[4] Nowa praca Sonic'a 2


(lol  db- odkladalem to chwile, potem sie rozproszyłem i dupa wyszła ok zaczynam)

(nwm czy bedxie takie pojebane bo wsm pisze to wczesniej niz zazwyczaj i tez jestem gzie inndziej niz przy moim biurku lol ale wy wiecie jak to wakacje wgladaja hehehe)

-------



Shadow wraca do doku z zakupami z zavki wsm nie wiem co kupil a tak energole dobra. Cien otwira drzwi wchodzi na chate 

shadow- siela eleo silv jesyem wrocilem lol mam to co chyba chciałeś idk... 

silver- o dzieki fajnie...

shadwo- taaa uhhh smieszna sprawa, iwedzials ze sonic pracuje w zabce?????!?!!?! bo ja tak kurwa whcodze tam biore to co mam i de do kasy a tam... Sonic jak niby nigdy nic niee iwem i ja mam takie .. lol wtf co ty tu robis chlopie a on takie ze pracuje tu itp *shaowe siada na kaanapiee odbok silvera i dalej opowiada*

silver tylko kiwa glowa i gapi sie na niego jak na debila (wsm nim jest)

shadwo- no ja zem sie tego  nie spodziewal ogl bo jak ... like... co - wtf czemu on tam pracuje ? po co mu to ? od kiedy wgl-??? like co jest?

silver- no wierz od juz kilju tygodni tam pracuje. ktos musi nas utrzymtac shadoooowwwwww itp... ja tam wiedzialem ze tam pracjue bo powiedzil mi jako pierwszy-

shadwo - ta zapewne w sobote kiedy byliscie razem w lozku lolllllll. między jednym a drugim byl jak "e silver wiezsz ze w zabce prace zaczynam"

SHadow zaczyna si smiac ze swojego sex zartu , chlop sir  ze smiechu zwija

silver- ta ta bardzo smieszne lol blisko byles to nie bylo w lozku xdddd

shadwo  spoglada na niego nieco obrzydzony i confused i wszystko wgl- 

shadwo-  ok nie bede wnikkal mmmmmm.... tak czy siak- uhh wsm nie wiem... nie ma zabardzo nic w lodowce wiec em moze pojde do maka i nam cos kupie?

Silver - a no maoze byc , mak drogi tez wsm ale db fast food ok moze byc to ten nwm wez i wrapa i shake jakis moze-

Shad - ok db ide 

Shadow wklada buty ktorych wsm nawet nie zdejmowal bo oni butow nie zdejmuja i wyszedl z chaty. Cien skierowal sie w strone ziemi obiecanej (inside joke) also knows as McDonald's. 

Shad - db emm ok uhh jedxienie, main cel to jedzenie dobra ok- silver chcial... co on tam chcial eee wrap- ok i co i shake ok... nie powiedzial mi jaki- chuj mu db cos sie poradzi ok ... kuraa ja gadam sam do sibie mam nadzieje ze nikt tego nie idzi-

Mowiac to Shadowa omija wlasnie grupka jakichs kidoskow ktoree slyszac to wszyskto zaczely sie smiac ze chlop gada do sb i jakis pojebany jest lol (nie dziwie sie )

Shadow - co wy sie kury male smiejecie wtf - ... japierdle juz myslec glosno nie mozna dobra chuj, shad uspokuj sie wlasnie wchodzisz do dystyngowanej, znanej na calum swiecie, restauracji - mowiac to chlop staje przed drogim jak cholera fast foodem lol. Shad poprawia kolce i chodzi do srodka.

Shad (w myslach)- kurde dobra teraz trzeba zamowic - ughhh jak sie dzisz czujemy dam rade podejsc do kasy? czy powinienem isc do kiosku? hhhmmm to wcale nie akie duze zamowienie ig, wiec chyba pojde do kasy.. ok dobra super.

Cien skierowal sie do kasy , nie bylo tam jak narazie nikogo wiec se chlop zerknol w telefon i czeka

kasjer - dobry moge zamowienie przyjać?

shadwo dalej gapi sie w telefon (w myslach) - ghmmm znajomy ten glos- ngl...

Shad podnosie glowe i - jego ocza ukazuje sie - SONIC??!?!?!?!?!

Shadwo - C O KURW-!?!!?!? UH znaczy... uh co jest do chuja jana pawla ??? Sonic co ty tu... tu .. tutaj robisz?!?!?!

Sonic - no pracuje?, nie widac?

Shadow - widac ale kurwa przeciez ty w zabce pracujesz>?? chyba ze nie juZ ???

Sonic - nie no nie no nadal pracuje ale to tylko pol etatu- drugi pol mam tu-

Shadow - wtf co jest aha ok dobra- tego sie nie spodziewalem- czemu mi nie powiedziales??

Sonic - bo zatrudnili mn w piatek- a wtedy jestem z Silverem wiec taa yyy tak wyszlo-

SHadow- ah no tak *przewraca oczami* no dobra okej czaje- ughhn ok emmm uh ... lodowkajest pusta wiec przyszedlem cos na obiad zamowic mn i silverowi

Sonic - db wal? chyba ze nie pamietasz- Zgaduje ze Silver chcial wrapa i jakiegos shake'a

Shadow- ta wrap i sh- czekaj z kad ty to wiesz?!?!?!?

Sonic - zawsze to zamawia , bez zmian -

Shadow - czekaj co kurwa przeciez pracujesz tu od piatku jest sobota- CO TO KURWA ZNACZY ZAWSZE?!?!!?!

Sonic - nwm tak o wiem bo yyyy **MAGIA LITERACKA**

Shadow  gapi sie na niego jak by jakies zaklecie rzucil - ahhha no ok.... dobra uhh co ja chce? uhh zwm jakis cheeseburger moze cos i wsm kawe ale-

Sonic - nie parzoną, same ziarna, bez cukru, bez mleka-

Shadow - t - tak ... z kad ty to wiesz??!?!?! *az mu lezka pojeciala ze wzruszenia*

Sonic - czloweieku meiszkam z toba kurwa od kuilku lat, przy okazji jestem twoich chlopakiem od pon do sr wiec wiem jaka kawe ci codziennie ano robie IDIOTO

Shadow- dobra ok i to wsm tyle, bo jak ty wrocisz ze zmiany to chyba se jakies jedzienie ogarniesz cn

Sonic - ta ta ogarne, db yyyy Cheeseburger (8,90zl), czarna kawa ziarna (9,70zl), shake jakis (9,20zl), wrap (21,60zl) ok to twoje zamowienie [doslownie to sa aktualne ceny w maku, sprawdzilem cennik]

- ok to bedzie razem do zaplatyy *cos tam klika* - ok jakims cudem wyszlo 49,40zl a nie dwie stowy chy inny chuj ok tyle - karta czy gotowka?

Shadow - tym razem mam gotowke *grzebie po kieszeniach* ..... albo jednak nie ... to ten karta-

Sonic - ok *klik klik* mozesz przyblizyc 

Shadow placi - db to ten w dou sie widzimy niebieski

Sonic - ta ta spoczko nara, teraz sun dupe po przez nasza rozmowe zrobila sie tu w chuj kolejka-

Shad - ok ok ide juz ide

Shadow odchodzi z paragonem i czeka na zamowienie, po kilku tam jakichs pinutach - odbiera je i idzie do domu 


(maly time skip bo n chce mi sie opisywac jak wraca do domu)

SGadow - SILVER WROCILEM?!?!!? I NIE WIEZSZ CO SIE STAŁO

Silver -  nwm , nie zamowiles tego co chciałem, albo znalazjes szczura w jedzieniu albo mieso w twoim burgerze wcale nie bylo wolowina nwm uhhhh podniesli znowu ceny?, nwm nie wiedziałeś ze Sonic pracuje w Maku na druga zmiane....??

Shadow - nie wiedziałem że son- CO czej z kont ty to wiesz?!?!?!

Silver - nwm zgadywałem

Shadow - jplrd ty kuzwa i sonic jestescie jacys pojebani ale db ok tak- emmm masz tu swoje jedzienie.

Silver - danke :3




{KONIEC JA[PIERDOLEEEE ALE NGL ZAJELO MI TO 2 DNI DO NAPIANIA BO MI SIE NIE CHCIALO]

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top