Rozdział 1
Pewnego wrześniowego dnia Carlos, Jay, Uma, Harry, Mal i Evie siedzieli w pokoju niebieskowłosej i wesoło ze sobą rozmawiali.
(Evie's Room)
-Jak myślicie? Jesteśmy tu bezpieczni?-spytała Uma z niepokojem.
-Oczywiście-odpowiedziała Evie przytulając przyjaciółkę.
Nagle do pokoju wszedł jakiś żołnierz w mundurze.
-No witajcie dzieciaki-powiedział mężczyzna.
-Czego pan chce?!-warknęła Mal.
-Spokojnie...Wasi chłopcy są zabierani-powiedział mężczyzna po czym chwycił Harrego, Carlosa i Jaya na lassa.
-NIE!!!-krzyknęły Uma, Evie i Mal.
-Spokojnie dziewczynki...Jak nie będziecie próbowały ich ratować, to nic im się nie stanie-powiedział mężczyzna po czym razem z chłopakami wszedł z pokoju zostawiając dziewczyny całkiem załamane.
-Mal i co my teraz zrobimy?-spytała Evie próbując powstrzymać łzy napływające jej do oczu.
-Spokojnie Evie...Nic im nie będzie-powiedziała fioletowowłosa.
-Mam nadzieję-dodała Mal trochę ciszej.
Po chwili Mal i Uma wyszły i poszły do swoich pokoi i po około pięciu minutach wszystkie trzy dziewczyny usnęły.
___________________________
Koniec rozdziału
Mam nadzieję że się podoba
Buziaki
Pa
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top