9. ✉️

Jean rozpoczął prywatną konwersację z Marco.

Jean: Marcomarcomsoamnfafnanfnfjkesnjsnkawn

Jean: nie wierzę, nie wierzę

Jean: w to co się dzisiaj wydarzyło

Marco się zalogował.

Marco: Oh

Marco: Opowiadaj?

Jean: Eren u mnie był i

Jean: oh god

Jean: to się znów stało

Jean: ale jeszcze bardziej intensywnie

Jean: do tej pory nie mogę się opanować, mimo że minęło kilka godzin

Marco: Tym razem nic nie przerwało?

Jean: a jak

Jean: mama :")

Marco: Najgorzej

Jean: ta

Jean: ale jak tak dalej pójdzie to niedługo będziesz nam dawał błogosławieństwo

Marco: CO XD

Jean: zobaczysz

Jean: udowodnię ci

Jean: w ogóle podrzucę ci kilka dżemów zaraz jak chcesz

Jean się wylogował.

Marco: Wow

✉️✉️✉️

Conny się zalogował.

Conny: halo panowie

Conny: pobudka i do szkoły

Marco się zalogował.

Eren się zalogował.

Eren: connie-kondonie

Eren: czemu zawsze nas budzisz

Conny: chyba wstaję najwcześniej

Eren: levi wstaje wczesniej i think

Levi się zalogował.

Eren: o o wilku mowa

Levi: Od godziny jestem na nogach, jeśli chcecie wiedzieć.

Conny: no to wcześniej

Eren: a jak tam po wczoraj

Levi: Po powrocie jeszcze lampkę wina z mamą wypiłem, powspominaliśmy stare czasy i jakoś czas zleciał.

Eren: to takie kochane

Conny: no nie

Levi: A ty jak?

Eren: "EREN SPRZĄTAJ"

Eren: "POMÓŻ MATCE"

Eren: "PO CO KUPILES TO SUSHI"

Eren: "MÓGLBYS BRAC PRZYKLAD Z LEVIA, ZOBACZ JAK ON SIĘ DOBRZE UCZY"

Eren: itp

Jean się zalogował.

Eren: ty ale o erwinie tez gadała

Eren: o januś

Levi: Oho.

Eren: ale nic złego ogolnie

Jean: "januś" czuję się tak aww

Eren: tylko czy ja go poznałem jaki on jest jak wygląda gdzie pracuje czy się uczy kuźwa to ty z nim chodzisz czy ja że mam to wszystko wiedziec

Eren: bo jesteś aww

Marco: Proszę, przecinki

Levi: Podstawy wiesz.

Eren: kurde nawet nie wiem ile ma lat

Levi: 23

Eren: o super

Eren: ile ty go znasz

Levi: No ze 3 lata będzie.

Eren: aha i ja się o nim dowiedzialem niecaly miesiac temu.

Eren: super kurwa.

Eren: ale dobra bo juz sie rozkręcam

Eren: ide zjeść śniadanie zw

Eren się wylogował.

Levi: Ty naprawdę lubisz mi psuć humor z samego rana.

Conny: zapowiada się tak uroczo

Marco: Czy ja dobrze widziałem, że Eren stwierdził, że jesteś aww?

Jean: tak <3

Jean: miałem mu zanieść te dżemy wczorajsze, ale chyba sobie odpuszczę

Conny: może i lepiej po szkole

Marco: Nie, idź teraz

Jean: czemu

Marco: Jesteś jedną z niewielu osób, która zdoła mu teraz poprawić humor

Conny: nie spierdol tego

Jean: ok więc się zbieram

Conny: a kto poprawi humor Leviowi

Conny: ja się go boję więc na mnie nie liczcie

Marco: Napiszmy do Erwina

Jean: a macie jakiś kontakt?

Conny: nope

Marco: Nie

Jean: no to napisaliśmy

Conny: a wgl o co chodziło jak napisał Erenowi o matce?

Jean: nie roztrząsajmy tego na grupowym

Levi: Wiecie, że ja to wszystko czytam?

Conny: oh fuck

Conny: Levi sory :(

Jean: wtf myślałem że się wylogowałeś

Conny: ja też XD

Eren się zalogował.

Eren: januś gdzie jesteś

Jean: pytasz się tylko ze względu na dżemy

Eren: niee skąd

Eren: może trochę

Eren: no dobra tak, bo nie mam co jeść ok

Jean: tylko dlatego jesteś miły?

Eren: tak

Jean: :(

Eren: znaczy nie

Eren: dobra kurwa gdzie jesteś bo już mnie wkurwia to bycie miłym

Jean: będę za 5 minut

Eren: oki

Eren się wylogował.

Jean się wylogował.

Conny: eej ja też chcę dżemy od Janka

Levi: A kto nie chce?

Marco: Podobno robił je wczoraj z Erenem

Conny: o to tym bardziej

Conny: ciekawe czy Eren robi dobre dżemy

Levi: Pewnie po prostu robił to, co mu Jean kazał.

Conny: if u know what i mean ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Marco: Skończ

Conny: (ง ಠ ʖ̯ ಠ)ง

Levi: Dobra, do zobaczenia w szkole.

Levi się wylogował.

Conny: baju baju

Conny: idę też

Conny się wylogował.

✉️✉️✉️

Mikasa rozpoczęła prywatną konwersację z Eren.

Mikasa: Cześć :3

Eren: o hej :3

Mikasa: Co dziś robisz po szkole? :33

Eren: nie mam w planach nic ciekawego, a ty?

Mikasa: Ja właśnie też nie :3

Mikasa: Możemy spędzić ten czas razem? :3 <3

Eren: kurwa rzygam tęczą od tych emotek ❌wiadomość skasowana❌

Eren: pewnie :3

Eren: na co masz ochotę?

Mikasa: Pójdziemy do parku na lody? Pogoda bardzo dopisuje

Eren: wow nie napisałaś tej zjebanej mordki kota ❌wiadomość skasowana❌

Eren: jasne

Mikasa: A ile masz dzisiaj lekcji? :3

Eren: 7

Eren: i przepraszam, ale muszę kończyć

Mikasa: Jasne, papa ;*

Eren: hej :3

Eren się wylogował.

✉️✉️✉️

Conny się zalogował.

Conny: durny babsztyl ja wam mówię

Conny: tyle pracy domowej to ja ostatnio widziałem w tamtym roku jak mnie dwa tygodnie w szkole nie było

Jean się zalogował.

Jean: no co ty nie powiesz

Conny: w ogóle gdzie Erena wywiało zaraz po lekcjach

Jean: ma randkę z Mikasą

Conny: :O!

Conny: jak może zdradzać Janeczka

Jean: spierdalaj

Conny: no co

Conny: a skąd wiesz

Jean: jak u niego rano byłem to napisała

Conny: a

Conny: W OGÓLE HALO, WOŁAM WAS PO COŚ

Conny: LEVI

Conny: MARCO

Conny: Eren niech spierdala bo i tak zajęty

Jean: co znowu wymyśliłeś łysolu

Marco się zalogował.

Marco: Mamy dużo nauki, pisz szybko

Conny: czekaj jeszcze Ackermann

Jean: może jest z Erwinem?

Conny: kurw.

Conny: dobra

Conny: przenocujemy se w szkole

Jean: że co proszę?

Marco: Nie, ja się z tego wypisuję

Marco się wylogował.

Conny: no kurde dlaczego jak Eren wpada na spierdolone pomysły to jest wszystko ok i każdy temu wtóruje

Conny: no wiesz, zaszlibyśmy do szkoły wieczorem, jakoś ominęli sprzątaczki, ukradli klucze do sal i byśmy sobie tam przenocowali, a rano byśmy normalnie poszli na lekcje nie

Jean: ale

Jean: po co

Conny: tak o dla beki

Levi się zalogował.

Levi: Ej, to wcale nie jest głupi pomysł.

Conny: no mówię

Conny: ej

Conny: SENPAI MÓWI ŻE MAM RACJĘ ZNOWUUUUUUUU

Conny: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa

Jean: trzeba przekonać Marco, bo Eren to się pierwszy do tego rzuci

Conny: to zadanie dla ciebie

Jean: to twój pomysł

Conny: to twój przyjaciel

Levi: Dobra, ogarniemy to w przyszłym tygodniu. Trzeba poznać rozmieszczenie kamer i dokładny plan sprzątania. I zrobić jakieś zapasy na noc.

Jean: czemu tak łatwo się zgadzasz

Levi: Potrzebuję rozrywki w życiu.

Levi: I trochę ucieczki od codzienności.

Levi się wylogował.

Conny: czy Levi ma kaca moralnego

Jean: ta, od spędzania czasu z tobą

Conny: :(

Jean się wylogował.

✉️✉️✉️

Eren rozpoczął prywatną konwersację z Jean, Levi i Marco.

Eren: panowie, trzeba myśleć nad prezentem dla conny'ego

Jean się zalogował.

Marco się zalogował.

Jean: a właśnie miałem do was pisać w tej sprawie

Jean: nie mam pojęcia co on mógłby chcieć

Levi się zalogował.

Levi dodał do konwersacji użytkownika Sasha.

Levi: Myślimy nad prezentem dla Conny'ego. Może coś ci ostatnio wspominał co by chciał od nas dostać?

Sasha zmieniła swój pseudonim na Springles.

Springles: nie nie nie panowie nie wiem

Springles: chociaż coś gadał o zwierzaku

Springles: ¯\_(ツ)_/¯

Eren: ej to dawajcie kupimy mu świniaka

Jean: co

Eren: no tego

Eren: świnkę morską

Eren: tego dużego chomika

Jean: kurwa wiem co to jest świnka morska

Marco: Kawia domowa

Jean: jeden chuj

Springles: ej a ja wam powiem że to jest nawet dobry pomysł

Marco: A ty co mu dajesz na urodziny?

Springles: pytanie brzmi co ja mu zrobię na urodziny

Eren: co–

Jean: :O

Springles: no co? ciasteczka

Springles: a co wyście myśleli?

Jean: raczej czego myśmy nie myśleli

Eren: hehe

Springles: ale co jest nie tak z ciasteczkami?

Eren: ty tak serio?

Springles: no co? :<

Springles: bo nie rozumiem

Levi: Ona nie jest tak samo zdemoralizowana, jak wy. Nie zepsujcie dziewczyny.

Eren: dobra dobra sory

Springles: ale ej

Levi: Jakie te ciasteczka mu zrobisz, Sasha?

Springles: takie mniamuśne. z kawałkami czekolady, z lukrem, z posypką, z nadzieniem

Springles: i eksperymentalne z mięsem

Eren: jak z mięsem

Marco: Nie wyobrażam sobie tego

Jean: niedobrze mi

Springles: nie znacie się :<

Springles: mogę dla was też zrobić

Jean: NIE DZIĘKI

Eren: ja też podziękuję

Jean: ale za to mogę ci podrzucić jakieś dżemy czy inne marmolady domowej roboty

Springles: TAK

Springles: T A K

Springles: jeszcze nie robiłam mięska z marmoladą!

Springles: ojeju uciekam bo Conny przyszedł!!

Springles: wpadnę do ciebie później Jean!

Springles się wylogowała.

Eren: dobra to postanowione

Levi: Ja się zajmę tortem.

Levi: Wy ogarniecie świnkę.

Levi: Jeden z was musi zająć Conny'ego w dniu urodzin.

Levi: A teraz lecę, bo jestem umówiony.

Levi się wylogował.

Jean: to ja wpadnę do Conny'ego wtedy

Marco: A ja z Erenem kupimy świnkę

Eren: no

Eren się wylogował.

Marco się wylogował.

✉️✉️✉️

Jean rozpoczął prywatną konwersację z Eren.

Jean: Jaeger

Eren się zalogował.

Eren: nie chcę się kłócić

Eren: od razu mówię

Jean: spoko ja też nie

Jean: jak było z Mikasą?

Eren: nic ciekawego

Eren: pierdoliła jakieś głupoty

Eren: zapytałem ją czy fajnie było z tobą na balu

Eren: nie uwierzysz co zdzira odpowiedziała

Jean: wow nie wiem

Eren: w skrócie ze żałuje że z toba poszła

Eren: w ogóle troche pociagnąłem twój temat

Eren: ale ciagle go zmieniała

Jean: może nie żałuje, tylko tak powiedziała

Jean: nie powiem przykro mi

Eren: właśnie też tak myśle

Eren: nie miała odwagi się do niczego przyznac

Eren: mialem taka ogromna ochote jej powiedziec ze wszystko wiem

Eren: i sie nie smuć wywalone w nią

Eren: moglem bardziej produktywnie spedzic to popołudnie

Eren: np dżem zrobić

Jean: o tak mogłeś

Eren: lenny here

Eren: to kiedy powtórka?

Jean: za miesiąc z malin będzie

Eren: o tak nie moge tego przegapić

Jean: a zapraszam serdecznie

Eren: czy ty też uważasz że jesteśmy zaplątani w jakis jebany trójkąt miłosny

Jean: jestem nawet bardziej niż pewny

Jean: nie uwierzysz

Jean: Mikasa do mnie napisała

Eren: "żałuje" kurwa

Jean: pisze że nie ma co robić i chciała ze mną popisać bo fajnie się ze mną spędzało czas

Eren: co za zakłamana żmija ja pierdole XD

Eren: zapytaj jak wrażenia po balu

Jean: napisała "było ok :3"

Eren: do ciebie też napierdala te zjebane kocie mordki?

Jean: są w każdej wiadomości

Eren: baby są zjebane

Jean: no

Eren: a tak poza tym to pozdro dla connyego który i tak tego nie przeczyta za ten zajebisty pomysł

Jean: chodzi ci o nockę w szkole?

Eren: ta

Jean: wiedziałem że ci się spodoba

Jean: i wiem że jak ty chcesz to my już nie mamy wyboru bo inaczej nam będziesz non stop dupy truł

Eren: no tobie moge non stop

Jean: spierdalaj ładnie proszę

Eren: nie xp

Eren: ej dawaj zerwiemy się jutro z lekcji

Eren: tylko my dwaj

Jean: nie mogę

Eren: czemu

Jean: mam jutro do poprawy dwa sprawdziany, ostateczny termin

Eren: a już się najarałem na chlanie w agreście

Jean: o nie XD

Jean: możemy po szkole

Jean: tobie nie odmówię

Eren: no właśnie odmówiłeś kilka wiadomości temu ale ok

Eren: nie mogę po szkole

Jean: czemu?

Eren: mojej matki zapytaj

Jean: a okej

Eren: usrała się żebym szedł na medycynę ;-;

Eren: przecież jestem na humanie jak ja kurwa mam iść teraz na medycyne

Jean: no na biologiczno-chemiczny profil powinieneś chyba iść

Eren: ale już jest koniec drugiej klasy, już nic nie zmienię

Jean: no tak

Eren: dawaj idziemy do wojska po szkole

Jean: ja myślałem nad policją

Jean: ale

Eren: ale jesteś za bardzo zdemoralizowany  jak to levi stwierdził

Jean: ta

Jean: ty też

Jean: czuj się że cię w wojsku będą chcieli

Jean: tam musi być dyscyplina

Jean: i posłuch

Jean: to zdecydowanie nie twoja bajka

Eren: no niby tak

Eren: eh nie wiem co zrobic ze swoim zyciem

Jean: ej

Jean: to pytanie będzie zajebiście głupie ale mam nadzieję że mnie nie wyśmiejesz

Eren: hm?

Eren: już chyba nic mnie nie zaskoczy

Jean: mogę cię narysować?

Eren: wut

Eren: czej ty tak serio?????

Eren: od kiedy ty rysujesz??

Jean: od dziecka

Jean: i bardzo chciałbym cię narysować

Eren: eeee okej..

Eren: w sumie

Eren: czemu nie

Eren: o ile mi pokażesz efekt końcowy

Jean: jasne

Eren: wow

Eren: to kiedy?

Jean: nie wiem, to zajmie kilka godzin

Jean: sobota?

Eren: w sobotę będziemy na kacu po urodzinach connyego

Jean: no to może niedziela?

Eren: oki

Eren: jeszcze nigdy nikt mnie nie rysował

Eren: ale dziwne uczucie

Jean: wolisz ołówkiem czy węglem?

Eren: a obojętnie, tylko żeby tobie było wygodniej

Jean: to narysuję węglem

Eren: ♡

Jean: dobra bubuś, lecę kuć na jutro

Eren: papa babe

Jean się wylogował.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top