oczekiwać, że będzie swoją osobowością przytłaczać innych czy przenosić góry, ponieważ to nie jest ten typ człowieka.
4) Ronnie nie ma choroby psychicznej, tylko uosobiłam nie aż tak groźny problem.
Walka Ronnie z jej myślami miała głównie na celu wywołanie u czytelnika (i autorki) (lekkiej) irytacji, uczucia dyskomfortu, gdyż to, co się działo, nie było niczym przyjemnym. Przedstawiłam to w postaci rozmowy, ponieważ uznałam, że to będzie lepsze od myśli, które tak po prostu pojawiłyby się w głowie Ronnie. Jako, że Daisy wyjaśniła, o co mogło tak naprawdę chodzić Ronnie, to sądzę, że nie muszę się powtarzać. Rozdział 17, gdyby ktoś nie pamiętał. 🙊
Możliwe, że przedstawiłam to w bardzo dotkliwy sposób, jednak osoby, które miały/mają z czymś podobnym do czynienia, ogarną, czemu tak to wyszło.
OGÓLNIE:
Żeby w pełni zrozumieć Ronnie, trzeba być podobną osobą, dlatego nikogo nie będę nawet przekonywać do zmiany zdania na jej temat, jeśli jest ono negatywne/neutralne. Siedzę z nią prawie dwa lata i też czasem mam problem, by przeboleć moje błędy, której jej przypisałam. Wiem, co potrafi, jaka jest jej przeszłość i co zdarzy się w przyszłości (taki ze mnie Wróżbita Maciej), dlatego mogę ją co rozdział przedstawiać inaczej, za co najmocniej przepraszam. Jak już wspomniałam, podczas korekty postaram się trochę bardziej zapanować nad tą laską.
3. Opowiadanie
Co do spraw związanych z calutkim opowiadaniem – dałam Wam możliwość napisania własnej opinii czy porad głównie po to, by poznać Wasze zdanie. Jak już gdzieś tam kiedyś wspomniałam – wiem, jak potoczy się do końca to opowiadanie, więc pozostaje mi tylko ubranie tego w odpowiednie słowa. Z miłą chęcią zatrzymam wszystko, co napisaliście. 😀 Postaram się wziąć każdą myśl pod uwagę, jednak to, co w jakiś sposób gryzie się z moim pomysłem, muszę odrzucić. Mam nadzieję, że jesteście tego świadomi. W końcu książka powinna być pisana dla ludzi, a nie pod nich. Dlatego też nie usunę nikogo z obsady, nie zmienię ich charakterów, nie przedstawię świata z ich perspektywy, akcji nie przyspieszę czy też nie zwolnię, nie będę podawać żadnych konkretów, ponieważ z czasem wszystko się wyjaśni. 🙊
Zdaję sobie sprawę, że może brzmieć to troszeczkę oschle, jednak chcę dać jasno do zrozumienia, że nie dam sobie wejść na głowę. Jeżeli coś Wam się nie podoba, to możecie to ominąć. To nie lektura szkolna, jednak prawdopodobnie wtedy działacie na własną niekorzyść pod względem fabularnym. ✋
4. Pytania i odpowiedzi!
Pytania pojawią się losowo. Na te, które się powtarzają, odpowiem tylko raz. ⚡
Pytanie 1: Czy planujesz drugą część?
– Wszystko zależy od tego, jak będę stać z wolnym czasem po napisaniu pierwszej części. Mam pomysł na „Jokera 2" (nazwa niezatwierdzona), ale czy wypali... Zobaczymy.
Pytanie 2: Czy masz zamiar uśmiercić któregoś z bohaterów?
– Tak c:
Pytanie 3: Może by tak dać Ronnie jakieś zdanie? Coś, czym mogłaby się zajmować/pomóc, bo bidulka często się nudzi :)
– Myślę, że Ronnie sama znajdzie sobie jakieś pożyteczne zajęcie c:
Pytanie 4: Co Cię skłoniło do napisania tej książki?
– Zawsze chciałam „coś" pisać, a po przeczytaniu kilku opowiadań na blogspocie stwierdziła, że mogłabym spróbować. Chciałam zacząć od ogólnego tematu, w którym mogłabym się swobodnie poruszać. Jak na pierwsze opowiadanie nie chciałam sobie stawiać bardzo wysokich celów, gdyż pewnie szybko zaczęłoby mnie przerastać i po prostu odpuściłabym je sobie.
Pytanie 5: Jak zamierzasz rozwinąć wątek Daisy-Niall?
– Nie wiem, czy ludzie nie uznają tego jako spojler, ale akurat ich nie mam zamiaru krzywdzić niepowodzeniem c:
Pytanie 6: Co zainspirowało Cię do napisania tego opowiadania?
– Masa filmów różnego rodzaju i najprawdopodobniej wymyślona przeze mnie wersja Justina, którą chciałam się z kimś podzielić.
Pytanie 7: Czy dalej zamierzasz utrzymać Justina w takiej tajemniczej „otoczce" czy to się zmieni przez Ronnie?
– Justin nie jest typem człowieka, który potrafi się w całości otworzyć przed ludźmi. Dzięki Ronnie na pewno trochę go poznamy, jednak zawsze będzie on coś ukrywał i do czegoś się nie przyzna.
Pytanie 8: Jakie lubisz czytać książki, oglądać filmy?
– Jeżeli chodzi o książki papierowe, to najbardziej lubię kryminały, głównie Ericy Spindler.
A jeśli chodzi o filmy, to... mogę naprawdę długo wymieniać. Najchętniej oglądam komedie, horrory, przygodówki, filmy akcji, o super bohaterach/złoczyńcach. Na chwilę obecną moimi ulubieńcami są: Kingsmen, X-Men Apocalypse, Więzień Labiryntu (1 i 2).
Ogólnie zarzucano mi na początku, że to FF jest bardzo podobne do „Legionu Samobójców". Jakoś w zeszłym miesiącu oglądałam to pierwszy raz i przyznam, że trochę widać podobieństwo. Jednak muszę przyznać, że jestem zawiedziona rolą Jokera, ponieważ uwielbiałam go jako psychopatę, który traktował wszystkich jak przedmioty, a w tym filmie został ukazany jako oddany kochanek Harley. Fajny pomysł na LoveStory, jednak jestem przyzwyczajona do Jokera aka Bardzo Czarnego Charakteru.
Pytanie 9: Czy utożsamiasz się z jakąś postacią ze swojego FF?
– Jak wspomniałam wyżej – cząstkę siebie zawarłam na pewno w Ronnie. Zachowuje się podobnie jak ja parę lat temu, ale staram się z nią nie utożsamiać, gdyż mój charakter nie pasowałby do jej roli.
Pytanie 10: Którą postać ze swojego FF lubisz najbardziej?
– Lubię wszystkich. Nawet tych, którzy mnie w jakiś sposób irytują. Jednak, gdybym musiała wybrać, to wahałabym się pomiędzy Harrym a Justinem, ponieważ im (zaraz po Ronnie) staram się poświęcać największą uwagę.
Pytanie 11: Mogłabyś podać, ile lat ma każdy z bohaterów w jakimś osobnym poście? Albo dodać post „bohaterowie" i tam podać wizerunek każdego, jego imię i nazwisko w ff oraz wiek? Bardzo by to ułatwiło wyobrażanie sobie osób.
– Opis i zarys postaci chciałam podać na stronie o Dżoksie (tak, wiem, że obiecuję ją od ponad pół roku, ale nie wszystko musi ze mną współgrać. Na chwilę obecną mogę tylko wspomnieć, że odkąd zrobiłam osobny wygląd na zakładkę z „Bohaterami", idzie mi coraz lepiej), ale jeśli potrzebujecie takiego rozdziału tutaj, to mogę zrobić. Żaden problem. ✋
Pytanie 12: Czy Justin ożeni się z Ronnie?
– Szczerze powiedziawszy – nie zastanawiałam się nad tym o.o
Pytanie 13: Czemu piszesz głównie/tylko z POV Veronicy?
– Ponieważ chcę, by czytelnik wiedział tyle samo, co główna bohaterka. Jeżeli przedstawiałabym akcję z perspektywy innych osób, to wszystko byłoby wiadome niemalże od pierwszego rozdziału, a to – moim zdaniem – nie budowałoby żadnego napięcia i opowiadanie dużo by na tym straciło.
Pytanie 14: Czy jest szansa może na jakiś maraton w wakacje?
– Nie jestem w stanie napisać niczego, gdy nie mam ochoty na pisanie, a w życiu mam taki bajzel, że to nie do opisania i póki sobie tego nie uporządkuję lub nie znajdzie się jakaś stabilizacja, to nie będę dodawać rozdziałów częściej niż było to do tej pory :c
Pytanie 15: Czy już na początku książki wiedziałaś, jak się ona zakończy? Jeśli tak, to w którym momencie (o ile pamiętasz;))?
– Mniej więcej w 4 rozdziale miałam już zarys tego, jak będzie wyglądać akcja, która (z obecnego punktu widzenia) dopiero nastąpi, ale zakończenie znam dopiero od może trzech miesięcy.
Pytanie 16: W trakcie pisania książki, na początku, korzystałaś z własnej wiedzy czy raczej wspomagałaś się różnymi źródłami?
– Trochę czytałam o mafii i gangach: czym się zajmują, co ich odróżnia od siebie itp., ale ostatnio stwierdziłam, że to i tak bez sensu, ponieważ mam zupełnie inny pomysł, więc po co się ograniczać, skoro można wyjść z tego z twarzą i robić po swojemu? ^^
Pytanie 17: Czy myślałaś o tym, aby w przyszłości wydać książkę?
– Zastanawiam się nad tym, odkąd kiedyś pewna osoba podsunęła mi tę myśl w komentarzu. Chciałabym „coś" wydać. To zawsze duże osiągnięcie. Nie wiem, czy akurat miałby być to „Joker".
Następne pytania są skierowane do bohaterów opowiadania. Mam nadzieję, że ich autorka nie będzie miała nic przeciwko, jeśli ja odpowiem w ich imieniu. W końcu znam ich na wylot 🙊
Pytanie 18: Ronnie – Co najbardziej urzekło Cię w wyglądzie, a co w charakterze Justina?
– Najbardziej w wyglądzie... Cały wygląda apetycznie, więc trudno określić, co to takiego konkretnie. Może oczy... Szczerze nie wiem. Całokształt to najlepsze określenie.
A co do charakteru – Justin jest podobny do Ronnie (a ona do niego) pod wieloma względami, chociaż może na pierwszy rzut oka tego nie widać i zdawać się, że całkowicie się od siebie różnią. Na pewno Ronnie podoba się to, że Justin potrafi być zadziorny, zabawny, kochany, a jednocześnie surowy, a sama Ronnie może liczyć na każdą jego odsłonę.
Pytanie 19: Ronnie – Który chłopak z „mafii Jokera", oprócz Justina, pociąga Cię najbardziej?
– Początkowo był to Zayn, jednak z biegiem czasu stał się nim Harry.
Pytanie 20: Ronnie – Gdybyś miała wyrazić opinię o Michaelu, tylko poprzez wzgląd na jego zewnętrzne piękno, to jak brzmiałaby Twoja opinia?
– Zwyczajny chłopak z uroczym uśmiechem i dziwną chęcią farbowania włosów c:
Pytanie 21: Justin – Gdybyś miał wybrać dwie osoby, które poświęciłbyś z „mafii Jokera" w zamian za życie Ronnie, to które osoby by to były i dlaczego?
– Myślę, że byłyby to osoby, z którymi Justin miał najmniejszą styczność/jest najmniej związany, czyli Liam, Niall, Louis lub Michael.
Pytanie 22: Justin – W skali od 1-10 jak bardzo pragniesz wreszcie (przepraszam za wyrażenie) dobrać się do bielizny Ronnie?
– Boże, nie wiem XD Moja pierwsza myśl, to było coś między 7 a 8.
Pytanie 23: Reszta „mafii Jokera" – Czy pociąga Was Veronica? Jeśli tak, to w jakim stopniu 1-10?
– Rozumiem, że chodzi tu o męski tok myślenia, czyli „pociąga" oznacza „macie ochotę przelecieć". (rozkład według tego, co mi pierwsze przychodzi na myśl, ponieważ to najtrafniejsza odpowiedź)
Harry – 5
Liam – 3
Louis – wcale
Michael – wcale
Niall – 5
Zayn – 7
Pytanie 24: Reszta "mafii Jokera" – Który z Was (w Waszej opinii) ma największą słabość do
a) Narkotyków
b) Alkoholu
c) Adrenaliny
d) Kobiet
–
a) Narkotyki – Niall, Zayn
b) Alkohol – Louis, Liam, Zayn, Niall
c) Adrenalina – Liam, Zayn
d) Kobiety – Harry, Zayn
Z tego wynika, że Zayn ma problem XD
Do „mafii Jokera" także teoretycznie zaliczają się jeszcze dziewczyny, więc dodam, że alkohol to słabość Robin.
Pytanie 25: Reszta „mafii Jokera" – Podajcie przynajmniej po pięć pozytywnych i 5 negatywnych skojarzeń z Justinem.
– Trudne pytanie...
POZYTYWNE SKOJARZENIA: lojalny przyjaciel, dusza towarzystwa, imprezowicz, osoba godna zaufania, zawsze coś się dzieje wokół niego, więc nie jest nudno
NEGATYWNE SKOJARZENIA: Pan „Wszystko Wiem I Sam To Zrobię Najlepiej", mniej przerażająca kopia (Pana)Jokera, nieufny nawet wobec ludzi, których bardzo długo zna, wybuchowy, nieprzewidywalny i na pewno do negatywów (według panów) zalicza się zainteresowanie nieodpowiednimi kobietami.
Dobra. To chyba wszystko ode mnie. Trochę ogólnie, ale nie było za bardzo czego komentować, skoro mniej więcej się dogadujemy. Bardzo dziękuję wszystkim za wypełnienie. Planuję jeszcze po epilogu zrobić kolejną ankietę 👌😏
Jeśli pojawiłyby się jeszcze jakieś pytania lub wątpliwości, to możecie pisać. 😀
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top