Kawa

Grażyna pochłonięta jedynym słusznym zajęciem dla kobiety, byciem w kuchni, gotowała obiad, kiedy do pomieszczenia drapiąc się po brzuchu wszedł Janusz.

Janusz?! - podbiegła do niego Grażyna - a może ja Ci kapuczyno zrobię?
-Jakiej kapuczyny?? Zrób mi normalnej.. dobrej.. polskiej kawy. Mocnej, fusiastej

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top