Iliana

Zapraszam na moje nowe opowiadanie.


— A za co ja zostaje ukarany dostając tę kulę do nogi — wskazuję na mnie. I przysięgam, że gdybym nie ćwiczyła samokontroli to bym mu teraz wbiła nóż w gardło.

Pieprzony kretyn. Uważa się za nie wiadomo kogo, a dla mnie jest tysiąc razy gorszy od Nialla.

— Iliana jest bardzo dobra w swoim fachu, to nie ona popełniła błąd — bierze mnie w obronę Don Lucius. Szkoda, że nie słuchał mnie gdy błagałam żeby zostawił mi Nialla.

— To kobieta — prawie, że wypluwa te słowa. Zupełnie jakbym była osobą drugiej kategorii.

— Dużo lepsza od ciebie — odpowiadam hardo. On się tylko uśmiecha, a następnie popycha mnie do ściany w jedną rękę chwyta moje nadgarstki, a wolną rękę z olbrzymią siłą ściska moją szyję.

— Skoro jesteś taka dobra to teraz się uwolnij albo zgiń.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top