Prolog
Dziękuję po prostu wam dziękuję no gdyby nie Wy! Nie byłoby tej książki ta książka jest specjałem na 200 obs naprawdę wam dziękuję dla mnie 200 obs to jest naprawdę dużo tu są osóbki które naprawdę mi pomogły zdobyć te 200 obserwujących.
Autorka125v2 dziękuję ci za to że zawsze chętnie robiłaś mi okładki do książek za nasz wspólne odkejki na informatyce za to że byłaś ze mną od początku <3
AutumnArcherGirl jesteś mega miłą osóbką! I wszyscy którzy widzą to mają wejść na twoje konto i dać obsa!
stokrotka355 Pojawiłaś się znienacka i zostałaś na dłużej jestem małą osobą jeśli chodzi o Wattpad a ty mnie jakoś zauważyłaś dziękuję <3
Wszystkim Arabom też dziękuję xd I wszystkim którzy mnie obserwują <3
Prolog
Usłyszałam szmer dorosłych mężczyzn w tedy jeszcze nie wiedziałam co się stało weszli w końcu do mojego pokoju.
- Twoi rodzice... - powiedział jeden z mężczyzn.
- No powiedz to James! - krzyknął drugi do tego pierwszego.
- Ja to powiem. - powiedział trzeci - twoi rodzice... nie żyją.
- Co?... - miałam łzy w oczach dopiero miałam pięć lat.
- Co my z nią teraz zrobimy?
- Nie wiem ja nawet nie wiem czy ona ma jeszcze rodzinę!
- Musimy jej znaleźć rodzinę zastępczą...
- Ale przecież nikt nie będzie chciał teraz takiego dziecka James!
- Dom dziecka...
- Co?
- Został nam dom dziecka w każdej chwili w takim domu ktoś będzie mógł ją adoptować.
Słyszałam tylko takie rozmowy siedziałam na łóżku i przytulałam się do mojego pluszowego króliczka tylko on mi został po rodzicach. Siedziałam płakałam i tylko słychałam jak oni zastanawiają się co teraz ze mną będzie.
Trafiłam do domu dziecka na rok było okropnie... do dziś mam traumę co się tam działo.
Moja nowa rodzina była och... ciekawa. Byli oni bogaci dom dwupiętrowy prywatna szkoła i tak dalej najbardziej nie lubiłam Hazel przyszywana siostra była ona okropna ale później się sami przekonacie...
___________________
Siema mega wam dziękuję za 200 obs! Nowy rozdział wleci jutro mam nadzieję że spodoba wam się ta książka!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top