~KOCENIE~

Pierwszy tydzień w gimnazjum jest niczym dżungla, a trzecioklasiści są jak stado ludożerców. I podobnie jak w dawnych plemioniach, gimnazjaliści kontynuują prastare obyczaje i robią różnego rodzaju opisy na ciele.
Co prawda różnią się one jakością i wykonaniem mimo tej przepaści wiekowej, ale nie zwracajmy na to uwagi, liczy się gest!

Kocenie, czyli namieszczanie napisów i rysunków (niekoniecznie niecenzuralnych) na rękach, nogach i twarzach pierwszoklasistów.
Czasem kojarzy mi się to z amerykańskim sposobem znaczenia bydła.

Zobaczmy jednak różne punkty widzenia tego zjawiska podzielone na część damską i część męską.

Część Damska: zabijają się o to aby przystojny trzecioklasista napisał im chociażby :"KOT" na ręcę. Ilośc napisów = Popularność i Powodzenie. + BONUS - dopisek "<3" Sprawia, że napis zyskuje pięciokrotnie na wartości  zmienia jego chrakter na wyznanie miłości.

Najbardziej zdesperowane swoim życiem osobniczki czasem same muszą pomóc trzecioklasistom na dostrzerzenie ich potencjału i na zachęte same muszą się pomazać...

Część Męska: Czasem potrafią chować się w kibelku swoimi watahami przez całe przerwy. Zaskakująca zdolność kamuflażu i niesamowity refleks to tylko niektóre zdolności budzące się na znak protestu tej akcji. Jednak nie wszyscy mogą się ukryć... Napis = chańba, splamiony honor. +BONUS - No chyba, że na oczach kolegów napisała ci go najładniejsza trzecioklasistka, albo chociaż loszka minimum 5/10.

Dotknięci tą inicjacją chłopcy często wędrują do łazienek aby zmyć z siebie tą skazę na honorze, choć jak powszechnie wiadomo ta czynność jedynie budzi gniew wśród ludożerców.

PS. Jeśli nauczyciele mówią, że jeżeli ktoś was "koci" macie do nich przyjść.. To nie oznacza, że chcą abyście to robili! Po 45 minutach siedzenia, mają prawo być zmęczonymi i w (s)pokoju sączyć kawe!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top