5

Pov. ZSRR

I znowu cię nie ma. Nie ma cię tu po raz kolejny. Opuściłeś mnie w kluczowym dla nas momencie. Mogliśmy mieć wszystko. Nie mamy nic. Zepsułeś ty. Zepsułem ja. Teraz tu stoję.. nad twoim grobem.. chcąc cię przytulić.. pocałować.. podarować pierścionek.. kwiaty.. chcąc spędzić z tobą resztę życia.. teraz.. teraz już nic x tego nie będzie.. wszyscy wiwatują.. witają jak bohaterów.. ale nie wiedzą przez co na serio przeszliśmy.. co mogliśmy na prawdę mieć.. zostawiam ci po sobie to małe pudełko.. i mam nadzieję że kiedyś powiesz mi upragnione tak..

Wstałem z ziemi. Zostawiłem na świeżo zablombowanej, marmurowej płycie małe.. granatowe pudełko.. i zostawiając kwiaty poszedłem.. wyszedłem z tego miejsca.. nie mogłem tu dłużej być.. zbyt wiele rzeczy tu było.. byłeś ty.. ty jedyny.. ty który już nie wrócisz..

Kocham cię..

To słowa jakie po sobie tu pozostawię..

Do zobaczenia skarbie..

W innym świecie..

Dobranoc.. IIIRzeszo..

Ja.. ja już cię zostawię.. składając ci pocałunek wiecznego snu..

Wziąłem NRD na ręce.. i wyszedłem..

I nie wróciłem..

___________________________

Morał jak zwykle sami wyciągnijcie..




































































































































































































































































MimiKroiChleb to dla ciebie.. moja Rzeszo..

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top