Hej, słyszałaś? 

      Ta szkoła ma siedem cudów. Nie słyszałaś? W takim razie opowiem ci o jednym z nich. Najpopularniejsza opowieść...

      ...jest o siódmym z siedmiu cudów: Oktavii-san z łazienki. W trzeciej kabinie w łazience męskiej, na trzecim piętrze w starym budynku mieszka Oktavia-san, który - lub która, nie wiadomo, wszak legendy głoszą, że jest rybą, a ryby nie mają płci, prawda? - spełnia życzenia każdego, kto go lub też ją przyzwie.

      Różowowłosa dziewczyna o przestraszonych oczach tego samego koloru nerwowo postawiła krok w wejściu do męskiej łazienki na trzecim piętrze. O tej godzinie w szkole nie było już nikogo, kto by mógł jej przeszkodzić... Albo ewentualnie uratować. Serce jej waliło w piersi, jakby zaraz miała umrzeć. W końcu przełknęła ślinę i delikatnie weszła do środka.

      Ale w zamian zabiera od tej osoby coś cennego. By to przywołać, zapukaj trzy razy. A potem...

      Dziewczyna rozejrzała się po pomieszczeniu i podeszła do trzeciej kabiny, kładąc na niej dłoń i przygotowując się do zastukania. Oby w tym momencie żaden nauczyciel nie załatwiał swoich potrzeb.

– Oktavia-san, Oktavia-san – zapytała drżącym głosem, w końcu zbierając się na odwagę, by zapukać w drzwi. Jeśli będzie tam serio ktoś z personelu szkolnego, to ciężko będzie się wytłumaczyć, dlaczego nazywa go jakimś angielskim, dziewczęcym imieniem zarezerwowanym dla ryby z legend. – Jesteś tam?

      Na początku było cicho. Uczennica powoli już zaczynała się modlić, by legenda okazała się nieprawdą, ale wtedy drzwi naprzeciw niej lekko zaskrzypiały.

– Jeeeesteeeem~ – zza drzwi wyłoniła się ręka. Chociaż zaraz... Czy ryby nie powinny raczej mieć płetw? Tak ją przynajmniej na biologii uczono.

      Różowowłosa zamknęła i otworzyła oczy ze strachem, co tam zaraz ujrzy. Ukazała się jej jednak pusta kabina, na co westchnęła z ulgą. Po prostu za dużo wczoraj jarała ze swoją przyjaciółką, nie musi się martwić.

– Oh, to była tylko moja wyobraźnia – powiedziała sama do siebie i zamknęła drzwi, ale wtedy poczuła coś na ramieniu. Coś tak zimnego, jak zimne ręce śmierci.

– Tutaj.

a/n
to będzie jeden z najlepszych crossoverów tego roku, try to change my mind.
haha, zgadnijcie, kto uświadomił sobie przed publikacją, że prawidłową formą jest oktavia zamiast octavia-?

a, no tak, dedykacja leci dla ZzlkaGacha, bo jej pierwszej to au pokazałam