Zmiany charakterów

To potrafi zepsuć przyjemność z czytania. Jest sobie kot, którego lubimy ze względu na jego unikalny charakter ale po szóstym tomie kończy się seria i zaczyna kolejna. I wtedy okazuje się, że nasz ulubieniec tak z dupy nie ma już żadnego charakteru jest tłem tła, albo ma kompletnie wywróconą o 180° osobowość. Zaznaczam, że nie chodzi mi tutaj o zabieg fabularny jak było np w przypadku Pojedynczej Gwiazdy (chociaż nie za bardzo się zgadzam z pomysłem autorek), Błękitnej Gwiazdy, czy o uzasadnioną ciągiem przyczynowo-skutkowym przemianę.

Przykłady?

Częściowo Ognista Gwiazda, po pierwszej serii stał się paskudnie nijaki i mimo, że strasznie go lubię to jednak wydaje mi się, że stał się jakiś taki bez wyrazu.

Wrzosowy Ogon. Ona straciła kompletnie charakter po trzeciej serii, nie ma co się rozpisywać.

SPOILER ALERT

Ciernisty Pazur. Początkowo fajna postać, może nie miał jakiegoś takiego mocniejszego charakteru, ale jak na postać tła dawał sobie dobrze radę. Był przedstawiany jako rozważny, odpowiedzialny wojownik. A w najnowszej superedycji nagle nie akceptuje Wiewiórczego Lotu jako przywódczyni, stał się dziwnie agresywny. Może to tylko ja, ale wątpię, żeby na takiego był kreowany.

Jak naprawić?

Poświęcić więcej czasu postaciom. Nie chodzi mi o robienie z nich głównych bohaterów czy pisanie i nich całych książek, ale po prostu zaznaczyć lub przypomnieć w jakichś wymianach zdań główne cechy charakteru i po prostu nie zmieniać ich tak o.



A/N

Akurat zachorowałam, więc postarałam się coś napisać! Wkrótce mam zamiar zacząć pisać jak z mojej perspektywy można naprawić postacie.





Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top