Rozdział 13

Pov. Nexe

O 16 rano wstałem. Wziąłem telefon do ręki i zauważyłem spam na Instagramie. No tak, shoty. Nie ukrywam, ale przykro mi się zrobiło. Jedno głupie niedopatrzenie, o którym sam nie wiedziałem, okazało się być tak interesującym dla ludzi, że dosłownie prawie każdy kanał commentery nagrał o tym film. Jak zauważyłem większość wiadomości był to link do shota mandzia, który  wypowiedział się na ten temat. Stwierdziłem, że nie ma sensu się bronić, ani nic, bo wtedy wszyscy wmawiali by mi, że skłamałem. Trudno, obejrzę ten film.

Mandzio- Chat, oglądamy shoty z instastory nexe?

Mandzio- Dobra chat, oglądamy.

Mandzio- Aha, faktycznie. Serio ktoś trzyma jego nogę.

Mandzio- Chat, to nic nie znaczy

Mandzio- Chat ja nie wiem kto tam był, więc wam nie powiem. Zapytajcie Krystiana i tyle, ja wam nie mam co powiedzieć na ten temat. Idźcie spamcie mu na pv.

Jezu co za debil, kazał im spamić na pv. Postanowiłem do niego zadzwonić.

Nexe- CZY CIEBIE POJEBAŁO?!

Mandzio- Może jakieś hej?

Nexe- Nie ma takiej potrzeby. CO TY DO CHOLERY JASNEJ ZROBIŁEŚ?!

Mandzio- Krystian, wytłumacz im wszystko.

Nexe- NIE MAM ZAMIARU, TY IM WSZYSTKO BEDZIESZ TŁUMACZYĆ I TO TY BĘDZIESZ MIEC SPAM NA PV

Mandzio- Spokojnie, odkręce to.

Rozłączyłem się, ogarnąłem, zjadłem śniadanie i ruszyłem na spacer z Momo. Po powrocie włączyłem streama. Nie miałem co robić, więc włączyłem Minecrafta i zacząłem speedrunować. Ludzie zaczęli zadawać mi pytania. Dosłownie cały chat był zawalony pytaniami o tą relacje. Już mnie to denerwowało i zacząłem.

Nexe- chat a czy wy możecie się od tego odpierdolić? Jakbym wam to wytłumaczył, to byście uznali, że kłamie, więc podziękuję.

Nexe- Chat, ja z wami nie wytrzymam, koniec streama idźcie, em kto ma teraz streama? Idźcie do ewrona.

Zakończyłem streama.

Pov. Ewron

Na spokojnie sobie streamowałem, miałem jakieś 17k widzów. Nagle było ich 20k, ludzie zaczęli spamić, że nexe zrobił mi raid. Coś było nie tak.

Ewron- Chat, nexe skończył streama?

Ewron- tak, tak, tak, nie wiem, tak. Dobra, a wiecie czemu czy coś?

Ewron- Spamiliśmy mu o instastory. Dobra chat, poczekajcie chwilę.

Wyciszyłem się i zadzwoniłem do Krystiana.

Ewron- Krystian, co się dzieje? Czemu zakończyłeś streama?

Nexe- Stary, oni nadal się pytają o relacje z autobusu.

Ewron- Jaką relacje?

Nexe- Obejrzyj shoty.

Nexe wysłał mi kilka screenów. Czyli trzymałem rękę na jego nodze?

Ewron- Co tam się stało?-

Nexe- Nawet nie zauważyłem, że zasnąłeś w taki sposób, że spadła ci ręka na moją nogę. Wstawiłem na relację zdjęcie Momo leżącej na moich kolanach i no nie zauważyłem tego nooo

Nexe- Usunąłem to z relacji, gdy wszyscy zaczęli mi o tym spamić.

Ewron- Mogłeś już zostawić, może by to olali, a tak wygląda jakbyś się przejął.

Nexe- Weź im to wytłumacz, ja nie mam zamiaru.

Ewron- Dobra, to poniekąd moja wina.

Rozłączyłem się i wróciłem na streama.

Ewron- Dobra, już wszystko wiem. Chat, shotujcie. Krystian mi wszystko wytłumaczył i mu wierzę. A więc tak, chat, jeden z członków, może nie mówmy kto, zasnął i spadła mu tak ręka. Nexe tego nie poczuł i wstawił zdjęcie Momo na relację. Chat ja wam to tłumacze, bo on się na was obraził.

Ewron-  Tak chat, to jest prawda.

Ewron- Gdzie siedziałem? Nie pamiętam chat, ja spałem.

Ewron- No na prawdę chat, zapytajcie yoshiego.

Ewron- Mam zadzwonić do yoshiego?Dobra chat nie zesrajcie się, zapytajcie go sami.

Wróciłem do grania w rusta. Po kilku dobrych godzinach zacząłem zasypiać na streamie, więc go zakończyłem. Zasnąłem.

~~~~~
Rano

Postanowiłem, że zrobie domówkę, to znaczy chlanie. Zaprosiłem kilka chłopaków, w tym Krystiana. Na szczęście każdy z nich zgodził się aby przyjść. Przygotowałem alkohol i jakieś przekąski.

Pov. Nexe

Zadzwonił do mnie Kamil, zaprosił mnie na domówkę. Stwierdziłem, że czemu nie. Nie zamierzałem tam pić. Zacząłem się szykować, bo zostały jakieś dwie godziny. Ogarnąłem się i ubrałem, jak zwykle. I tak będą wyglądać gorzej niż ja. Byliby cali obrzygani. Ostatecznie ubrałem zwykłą pudrową bluzę ze SpongeBobem i czarne rurki i jakieś nikeacze. Wyszedłem chwilę wcześniej, to znaczy godzinę. Nie chciałem się spóźnić, wolałem być wcześniej. Zapukałem do jego drzwi pół godziny przed czasem.

Nexe- Hej Kamilku

Ewron- Uh, cześć Krystian

Ewidentnie nie spodziewał się mnie tak wcześnie.

Nexe- Przepraszam, nie chciałem się spóźnić

Ewron- Spoko, wchodź

Pov. Ewron

Gdy ogarniałem do końca chatę do drzwi zapukał Krystian. Gdy otworzyłem drzwi lekko mnie zamurowało. Ubrał tym razem rurki i bluzę. Wyglądał w tym zajebiście, pomimo popularnych ubrań, w których chodzi spora część osób. Wpuściłem go. Zaczęliśmy rozmawiać, nawet nie wiem o czym. Skupiłem się na nim. Po chwili zaczęli zbierać się ludzie. Zaczęła się zabawa. Pomimo niechęci Krystian zaczął pić, bezograniczeń.

Zabijecie mnie za to kc czytelnicy🥺❤️❤️❤️❤️

Pov. Nexe

Początkowo niechętnie, ale zacząłem pić z chłopakami. Nawet nie pamiętam co było dalej.

Obudziłem się w szpitalu.

Nexe- HALO? CO JA TU ROBIE?

Yoshi- O MÓJ BOŻE, TY ŻYJESZ!

W tym momencie podbiegł do mnie Filip i Kamil i mocno mnie przytulili.

Nexe- Co się stało?

Ewron- Miałeś wypadek. Leżysz tu od kilku dobrych tygodni.

Zrobiło mi się słabo. Czy to wszystko było fikcją? Czy to wszystko, co przeżyłem było fikcją?!

Nexe- POJECHAŁEM DO KOŁOBRZEGU?

Chłopaki spojrzeli po sobie i ewron lekko uśmiechnął się do Filipa.

Ewron- Właśnie w tym problem.

Nexe- NIE, NIE , NIE KURWA NIE!

Ewron- Spokojnie, jechałeś do nas. Bardzo się spieszyłeś. Nawet nie zauważyłeś, że pojechałeś na czerwonym. Jakiś chuj w ciebie wjechał. Lekarze ledwo cię uratowali.

Nexe- KURWAAAAAA-  rozpłakałem się.

Ewron- Nie rozumiem, a o co chodzi?

Nexe- CZYLI TO WSZYSTKO BYŁO JEBANĄ ŚPIĄCZKĄ?!

Zacząłem sobie przypominać to wszystko, zrozumiałem, że ewron był dla kimś więcej niż przyjacielem. Zacząłem jeszcze bardziej płakać.

Ewron- Co masz na myśli?

Nexe- Cały wyjazd do Kołobrzegu... Właściwie co tu w takim razie robisz?

Ewron- Rozmawiałem z Filipem, wszystko mi powiedział, a lekarz mówił, że będą cię dzisiaj budzić.

Mój cały świat legł w gruzach. Płakałem równie silnie, jak po zerwaniu z Julką.

Yoshi- Krystian spokojnie nie płacz.

Ewron- DAŁ SIE ZBAITOWAĆ XDDDD

Yoshi- XDDDD

CZY ONI SOBIE ŻARTUJĄ?!

Nexe- CO KURWA- powiedziałem przez łzy.

Ewron- Wyjebales się jak jechałeś samochodem po pijaku i wjechałeś w drzewo. Faktycznie jesteś tu kilka tygodni, dokładniej dwa. Chcieliśmy zobaczyć twoją reakcje, na tą wieść.

Nexe- Ale z was skurwiele

Ewron- Do usług.- powiedział uśmiechając się i siadając na szpitalnym łóżku.

Czy oni są naprawdę myśleli, że to będzie zabawne? Myślałem, że się załamie. Chciało mi się płakać, jednocześnie byłem wściekły. Po chwili wszedł lekarz.

Lekarz- Dzień dobry panie Krystianie.

Nexe- Yyy dzień dobry?

Lekarz- widzę, że ma pan się bardzo dobrze, a pierwsze przywitania już za panem.

Nexe-Było to słychać?

Lekarz-Niestety tak, na przyszłość proszę mówić ciszej, inni ludzie też tu zdrowieją.

Nexe- Umm no dobrze, a kiedy będę mógł wyjść?

Lekarz- Na razie pozostanie Pan na obserwacji, porobimy badania, a dodatkowo sprawdzimy jak się ma pana ręka. Wróci pan, najszybciej za dwa dni.

Właśnie uświadomiłem sobie, że mam złamaną rękę, świetnie.

Nexe- Ściągnięcie mi to i nalozycie nowy gips tak?

Lekarz- Coś na podobnej zasadzie.

Pov. Ewron

Gdy Krystian się obudził wydawało się, że wszystko pamiętał, więc postanowiłem zacząć go baitować, że to nigdy się nie stało. Zaczął płakać. Czy on coś czuł yyy do mnie? Rozumiem, że zaczął płakać, bo tak wspaniały wyjazd by stracił, ale nie myślałem, że aż tak. Może nie wszystko stracone. Po chwili przyszedł lekarz i zaczął rozmawiać z Krystianem nawet nie wiem o czym, nie skupiłem się. Po chwili wyszedł, a Krystian zamilkł.

Ewron- Jesteś zły?

Lekko się zmartwiłem.

Nexe- A jak mam nie być?!

Ewron- Spokojnie Krystian, to tylko żart

Nexe- ALE MACIE MNIE TERAZ ZA DEBILA

Yoshi- No masz rację, mamy

Ewron- Filip- spojrzałem na niego jednoznacznym spojrzeniem.

Ewron- Oczywiście, że nie mamy.

Nexe- Właśnie widzę to po minie Filipa, weźcie skończcie tą szopkę i idźcie do domu.

Ewron- Krystian, proszę cię.

Nexe- Dajcie mi spokój, potrzebuje pomyśleć.

Ewron- No dobra, pa Krystian

Yoshi- Paa

Nie odpowiedział nam. Przez te dni codziennie go odwiedzałem. Wybaczył mi. Nadszedł dzień powrotu do domu Krystiana. Poprosił mnie i yoshiego, aby któryś z nas zamieszkał z nim, dopóki nie przyzwyczai się do gipsu. Od razu powiedziałem, że mogę. Yoshi zrozumiał o co mi chodzi i powiedział, że nie da rady.

Gorąco wam się zrobiło co? Możecie mnie opluć za to w komentarzach 🥺 Zmierzamy do końca tego fanfika, tzn jeszcze trochę się podzieje, ale za niedługo kończymy. Potem zacznę albo Wpatka x Mitrix albo Zaha x Magister, więc serdecznie zapraszam. Miłego dzionka//nocki❤️❤️❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top