Rozdział 2

~ Wiem że kochacie skip tajmy ~

Pov: Midoriya

Słyszałem hałas na zewnątrz. To mój ojciec trąbi na mnie bym zszedł na dół. Zawołałem Takishi, by mi pomogła z walizkami. Powoli zchodziliśmy ze schodów i pokierowaliśmy się do drzwi wyjściowych. Były uchylone, więc pod wpływem lekkiego kopnięcia otworzyły się one ukazując samochód mojego taty. Otworzył nam bagażnik i wsadziliśmy walizki do samochodu.

-Dziękuję Takishi. Zawsze byłaś dla mnie jak siostra. Mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy.

-Na pewno tak się stanie. Szczęśliwej drogi Izuku.

-Dziękuję nawzajem. Do zobaczenia.

-Do zobaczenia.

Dziewczyna odwróciła się ode mnie i poszła do swojego samochodu. Pomachałem jej na pożegnanie i wsiadłem na tylne siedzenie. Mój ojciec nie odezwał się do mnie słowem, co nie bardzo mi przeszkadzało. Wziąłem słuchawki i włączyłem moją playliste na spotify. (Nie płacą mi za reklamę żeby nie było-Autorka)

Skip time

Auto zahamowało, czyli już dojechaliśmy na miejsce. Byłem podekscytowany, bo kuzynkę widziałem tylko na zdjęciach. Wiem, że ma kolor włosów taki jak mój, ma żółte, jasne oczy, i że chodziła do U.A. Podobno ja też będę tam chodził. Ale wracając, już dojechaliśmy do jej domu. Wyszedłem z auta i zacząłem wyjmować walizki.

Zerknąłem kątem oka na dom. Był on chyba większy od naszego. Na balkonie z przodu domu stała Akane, która machała do mnie z uśmiechem na twarzy. Wziąłem walizki razem z ojcem i poszliśmy do dziewczyny. 

-Cześć wujku, hej Izuku

-Hej Akane

-Miło cię widzieć po tylu latach Zuzu

-Mnie też

-Tak tak wy się poznajcie a ja jadę do zobaczenia

Ojciec długo nie czekając wsiadł z powrotem do samochodu i pojechał

-Jeju, wujkowi się gdzieś śpieszy?

-Nie, taki jest. Chciał się mnie pozbyć

-Oj to nie miło. Ale mniejsza, chodź do środka.

Zielonowłosa otworzyła drzwi i zaprosiła mnie do swojego domu. Był większy niż się spodziewałem. Było w nim dużo wolnej przestrzeni. Nawet bardzo. Salon, kuchnia i jadalnia były połączone ze sobą, a łazienka była średniej wielkości.

-No to teraz pokaże ci twój pokój

-W porządku

Poszliśmy schodami na górne piętro i otworzyłem drzwi mojego pokoju. Był duży jak dla mnie. Miał balkon połączony z pokojem Akane, regał na książki, trzy półki, biurko i ogromne łóżko, które jest chyba dwuosobowe.

-Ale tu cudownie!

-Nie przesadzaj, tylko posprzątane

-Nie prawda, jest bardzo fajny.

-No to jeśli już zobaczyłeś wszystkie pokoje to poznajmy się bliżej. Moje imię znasz. Mam 19 lat i pracuję w domu, więc będe ci dotrzymywać towarzystwa przez dłuższy czas, lecz raczej nie bez przerwy. Robię projekty, czyli że jestem architektem.

-A tak, jeśli chodzi o pracę, to mogę zarobić gdzieś po szkole żebyś nie musiała mnie utrzymywać.

-O co to to nie. Zuzu, mam firmy po ojcu i tyle zarabiam, że mogłabym utrzymać grupę przedszkolaków, więc nie ma mowy o żadnej pracy. Masz szkołę za 9 dni więc nie będziesz miał czasu i siły by pracować.

-Jesteś pewna?

-Oczywiście że tak

Usłyszeliśmy odgłos dzwonienia do drzwi

-To pewnie moi znajomi. Chcieli cię poznać, chodźmy im otworzyć.

Zeszliśmy schodami w stronę drzwi wyjściowych i dziewczyna je otworzyła. Zobaczyłem trzy osoby. Jedna dziewczyna miała różowe włosy i skórę oraz złote oczy. Obok niej stali dwójka chłopaków. Jeden był blondynem z rubinowymi oczami, a drugi miał czerwone włosy i również czerwone oczy.

-Hejka Akane-chan! Ooo ty jesteś Izuku? Ale jesteś słodki!

Dziewczyna podbiegła i mnie przytuliła.

-Jestem Mina Ashido. Najlepsza przyjaciółka Akane. Miło cię poznać Izuku! Ale jesteście podobni do siebie!

-Mnie również..

Podszedł do nas czerwonowłosy chłopak.

-Ja jestem Kirishima Eijiro. Mnie też miło cię poznać. Akane dużo nam o tobie opowiadała.

-To miło.

Posłałem im ciepły uśmiech.

-Hej Bakubabe, ty się nie przywitasz?

-Nie muszę

-Właśnie że musisz. Chodź musisz go obowiązkowo przytulić!

-Chyba cię pojebało?!

-Mina-san, nie trzeba..

-Nie ma mowy! Musi to zrobić!

-Nic nie muszę kosmitko!

-Postawię ci co chcesz w maku

-...No przekonałaś mnie.

-Wiedziałam że zadziała! No to dajesz!

Blondyn niechętnie podszedł do mnie i mnie przytulił.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top