Po kilku nastu dniach Miranda jechała metrem do fryzjera. W metrze spotkała miłego, lecz dziwnego pana o imieniu Harry.
Harry zaczął się do niej przybliżać. A Miranda przestraszona się odsuneła.
Potem jak zdioł kaptur zobaczyła, że to jej dawny kolega . Metro dojechało do fryzjera
Miranda i Harry weszli tam razem. Harry był zakochany w Mirandzie... Po fryzjerze Miranda wyglądała tak: 

A Harry tak: 

Potem poszli nocą nad jezioro , usiedli na trawie i patrzyli w niebo ⛅. Popatrzyli na siebie i ich usta się zbliżyły do siebie. Pocałowali się i przytulili. Popatrzyli przytuleni na jezioro i zobaczyli Aniołka.: 

Aniołek popatrzył na Mirande i wyczarował kule . Postawił na rękach Mirandy. I nagle Aniołek zniknął , a Miranda zemdlała wtedy Harry spytał: 

-Nic ci nie ❌❌❌jest? 

-Nie, ale gdzie ta kula? 

-Nie wiem wchłoneła do ciebie !!! 

-Pomożesz mi wstać? 

-Jasne daj ręke!!! 

Harry pomógł Mirandzie wstać!!!  I Miranda powiedziała: 

-Mogę u ciebie zanocować? 

-Jasne

-Gdzie mieszkasz? 

-Tutaj nie daleko... 

Harry i Miranda położyli się przytuleni w salonie. Popatrzyli na siebie i się ZAKOCHALI. Napisała do Brayana, że muszą jutro się spotkać i porozmawiać o czymś ważnym. 

W parku z Brayanem : 

-Cześć, czemu chciałaś porozmawiać? 

-Bo muszę z tobą 💔zerwać, ponieważ ja się odkochałam. 

Wtedy Miranda uciekła. Ze  smutkiem, z radością...
Brayan zaczął wypisywać do Mirandy. Ona mu nie odpisywała, ponieważ zmieniła numer.