I tak, jest to już koniec moich jakże cudownych porad, mam nadzieję, że komuś pomogłam tak samo dużą jak ta, że komuś zniszczyłam życie.

  Dziękuję Wam bardzo za wszystkie gwiazdki i wyświetlenia; mam nadzieję, że rzeczywiście się podobało, i nie spodziewałam się, że wbijecie tak dużo ♥

(musiałam skopiować to serduszko z jakiejś randomowej strony XD nie pytajcie)

Zapraszam Was serdecznie do innych opowieści z mojego profilu:

                "Valinorski Warzywniak" - czyli fanfik o założeniu przez Fëanora warzywniaka.
cO kNujE mElKoR?

cZy pRzeZwycIĘżĄ kOnkuReNcję?

nO i cO jEśLi kToś dOwIe sIę o zWiąZku Russo z sami-wiecie-kim?!

Komedia przyjemna w czytaniu.

                "Tolkienowa Różnorodność" - zbiór Tolkienowskich one shotów,  dłuższych fanfików, i Eru jeszcze wie czego. Fiki są dobre. Fajne w czytaniu.

Chciałam jeszcze zaznaczyć, że z żadnej mojej opowieści nie jestem całkiem zadowolona, i traktuję to raczej jako hobby.

Bardzo dziękuję za przeczytanie tego rozdziału, i za przeczytanie tego ogólnie. Teraz czas na obiecane
MeMeSzKi:

Ok, ty chyba tyle bo korzystam ze starego kompa mamy i się boję, że się zladży.

(mój telefon to nokia a komputer jest zepsuty)

~Rindriel Natsumi