2. ✉️

Levi się zalogował.

Levi: I jak tam, końska mordo? Co z nim?

Jean się zalogował.

Marco się zalogował.

Jean: Pielęgniarka mu dała jakieś tabletki jak się obudził ale chyba nie bardzo łapie co się stało

Marco: Potrzeba wam coś przynieść?

Jean: Przydałoby się ubranie na zmianę

Conny się zalogował.

Conny: A co z Mikasą i Annie

Jean: Wykłócały się o coś z pielęgniarką ale już poszły

Conny: Ciekawe o co B)

Jean: Wyjdź, nie wiem nie słuchałem

Conny: A czym tak bardzo byłeś zajęty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jean: Weź się odwal -.-

Conny: Ale każdy widział jak tuliłeś do siebie Erenka to było takie urocze <333

Marco: Levi zjebał Mikasę od góry do dołu xD

Jean: ...I dobrze jej tak

Conny: Czemu olałeś moją wiadomość i kim jesteś i co zrobiłeś z Jankiem

Jean: O co ci chodzi XD

Conny: Bo Janek by się przejmował Mikasą że została zjebana za to że dowaliła Erenowi, a nie stwierdził że jej tak dobrze

Jean: Marudzisz

Conny: Stwierdzam fakty B)

Marco: Marudzicie obaj

Conny: Dupa

Jean: A gdzie Levi wgl

Conny: Jean jak bardzo kochasz Erena

Marco: Poszedł do domu Erena po ubrania dla was

Jean: Nie kocham Erena lol

Conny: Wmawiaj nam B)

Jean: Kto komu co wmawia

Conny: Ej dobra, mnie Saszka wzywa

Jean: To idź stąd

Conny: Ide

Conny się wylogował.

Jean: Ale się ujebał

Marco: Potwierdzam

Jean: A ty co teraz robisz?

Marco: Stoję przed szkołą i czekam na was

Jean: To może chodź tutaj

Marco: Nie, pewnie już i tak krzywo patrzą na to, że ty tam siedzisz

Jean: A no jak uważasz. Chyba zaraz Eren się wjebie w rozmowę

Marco: Mi nie przeszkadza

Eren się zalogował.

Eren: Wróciłem do żywych B)

Marco: To ty umarłeś?

Eren: Prawie. Wściekła Mikasa to zło

Marco: Widać było

Jean: A wiadomo w końcu o co im poszło?

Marco: Podobno kłóciły się o Erena

Jean: Lol co

Marco: Tak mówią jakieś dziewczyny, co stoją tu obok mnie x'D

Eren: Jestem wychwytywany, aż baby się o mnie biją B)

Jean: Nie. Jesteś debilem. One się kłóciły o to czy jesteś bardziej imbecylem czy kretynem

Eren: Zamknij ryj, koniu, jak się nie znasz

Jean: Zaraz do ciebie wstanę i ci dojebię

Marco: Przestańcie obaj. Już wystarczająco krzywdy sobie narobiliście

Jean: Jingle bells Eren smells

Levi: Jaeger.

Eren: Hai kapralu

Jean: Wyczuwam kropkę nienawiści

Levi: Czy ty wiesz co to jest porządek? Czy to wczorajsze kanapki na biurku? Kiedy ostatnio myłeś okna? A kiedy odkurzałeś? Tutaj istnieje dywan? Dzisiaj sprzątasz każdy zakamarek swojego pokoju i ja mam w dupie to, że "Mikasa cię pobiła".

Jean: Ty możesz mieć co innego w dupie

Eren: Posprzątam ok

Levi: Kirschtein.

Jean: Ale ja nic ten nie jeju no PRZEPRASZAM OKEJ

Levi: Tylko tam wrócę z tymi ciuchami to cię zajebię co najmniej.

Jean: If i die young pochowajcie mnie wśród róż

Levi: Pochowamy cię w krzakach agrestu.

Jean: Dzięki... ZARAZ SKĄD WIESZ

Eren: Lol XD

Jean: Jaeger ty cipo

Eren: Tak wyszło ok

Marco: O czym ja nie wiem

Jean: Ale miałeś nikomu nie mówić!

Eren: ¯\_(ツ)_/¯

Levi: Koński ryj się ostatnio tak najebał, że się uwalił w agreście i stwierdził, że idzie spać. Znaczy, Eren tak mówił.

Marco: Wyobraziłem sobie jak on śpi w tym agreście, jeju XD

Jean: Eren ty walony patafianie

Eren: LEVI RATUJ ON DO MNIE IDZIE

Marco: Coś długo nic nie piszą

Levi: Jebie mnie to.

Jean: O-o, jebie cię to!

Eren: Pielęgniarka go wyjebała z sali XDDD

Jean: Zamknij pysk

Eren: Mam zamknięty B)

Jean: To przestań napierdalać swoimi zręcznymi paluszkami

Eren: Nie B)

Jean: Marco idę do ciebie

Marco: Jasne

Levi: A skąd wiesz, że on ma zręczne paluszki?

Eren: Bo ja cały jestem zręczny B)

Jean: Chyba zręczny w wciskaniu się we mnie w szkolnym kiblu

Eren: Nie wciskałem się w ciebie koniu

Jean: To w Levia?

Eren: NIE

Levi: Ja nie chcę nic mówić, ale to właśnie ty, Jean, wpadłeś na pomysł szkolnego kibla.

Marco: A mogliśmy zwiać na dwór

Levi: Kupiłeś w końcu Mikasie bajaderkę?

Jean: Spierdalaj

Levi: Okej, ale to nie ja nie będę miał się w co przebrać.

Eren: LEVI NIE. CHONO TU

Levi: Nie.

Eren: I widzisz co narobiłeś końska mordo? Weź wypatatajuj na pole

Jean: Ale jesteś śmieszny

Levi: Jak on pola nie ma.

Marco: U babci na wsi ma

Eren: Lol masz babcię na wsi? XD

Jean: A CO W TYM DZIWNEGO

Levi: A ma ta babcia konie?

Eren: Jeśli tak to pewnie się czujesz u niej jak wśród swoich końskich braci

Eren ustawił pseudonim użytkownika Jean jako Koński brat.

Koński brat: Jak ja ci wyjebię to bursztyny wyjebie w kosmos -.-

Eren: Lepiej na drugi koniec Atlantyku

Eren: I niech krzyczą sasageyo 

Marco: Levi przyszedł, szkoda że tego nie widzisz Eren XD

Eren: Czemu mnie zawsze omijają takie fajne momenty T^T

Marco: Najpierw Mikasę, a teraz Jeana zjebał

Eren: Levi to taki zjebacz

Levi: Ciebie też zjebię w swoim czasie, Jaeger.

Eren: ZA CO NIBY

Koński brat: Za pokój kretynie. Mówiłem że jesteś głupi

Eren: Odezwał się

Koński brat: Weź spierdalaj.

Eren: Uuuu, kropka nienawiści. Aż tak mnie nie lubisz

Koński brat: Nie wcale przecież ja cię kocham <3

Eren: Porzygam się z tej miłości <3

Levi: Byle nie teraz.

Eren: Levi przyszedł zw

Conny się zalogował.

Conny: wróciłem B) kto tęsknił?

Marco: Z pewnością wszyscy

Koński brat: Wywalaj stąd

Conny: niedługo moje urodziny nie

Koński brat: A kiedy je masz

Conny: dzięki za pamięć Jean

Marco: No i co z nimi? Zamierzasz coś robić?

Conny: no najpewniej chciałem zrobić jakąś mniejszą imprezę ale pewnie mama mnie za to zje, a jak mnie zje to przynajmniej bym was zaprosił na noc czy coś także ten

Koński brat: Nie zamierzam ci nic kupować

Conny: ty ciulu ja ci kupiłem prezent

Koński brat: Nikt ci nie kazał

Conny: dupek

Koński brat: To kiedy je masz

Conny: 2 maja -.-

Koński brat: A

Conny: B

Eren: C

Levi: Przestańcie napierdalać w te telefony. Do jasnej kurwy, Kirschtein, gdyby nie Marco to wylądowałbyś pod kołami samochodu.

Marco: D

Koński brat: XD

Eren: XD

Conny: Marco gz XD

Koński brat: Ej zawsze się zastanawiałem

Conny: no

Koński brat: Kto jest niższy. Ty czy Levi

Conny: mam 158 cm...

Eren: Jean wylądował w krzakach

Conny: lol czemu

Eren: Levi go tam wjebał bo się wkurwił XDD

Conny: aha XD

Eren: A teraz znowu bo zapytał Levia ile ma wzrostu XDD

Conny: koń samobójca XD

Eren: Ej kurwa

Conny: co znowu

Eren: Porwał moją koszulkę o krzaki T^T

Koński brat: Nie mnie obwiniaj tylko Levia -.-

Marco: Oni są niemożliwi :')

Eren: Papa Marco

Marco: Papa, już się żegnaliśmy

Conny: przychodzicie jutro na pierwszą lekcję?

Eren: A co jest pierwsze

Conny: wf

Eren: To nie wiem, pomyślę

Koński brat: A później się dziwi że kondycja słaba

Eren: Zamknij pysk

Conny: miłość rośnie wokół nas

Levi: Chyba idiotyzm.

Marco: Idę przez miasto i się śmieję jak debil XD

Conny: ja też, ale z tą różnicą, że siedzę przed komputerem XD

Koński brat: To w końcu który z was jest wyższy

Levi: Przebiegły z ciebie koń, Kirschtein. Czekałeś tylko, aż się z nami rozdzielisz?

Eren: Patataj taki, papa patataju

Koński brat: No a jak B) papa

Conny: wydaje mi się, że jestem niższy od Levia

Levi: Nie wiem.

Eren: Connyy

Conny: no

Eren: A jak ci się z Saszką układa

Conny: dobrze ale czemu tak nagle pytasz

Eren: A jakoś tak

Conny: czyżby pewna czarnowłosa dziewczyna z mocnym uderzeniem zaczęła ci się podobać?

Eren: :v

Conny: trafiłem? :D ale że co, chcesz żebym ci coś poradził czy coś? XD

Eren: Nie wiem ok

Conny: to zaproś ją może na miasto albo do kina

Eren: A gdzie najczęściej chodzisz z Sashą

Conny: do jakiejś knajpy. o jeżeli chcesz to możemy się razem wybrać

Eren: Trochę się wstydzę ją zaprosić

Koński brat się wylogował.

Levi: A temu co?

Conny: może mu internet ujebało

Marco: Ale to by nie opuścił

Eren: Napiszę do niego

Conny: i jak

Eren: Nie odczytuje -.-

Marco: Ode mnie odczytał

Eren: Dupek

Conny: a dajcie mu spokój może

Levi: Pewnie zazdrosny o Mikasę.

Conny: o właśnie!

Marco: Levi dobrze gada

Conny: polać mu!

Eren: nie mam czym T^T

Levi: Masz mleko w lodówce, idź mi przynieś.

Conny: o XD

Eren: lol co nie dość że się rozwaliłeś na moim łóżku jak jaśniepan to jeszcze mam ci usługiwać

Marco: To już jesteście u ciebie?

Levi: Ano.

Eren: dobra zw, ide po mleko

Levi: Dobrze wytresowany.

Conny: Jean ci coś odpisał, Marco?

Marco: Nope

Conny: .___.

Eren: paczajcie i podziwiajcie

Levi: Okej, umrzesz.

Marco: Ej ale co chcesz Levi, fajnie wyglądasz ^^

Conny: tak króliczo

Conny zmienił pseudonim użytkownika Levi na króliczek.

Marco: Eren, jesteście?

Conny: nie ma ich

Marco: Biedny Eren

Conny: robią ereri

Marco: Co to? xD

Conny: nic nic XDD zapomnij XD

Eren: T^T

króliczek: Mrau.

Eren: T_______T

króliczek: Chyba jest zły.

Conny: lol co mu zrobiłeś

Eren: wylał na mnie mleko i dojebał mi poduszkami i książkami i chuj wie czym

króliczek: I twoim misiem.

Eren: JA NIE MAM MISIA

króliczek: Nie, wcale.

Conny: jeju a fajny jakiś? <3

króliczek: I wcale nie ma na imię Janek. Taki pluszowy koń.

Eren: LEVI PROSZĘ

Conny: no to będzie jearen

Marco: Co to XD

Conny: to tylko moje głupie myśli nieważne ok XD

Eren: ej ja też chcę wiedzieć co to ereri i jearen ale zw

Conny: mówię nieważne zapomnijcie błagam

króliczek: Ereri mi się kojarzy z Erenem, a jearen z Jeanem. Ale z Erenem w zasadzie też.

Marco: Conny, czy to są...

Conny: NIE

króliczek: Springer.

Conny: hai kapralu

króliczek: Po pierwsze to nie mam pojęcia dlaczego nazywacie mnie kapralem. A po drugie co znaczy te "ri" w ereri?

Conny: ri znaczy ri, na chuj drążyć temat

Marco: Ja myślę że to są nazwy shipów Levi :')

króliczek: To znaczy?

Marco: No bo spójrz, Jearen to jakby Jean i Eren, nie?

króliczek: Ano.

Marco: A pamiętasz, jak na początku pierwszej klasy Conny myślał, że twoje imię się pisze Rivaille?

króliczek: Pamiętam.

Marco: No to Eren i Rivaille. EreRi

króliczek: Springer, zajebię cię.

Conny: JA NIC NIE WIEM

Eren: AHAHAHAHAHAHAHAHA

Eren ustawił swój pseudonim jako Ereri.

Marco: Co xD

Ereri: Fajnie brzmi B)

króliczek: ...

króliczek ustawił pseudonim użytkownika Ereri jako Jaeger.

Jaeger: ale czemu

króliczek: Nie nazywaj się tak.

Jaeger: ale czemu

króliczek: Bo to część mojego imienia.

Jaeger: ale twoje imię to Levi. wtedy powinno być.. Erele? XDD

króliczek: Dobra, ucisz się już i idź zaprać koszulkę.

Jaeger: hai kapralu

Marco: Czemu wszyscy nazywamy Levia kapralem?

Conny: bo on jest taki kapralowy

Koński brat się zalogował.

Levi: Czemu cię wyjebało?

Koński brat: A jakoś tak

Conny: jesteś zazdrosny o Mikasę? B)

Koński brat: Nie?

Conny: wmawiaj nam

Koński brat: Nic nie wmawiam

Jaeger: hello my friend

Koński brat: Hej

króliczek: Eren, zrobiłeś to zimną wodą, prawda?

Jaeger: eee, a to trzeba zimną

króliczek: Ja pierdolę.

Koński brat: Ale ale co

króliczek: Ten debil zaprał krew ciepłą wodą.

Koński brat: A to trzeba zimną?

króliczek: Czy wy macie jakąkolwiek wiedzę o sprzątaniu? A nie tylko byście chlali w agrestach. Zaraz wracam.

Koński brat: Nie odchodź od nas sprzątaczko

Jaeger: poszedł zaprać moją koszulkę B)

Koński brat: Ten to ma kurwa dobrze

Conny: no nie

Koński brat: Niech ci jeszcze Mikasa przyjdzie ciastka zrobić

Jaeger: lol a wiesz że dopiero do mnie pisała kiedy będziemy piekli babeczki? XD

Koński brat: ...

Conny: o! to zrób dla mnie i dla Sashy

Jaeger: ja nie umiem

Marco: To chyba Mikasa robi wszystko za niego x'D

Jaeger: ej nie -.-

Koński brat: A co jaśniepan Eren robi

Jaeger: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Koński brat: Wywalaj z tym lennym

Jaeger: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Koński brat: Dupek

Conny: a nie mówiłem

Marco: Mówiłeś co?

Conny: Janek zazdrosny o Mikasę

Koński brat: A DUPA

króliczek: I GNOJU KUPA

Jaeger: lol XD

Conny: Levi wkracza do akcji

króliczek: Zapierdolę cię za tę sprzątaczkę.

Marco: Zgasił go jak strażak pożar

Koński brat: Sorry no

króliczek: Wywalaj zapierać koszulkę, Kirschtein.

Koński brat: Nie.

Conny: uuu

Jaeger: kropka nienawiści

Marco: Co się stanie

Jaeger: to się nie odstanie

króliczek: To masz problem, Janku.

Conny: co

Jaeger: Levi jak to

króliczek: Przyjdziesz do mnie po radę jak cokolwiek wyczyścić. Tylko przyjdziesz.

Koński brat: Już idę kapralu już

króliczek: Kolejny dobrze wytresowany.

Conny: to masz już dwóch wytresowanych chłopców :D

Marco: Jeju jak to zabrzmiało XD

Jaeger: wow Mikasa do nas przyszła

króliczek: Łasi się do Erena jak pies.

Jaeger:

Koński brat: No i czemu mi to robisz

Jaeger: co ja ci niby robię

Koński brat: Nie nic

Koński brat się wylogował.

króliczek: ?

Conny: może tak bardzo kocha Mikasę?

Marco: On nie kocha Mikasy

Conny: skąd wiesz?

króliczek: To kogo?

Marco: Przepraszam, muszę zmykać ^^"

Marco się wylogował.

Conny: lol nie czaję

króliczek: E tam, idę do domu.

Conny: a Eren co robi

króliczek: Napierdala z Mikasą o głupotach, a ona go przeprasza za dzisiaj chyba siódmy raz.

Conny: eee, to co ja będę robił

króliczek: Możemy pograć w Lola jak wrócę do domu.

Conny: ok B)

króliczek: To do napisania.

króliczek się wylogował.

Conny: miłego co tam robisz Eren

Conny się wylogował.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top