14

*Poniedziałek 06:00*

Ja: *Wstaje, a dokładniej mama mnie budzi*

Ja: *Chce wstać z łóżka, się ubrać i myśleć nad książką*

Ja: *Pierdole to, kłade się z nadzieją że zapomną o mnie*

Ja: *A jednak, nie zapomnieli*





Więc macie dzisiaj dwa :D

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top