Zaręczyny

Po kilku godzinach spędzonych z Harrym . Miranda wyznała mu, że się zakochała.

Rok później

Po roku Miranda przeprowadziła się do Harrego.

W domu Harrego po kilku godzinach:

Po kilku godzinach Harry spytał Mirande:

-Miranda , czy wyjdziesz za mnie?

-Jasne.

Przytulili się i pocałowali czule.
Powiadomiła o tym tylko Delphine. Wysłała post na fb. 

Harry poszedł do kolegi, a dom został cały dla Mirandy. Zaprosiła Delphine. Zaczeły rozmawiać o sukni ślubnej.

Poszły do galerii. I po kupowały dużo ciuchów.

Zadzwonił do Mirandy Brayan. Wtedy Miranda powiedziała : 

-Delphina , spotkamy się w barze, muszę coś zrobić

-Okej

Miranda odebrała i spytała: 

-Tak? 

-Cześć Miranda

-Co chcesz? 

-Chciałem się spotkać!! 

-Gdzie w galerii obok fontanny na górze. 

-Zaraz będę. 

Miranda i Brayan spotkali się i Miranda spytała: 

-Po co chciałeś porozmawiać? 

-Chce sie ... 

-Co chcesz? 

Wtedy Brayan się szybko przybliżył i pocałował czule Mirande. Miranda go nie odsuneła. Czemu? 
Bo nie mogła. Dlaczego?
Bo Brayan ją trzymał.
Zazdrosna o nią dawna przyjaciółka Mirandy zrobiła jej zdjęcie, podczas gdy się całowali. Wtedy Delphina zobaczyła co robi i zabrała jej telefon. Uciekła z nim do toalety i je usunęła.

Delphina chciała chronić Mirande, ponieważ wiedziała, że kocha Harrego i Brayana i nigdy by ich nie skrzywdziła.

Po pocałunku : 

-Co ty robisz? 

-Słuchaj ja cie kocham. 

-Ja mówiłam ci ja się od kochałam.A wogule ja mam narzeczonego.!!! 

Wtedy Miranda że złością zeszła z fontanny i poszła do baru, w którym miała się spotkać z Delphiną.  Po 20 minutach czekania Miranda się doczekała. Spytała : 

-Gdzie ty byłaś?  

-Chroniłam cie przed Casydy(czytaj: Kasidi) 

-Co ona zrobiła? 

-Zrobiła tobie zdjęcie jak się całowałaś z Brayanem... 

-To nie ja go pocałowałam on mnie z zaskoczenia pocałował. Proszę nie mów nic Harremu. On sie załamie jeśli się dowie. 

-Spokojnie nic nie powiem... 

-Mam nadzieję. A nie wiesz co się stało z Alicją? 

-Nie, do mnie się nie odzywa a do ciebie? 

-Nie obraziła się na mnie chyba , tęsknie za nią, za plotkowaniem i śmianiem się. 

-Zadzwonię do niej to ją przeprosimy. 

-Okej.... 

Delphina zadzwoniła do Ali i spytała : 

-Ja i Miranda chcemy ci coś powiedzieć, ale nie przez telefon przyjdziesz do kawiarni obok galerii? 

-Jasne będę za 20 minut... 

Po 30 minutach

Dziewczyny wszystko sobie wyjaśniły i poszły do domu Mirandy, ponieważ znalazły kasetę. A Harrego nie ma.

..................                  ....................           .............

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top