Rozdział 3

13.07

Pov. Nexe

Dzisiaj jest dzień, w którym poznamy wszystkich uczestników, więc szybko założyłem losowe czarne dresy i czarną koszulkę. Zacząłem się pakować, by nie robić tego na ostatnią chwilę i pakowałem jakieś potrzebne mi rzeczy. Miałem dzisiaj odebrać Momo. Więc spakowałem ją również. Zebrałem się i pojechałem po nią. W domu rodzinnym czekała już na mnie mama z pieskiem. Chciała abym wszedł, ale niestety musiałem odmowic- zbyt wiele rzeczy mam do zrobienia.
 
Gdy wróciłem do domu osoby, które jechały były już jasne. Do dziewczyn dołączyła mamiko, nie spodziewałem się tego. Poza ustalonymi już wcześniej osobami pojedzie także sitrox, jawor, zaha, szymeQ, nitashi i thorek. Ostatecznie mam pokój z yoshim, flachą i ewronem. Dziwi mnie to, że flacha przyszedł z ewronem do nas, zwykle trzymamy się na dystans.

Do wieczora ogarniałem wszystko na tip top. Po 23zasnalem.

14.07, 7rano

Pov. Yoshi

Dobra trzeba wstać bo Krystian za dwie godziny będzie. Wszystko spakowane, tylko się ogarnąć. Nic więcej tylko czekać na śpiocha. Zadzwonię do niego żeby się obudził.

Pov. Nexe

Jezu czemu ja się tak stresuje? To tylko wyjazd z ekipą, poza tym kilku z nich widziało mnie już na żywo, nie tylko jako shibe z Minecraft. Gdyby był tam vgz mitrix albo Miki chyba by mi było łatwiej tam jechać, to nie jest tak, że nie czuje się dobrze z yoshim, tylko mitrix i vgz też pozostają anonimowy, a Miki przez dłuższy czas był. Nagle zadzwonił do mnie yoshi i przerwał moje jakże interesujące przemyślenia.

Nexe- No hej Filip, za 2h się widzimy, o co chodzi?

Yoshi- Nie nic, myślałem, że śpisz i się jak zwykle spóźnisz.

Nexe- A to nie wykluczone, bo muszę się ogarnąć i dopakowac rzeczy moje i Momo i jeszcze ogarnąć jej legowisko w jakimś zoologicznym, które będę mógł przenieść do autobusu i dać na kolana.

Yoshi- A to nie przeszkadzam, bo znowu będziesz księżniczką XD

Nexe- Co najwyżej to księżniczka jest momo kochana psinka moja

Yoshi- Dobra zbieraj się pa

Nexe- pa

Czy naprawdę myśli, że ja o tym nie wiem? Przecież mu obiecałem, że się nie spóźnię!

Dopakowalem się i ruszyłem w stronę zoologicznego. Pani na miejscu była bardzo miła i pomogła mi wybrać odpowiednie legowisko, by się nie bała, nie lubi podróży, ale wolę ją mieć przy sobie, mojego skarba, jedynego. Mniejsza o to, kupiłem jej legowisko i wróciłem do domu. Była już 09.10. KURWAAA, zacząłem się drzeć, a Momo już przyzwyczajona usiadła obok mnie. I patrzyła w górę na moją twarz.

Nexe- Momo, ja wiem, że jestem do dupy właścicielem i że się dre, ale spokojnie, nic ci nie grozi.- powiedzialem do pieska i wyciągnąłem telefon z kieszeni i zobaczyłem wiadomość głosową od Filipa:

Filip: KRYSTIAN, CO TY SOBIE MYŚLISZ, ŻE CO? ŻE JA GŁUPI JESTEM? TAK MYŚLAŁEM, ŻE STCHÓRZYSZ!! JAK CHCESZ ODZYSKAĆ RESZTKI GODNOŚCI, TO MASZ CZAS DO 9.30 NA DRUGIM KOŃCU WAWKI POWODZENIA!

Załamałem się, mogłem jechać autem, a nie iść z buta. Jezu czemu ja jestem takim debilem? Napisałem do niego:

Nexe: Filip, ja przepraszam, powinienem jechać autem do zoologicznego, jestem debilem, proszę cię powiedz mi, gdzie mam jechać

Yoshi: *miejsce zbiórki*

Nexe: Dobra jadę tam

~~~
- Chodź Momo, bierzemy walizki i jedziemy do niego

Zapakowałem wszystkie walizki i wsadziłem Momo do samochodu, bała się jechać, jak zwykle. Musiałem tam być jak najszybciej. Szybko nagralem głosówke i wysłałem do yoshiego.

Nexe- YOSHI!! POCZEKAJCIE NA MNIE STOJE W KORKU

Yoshi oczywiście miał mnie w dupie i nie odpisal.

Ok. 9.50 dojechalem na miejsce.

Nexe-Jezu przepraszam chłopaki, korki były

Ewron- Co księżniczka jak zwykle się spóźniła

Nexe- Jedyną i prawdziwą tutaj ksiaznizką jest momo

Ewron- Ey to serio nexe XD

Nexe- A czego się spodziewałeś? Że twój stary tu będzie?

Ewron- Ty tak wyglądasz?!

Nexe- A widzisz tu innego pół żywego człowieka?-odpowiedzialem pakując walizki do autobusu

Ewron- Ey rzeczywiście masz jakieś dziwne oczy, co się stało?

Nexe- Później to wytłumaczę nie chce psuć humoru.

Wszyscy patrzyli na mnie jak na debila, większość widziała mnie pierwszy raz i chyba myśleli, że jestem bardziej ulany. Nie no mam sylwetkę podobną do yoshiego, więc nie jest źle. Wszyscy, którzy jechali tutaj z innych miast wsiedli już do autobusu, tak samo reszta. Tylko ja jeszcze upychałem nieudolnie moje walizki. Po chwili w końcu wsiadłem z Momo do autobusu. Oczywiście miejsc już praktycznie nie było. Yoshi usiadł z jaworem, nie wiedzieć czemu i jak zauważyłem pozostało mi tylko miejsce obok ewrona.

Nexe-Cześć ulańcu, mogę?

Ewron- No pewnie seksiaku

Nexe- Ta, twój stary

Ewron- Nexe, ale yoshi mi mówił, że mamy być tymi miłymi kolegami.

Nexe- Nie mam humoru.

Ewron- Miałeś powiedzieć co ci się z oczami zadzialo.

Nexe- ...

Ewron- Mam rozumieć, że jesteś kłamliwą szmatą jak mówił yoshi.

Nexe- CO MÓWIŁ YOSHI?

Ewron- Żartuje XD

Nexe- No ja myślę

Ewron- Mówisz?

Nexe- uh Julka..

Ewron- Do rzeczy

Nexe- Julka, moja dziewczyna, z którą chciałem spędzić resztę życia, bardzo ją kochałem, ale to bardzo bardzo zerwała ze mną, mówiąc, że nigdy nic do mnie nie czuła i traktowała mnie jak przyjaciela, a później mnie zdradziła :')

Ewron- O Jezu, a skąd te oczy? Biłeś się z kimś?-zaśmiał się ewron

Nexe- We pal gume

Ewron- O jezu no powiedz

Nexe- Płakałem..

Ewron- Aż tak?

Nexe- Tak, aż tak, płakalem jak dziecko. Nadal płacze po nocach, jak na razie wiesz tylko ty

Ewron- O płaczu po nocach?

Nexe- Tak, nie wiem jak dam sobie radę z wami w pokoju

Ewron- Spokojnie nexe, pomogę ci

Nexe-Niby jak, co dasz mi plastry na oczy?

Ewron- Nie, sprawie, że nie będziesz o tym myślal.

Nexe- mhm ta

Ewron- Udowodnię ci, zobaczysz!

Nexe- Ta twój stary

Ewron- Mały Krystian się denerwuje XD

Nexe- Ja ci zaraz dam mały Krystian ulańcu

Ewron- Już się boje XD

Nexe- A chcesz wpierdol?

Ewron- Nexe, spokojnie.

Nexe- CHCESZ WPIERDOL?

Ewron- Nexe, spokojnie, uspokój się.

Yoshi niczym bohater przybiegł do nas i złapał mnie za nadgarstki, przytulił i odciągnął od Kamila.

Nexe-FILIP CO TY ROBISZ, ZOSTAW MNIE GWAŁCICIELU

Yoshi- Utkaj mordę i uspokój się, proszę cię

Nexe- ALE JAK MAM SIĘ USPOKOIĆ JAK ON MNIE SPECJALNIE WKURWIA SZMATA JEDNA

Yoshi- Tu jest połowa km, zachowuj się, wpierdol dasz mu później, a teraz się uspokój i grzecznie usiądź.

Nexe- No dobra

Ewron- Krystian spokojnie, chciałem zobaczyć, jak zareagujesz na to, dlaczego zwaliles Momo na moje kolana?

Nexe- Żeby miała wygodnie na ulańcu

Ewron- a rozumiem, interesujące

Nexe- Dobra ja już zabieram Momo, bo jesteś niekompetentny do trzymania tak cudownej istotki jak Momo.

Erwon- no dobrze

Założyłem słuchawki i postanowiłem nie słuchać frajera. Zauważyłem, że mitrix streamuje i mówi coś o naszym wyjeździe. Zacząłem oglądać streama.

Mitrix- No ogl nie chciałem jechać na to, bo wolę streaming na miejscu i będą gry z tymi co zostali, więc oglądajcie.

W tym momencie ewron ukradł mi jedna słuchawkę i zaczął słychać co mówi mitrix

Mitrix-Ogólnie kibicuje chłopakom, a szczególnie nexe, że będzie fajnie na tym wyjeździe i może nawet ktoś się w kimś zauroczy, kto wie.

Poczułem się niezręcznie, gdy mitrix mówił te słowa czułem na sobie wzrok Kamila. Nagle poczułem, że powoli się do mnie zbliża. Czułem jego oddech. Gdy poczułem, że zbliża się do mnie twarzą, zakłopotany zapytałem:

-Stary co ty robisz?
-Um uh em nic?
-Przecież widze i czuję
-Ale o co ci chodzi
-Ty wiesz o co, proszę cię, powiedz mi szczerze o co chodzi
-Nic, oglądam. Tylko zbliżyłem się do ciebie, by lepiej widzieć ekran.
-Mhm no ok

Pov. Ewron

Gdy przyszedł nexe na miejsce zbiórki zdziwiłem się, oczywiście pozytywnie, nie myślałem, że jest aż tak przystojny. Nigdy wcześniej go nie widziałem. Zauroczyłem się. Krystian był dla mnie jednak oziębły i niemiły. Poprosiłem go o wyjaśnienie o co chodzi z jego oczami, ledwo otrzymałem odpowiedź, więc chciałem zobaczyć jak zareaguje na "mały krystianik", nie myślałem, że aż tak się zbulwersuje. Na szczęście yoshi w porę przyszedł. Ale go um przytulił? Co to miało być? Pocieszył się nim po zerwaniu? Są razem? Nie wiem. Postanowiłem, że wezmę jego jedna słuchawkę i posłucham z nim, jak zauważyłem mitrixa Jakież miałem szczęście, że mówił o zauroczeniach! Zacząłem się do niego zbliżać, właściwie nie wiem dlaczego, chyba chciałem go pocałować. Jednak on to zauważył i mnie wyśmiał. Szybko wymyśliłem jakąś wymówkę, by nie wzbudzać podejrzeń i razem z nim nadal słuchałem mitrixa. Właściwie to nie słuchałem, myślałem o Krystianie. Już z samego gadania na km na discordzie bardzo dobrze się dogadywaliśmy, wyobrażałem go sobie po nocach.

Kilka godzin później dojechaliśmy.

Pov. Nexe

Noi  przyszło mi dla contentu mieć pokój z Kamilem, to jakaś porażka jak się stoczyłem XD-pomyslalem wychodząc z Momo na smyczce. Wziąłem walizki i pognałem do pokoju, nawet nie wiem czy dobrze trafiłem. Nikt przez dłuższy czas się nie zjawiał. Nagle ktoś desperacko zapukał i otworzył drzwi:

Ewron- Nexe???

- Co

- O Jezu już się martwiłem, że nie żyjesz

-Od kiedy ty się martwisz o moje życie?

-Teraz jesteś w karcie na czasie na #2 z twoim filmem który wrzuciłeś 5dni temu, więc robisz dobre wyświetlenia XD

-Nagralem go dokładnie tydzień temu. Montażysta nie miał czasu.

-No dobra, niech będzie. Chodź pójdziemy wybrać łóżka z chłopakami

-Czyli jestem debilem i nie umiem do dobrego pokoju wejść?

-tak

- ;-; gdzie jest pokój?

-chodź

Pov. Ewron

Zepsułem totalnie, teraz ma mnie za zatroskanego  debila. Muszę to jakoś naprawić. Powiedziałem yoshiemu żeby wziął łóżko obok blaszki, żebym mógł być obok nexe. Nie pytał o co chodzi. I dobrze. Zaprowadzę teraz nexe do pokoju i dowie się, że musi być obok mnie.

Ewron- To tutaj

Nexe- No spoko, chłopaki które łóżka zajęliście?

Yoshi- Te dwa

Nexe- aha czyli mam obok tego frajera

O jezu myślałem że lepiej zareaguje.

Czy ewron wyzna nexe miłość? Czy nexe poczuje coś do ewrona? Co będzie się działo na wyjeździe? Co nexe nagra jako wyjaśnienia? Czy nexe nagra jak wygląda pokój? To wszystko w kilku kolejnych rozdziałach. Dziękuję za uwagę. Podobają się wam takie dłuższe rozdziały? Piszcie w kom

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top