Męską część proszę o pominięcie rozdziału jeśli uważa się za delikatnych lub za młodych. 
Dam wam na to kilka enterów.

Dziewczyna postanawia iść na najniebezpieczniejsze zakupy jakie tylko mogą wystąpić.
Bielizna.

Dziewczyna : Zamierzam kupić kilka zwykłych, nierzucających się w oczy par majtek. Białe, ewentualnie kremowe.

Dziewczyna po zakupach:  ...
...
Znowu.
... Znowu dałam się zauroczyć ich słodkim wyglądem...
Znowu dziewczyny w szatni na WF będą się dziwnie patrzeć...

( Serio, u niektórych modeli Dziewczyna na widok rzeczy uroczych nie potrafi logicznie myśleć. Należę do tej grupy niestety.)

Co. Ja. Tu. Robię.
Niech ktoś mnie powstrzyma.
Czy to już przekracza granice szczerości czy nie?