Kiedyś na plastyce
P.P(Pani od Plastyki)-Narysujcie kobietę w ciąży
Podchodzi do mojej kol z ławki i pyta.
P.P-A gdzie facet? Cztery plus, na zachęte.
Kol rysuje mi na rysunku jakiegoś patyczaka i podpisuje
"TO JEST KURWA FACET TWOJEJ MATKI!"
Pani podchodzi, czyta i daje mi jedynkę.
Potem nasza "rozmowa" na lekcji-
-(Ja)is sad
~(Moja kol)is now
~*know, autokorekta(piszemy na kartce xD)
-SERIO?XD
~No
-No, tak czy no,nie.-.?
~No, tak xD;-;
-A!
~Jedynka;-;
-Dla mnie;-;
~Ups?
-KURWA! UPS TO SE W DUPE WSADŹ!
~No sory...
-●
~Co to?
-Kropka nienawiści -,-●
~...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top