Akt II, Scena 11

(Adam)

Posesja Słowackich

Adam

Puka do drzwi, lecz nie ma odzewu

Że też przyszedłem akurat nie w czasie

I nikogo z tego rodu nie ma w domu

Jakże więc przedstawię dowody

Mojej życzliwości i pojednania chęci?

Kiedy nie mogę ich dać nikomu?

Może mógłbym zaczekać na kogoś

Lecz w moją dumę to godzi

Czekanie na największego oponenta

Na męską dumę mocno szkodzi

W takim więc razie wiadomość zostawię

I razem z kopią karty włożę do skrzynki

Niestety zapomniałem z domu papieru

Więc Juliusz będzie musiał czytać

Z mojej zużytej chusteczki higienicznej

Mam nadzieję, że nie wpłynie to

Na odbiór jakże pozytywnego przekazu

Zostawia wiadomość i wraca do domu

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top