O rodzinie Halverk słów kilka

Korneliusz Halverk był dość specyficznym szefem organizacji Kanti zajmującej się „Połowem ryb”

Nikt nie wiedział jak ale zarobił za to fortuny.

Tamtego wieczoru kiedy słońce zniknęło już za horryzontem siedział sobie w jadalni popijając zimna cole.

Drzwi otworzyły się a przez nie wszedli jego trzej synowie.

Na przedzie jak zawsze dumnie kroczył najstarszy z braci, dziewietnastoletnj Kolins poprawiając kołnierzyk koszuli, a tuż za nim ramie w ramie siedemnastoletni Tom i czternastoletni Chris któży zbyt zajęci jakaś dyskusją nawet nie spojrzeli na ojca.

Korneliusz westchnął przeciągle i kiwnął głową na Kolinsa.

Ten elegancko uniusł rękę i strzepał kurz z marynarki po czym przeniósł wzrok na młodszych braci.

Ci, całkowicie nieelegancko, ubrani w zwykle bluzy z kapturem dyskutowali o czymś aktualnie nieistotnym.

Kolins uniusł brew. Podszedł do Toma i strzelił mu plaskacza w policzek.

-Zachowujcie się! Ojciec patrzy...

Chris schował się za Tomem przestraszony ruchem Kolinsa.

Dziewiętnastolatek nie przejął się tym że przeraził brata. Uniusł brew i zaśmiał się okrutnie.

-Mięczaki - zarechotal niezwazajac na to że Tom zaciska dłonie.

Odwrócił się pomału i już chciał iść w kierunku ojca kiedy ktoś powalił go na ziemię.

Odwrócił się na plecy.

Żarzący się wściekłością Tom spoglądał na niego. Zza siedemnastolatka wyglądał Chris ale dostrzegając spojrzenie Kolinsa ponownie schował się za bratem.

Korneliusz przeciągnął się na krześle i wstał. Podszedł do synów i spojrzał krzdemj w oczy.

-Starczy - powiedział - chodźcie na obiad...

Wszyscy usiedli przy stole o zaczęli jeść.

Korneliusz poklepał najstarszego z synów po plecach.

-Dobrze się zachowałeś Kolinsie - Przeniósł wzrok na Toma i Chrisa - a wy znowu mnie zawiedliscie.

Chris i Tom spuścili wzrok.

Tom jakoś się trzymał ale Chrisowi z oczu poleciało kilka łez.

Kroneliusz z wściekłością dostrzegł że Tom łapie młodszego uspokajająco za dłoń.

Ale nic nie powiedział.

Bo Korneliusz Halverk miał w zwyczaju milczeć.

Hmmmm czy ktoś z rodziny Halverk skrywa jakaś tajemnicę?

Tu teorie ———–——>

No to miłego wieczorku,
LitteAilaEvans

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top