No to tak. Będzie to fanfiction o Jeff'ie the kille'rze. (Niewiem czy dobrze odmieniłam bo jastem głupia. Jak napisałam źle możecie napisać w konentarzach.) W mojej opowieści Jeff będzie shipowany (Znowu niewiem czy dobrze ;( ) z chłopakiem, który wymyślił mój zjebany mózg. Od razu mówię że nie jestem dobra w pisaniu i raczej ta "książka" będzie dla beki. Rozdziały nie będą wstawiane regularnie. (Odpowiedź zanjdziecię w mojej nazwie ;) ) Nie mam jakiegoś wspaniałego pomysłu na tę opowieść wiec jestem otwarta na sugestie w sprawie książki. Odrazu ostrzegam że Jeff może być uke *lennyface*.