przepraszam...
Nie
Ja nie odchodzę, ale robię przerwę
Nie wiadomo ile będzie trwać, zapewne nawet rok
Ale moje zdrowie nie tylko psychiczne ale i fizyczne pogarsza się z dnia na dzień
Jak się nie polepszy w ogóle to albo szpital, albo kostnica(wiecie przez co:3)
A jak przeżyje, to będzie cud
A jak na razie
Do zobaczenia kiedyś
Alan~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top