8

Zerwałam się do pozycji siedzącej. Rozejrzałam się do okoła. Jestem w swoim pokoju. Odetchnęłam z ulgą i z powrotem padłam na poduszki. Wzięłam głęboki oddech i przeanalizowałam swój sen. To tylko moja wyobraźnia, która płata mi figle. Ułożyłam się spowrotem i spróbowałam zasnąć. Przewracałam się z boku na bok, ale nic z tego nie wyszło. Westchnęłam i wstałam z łóżka i poszłam do toalety. Wychodząc umyłam ręce i zerknęłam na zegarek. Dziewiąta rano. Spojrzałam przez okno. Na dworze było już jasno. Poszłam do swojego pokoju i wzięłam telefon do ręki

9:02 Do Jazz 💖😘
Słońce mam pytanie

9:04 Od Jazz💖😘
Słucham

9:05 Do Jazz 💖😘
Myszko ty widziałaś całą tą sytuację na dyskotece?

9:07 Od Jazz 💖😘
To znaczy jaką?

9:08 Do Jazz 💖😘
No wiesz ten nasz taniec... Kto zaczął?

9:12 Od Jazz 💖😘
Ty ją przyciągnęłaś do siebie

Czyli Marika mnie nie okłamała...
Westchnęłam. Jakim cudem to się mogło stać? Poczułam wibracje w moim telefonie wzięłam go do ręki

9:36 Od Marika

Odblokowałam telefon i odczytałam wiadomość

Dzień dobry 😙 jak się spało?

9:37 Do Marika
Bywało lepiej... A tobie?

9:38 Od Marika
Mi świetnie... Mam pytanie mogła bym do ciebie wpaść? Nudzi mi się samej w domu

Przemyślałam to przez moment... I tak nie mam nic do roboty i pewnie sama też bym się nudziła

9:42 Do Marika
Pewnie zapraszam a znasz miasto?

9:44 Od Marika
Zapamiętałam gdzie wsiadłaś przyjdź tylko po mnie na PKP

9:45 Do Marika
Dobrze

Wstałam i poszłam się ubrać. Szybko wskoczyłam w jakieś spodnie i założyłam koszulkę. Poszłam umyć zęby i się uczesać. Zdecydowałam, że zwiążę włosy. Poszłam do pokoju i sprawdziłam telefon. Miałam na nim wiadomość. Odblokował go i przeczytałam

10:15 Od Marika
Za chwilkę mam pociąg

10:19 Do Marika
Oki

10:20 Od Marika
Już jadę

10:22 Do Marika
Już po ciebie wychodzę

Jak napisałam tak zrobiłam. Ubrałam buty i wyszłam z domu kierując się na stację PKP. Co ja robię? Może w ten sposób daje jej tylko jakieś niepotrzebne nadzieję? Ale z drugiej strony mogła bym jej odebrać szansę na to by po prostu miała koleżankę, która ją będzie akceptować taką jaką jest? Nie wiedziałam co myśleć. Szłam powoli. Ciekawe jak mi się z nią spędzi czas... Na dyskotece było fajnie i luźno, ale jednak teraz nie wiem czy będzie tak samo. Szłam pogrążona w myślach, że nawet nie wiem kiedy zaszłam na stację. Mój telefon zaczął mi wibrować, ale olałam to. Pewnie znów ktoś coś chce, a ja po prostu chce spędzić ten dzień jakoś dobrze. Wyluzować się. Za niedługo będzie moja nowo poznana  koleżanka. Uśmiechałam się w duchu ponieważ nie muszę siedzieć w domu i słuchać narzekań mamy, że nigdzie nie wychodzę i cały czas tylko siedzę zamulona...

- Za chwilę wjedzie pociąg na peron 1 przy torze drugim proszę zachować ostrożną odległość od pociągu i rzyczymy miłej podróży - odezwała się babka w megafonie a po chwili podjechał pociąg.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top