10. Chciałem zabić

Tej nocy chciałem zabić.

Byłem tylko o krok.

Już się zamknij, bo mnie drażnisz.

Gdy widzę tę krew, to czuję taką rozkosz.

Myślę tylko, co by było, gdybym kogoś oskalpował.

To by była tylko sztuka.

Tą krwią bym rysował.

A ty byś tylko skupiał się na trupach.

A co jakbym przeprowadził sekcję zwłok na żywym organizmie?

Czy to by było zbyt chore?

Nie ubieram białych rękawiczek.

Bo tnę Cię tym ostrzem.

A na białym za dobrze widać krew.

Dlatego stoję ubrany cały na czarno.

Te słowa mogą wywołać dreszcz.

Musi być tylko jakość.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top