1 kułtnia de lux
Per Rzesza
Kiedy Sowiet mnie pszytulił poczułem się znowu kochany. kiedy już się oderwał zaprosiłem go do środka
Sowiet:hej ładnie tu masz
Rzesza:heh dzięki
Sowiet siadł ba kanapie a ja poszłem nalać nam coś do pića
Gdy wrucilem zobaczyłem sowieta z miną zimną jak Syberia , trochę się pszestraszylem wiec pobiegłem z powrotem do kuchni . Ale to było bardzo dziwne bo nie patrzył się na mnie tylko na.......no właśnie na co on się paczy ?!
Podszedłem do niego i pstryknąłem mu pszed oczami , zaraz potem się ockną (XD)
Rzesza:No! Wkońcu sie ocknąłeś
Sowiet:sorry mam tak niekiedy.........
Sowiet spojrzał się na mnie poważnie
Sowiet:Możemy pogadać.....?
Tego się najbardziej obawiałem nie chciałem o tym rozmawiać a zwłaszcza z nim
Rzesza:uff *pot* D-dobra
Sowiet: dobra opowiedz mi jak się czułeś jak mnie ZDRADZIŁEŚ ?!
To ostatnie słowo wypowiedział smutny ale i jednocześnie wściekły . Nie wiedziałem co mu odpowiedzieć bo szczerze nie czułem nic....
Rzesza:nie czułem nic
Per Sowiet
Rzesza powiedział to tak pusto i zimno jak jakas maszyna która nie ma uczuć. Trochę się zdziwiłem bo wkoncu musiał coś czuć jak karzdy inny człowiek (kraj)!
Sowiet:J-JAK TO NIC NIE CZUŁEŚ!!! MÓW PRAWDĘ ZDRAJCO!!!
Rzesza poparzył się na mnie ze łzami w oczach ale i wściekłością wyglądał trochę ja dziecko które zaraz wybuchnie ze złości.slodkie.
Rzesza:NIE DZYJ NA MNIE PYSKA TY POPAPRANY KOMUNISTO , JESTEM DOROSŁY I NIE BĘDZIESZ MI MÓWIŁ CO MAM ROBIĆ !!!!!!
Nie wiedziałem ze on taki agresywny jest ....chciałem go uspokoić i poklepać po ramieniu ale ten wbił te swoje kły w moją rękę i już taki słodki nie był :")
Sowiet:AAAAAA!!CZY CIEBIE DO RESZTY PO*******!!!!!
Puściłem go i pobiegłem szukać łazienki gdy znalazłem wszedłem do środka chciałem pszemyc dłoń ale zobaczyłem coś szokujacego........cała umywalka była we krwi a na małej szafeczce obok poplamione krwią bandaże! I jeszcze na deser była na podłodze żyletka która ruwniesz była we krwi ! Byłem z szkółkowany , nagle wbił do łazienki Rzesza bo pewnie przypomniał se co tu zostawił . Połączyłem się na niego a on na mnie .
Sowiet:Co to do cholery jest !
Kszyknolem
Rzesza:*lecą mu łezki*
Rzesza zaczą płakać i pobiegł pewnie do swojego pokoju czaskając za sobą drzwiami . Szybko pobiegłem za nim ale się zgubiłem , on ma całkiem duży ten dom . Nagle usłyszałem ciche szlochy zza dzwi na przeciwko mnie weszłem tam.....a nie sorry próbowałem wejść bo Rzesza się zamkną na klucz
[no zajebiscie] pomyślałem sobie . Postanowiłem zejść na duł ale jak chciałem się ruszyć z pod dzwi poczułem małą cieplutką rączkę , odwrucilem się i zobaczyłem rzesie który nagle się do mnie pszytulił.
Rzesza:Zostań......
Powiedział a ja odwzajemnilem pszytulasa
_________________
Hehe kolejny rozdzialik
Jak zawsze piszcie wasze opinie do miseczki OwO
\_____________/
Miłego dnia pa~
Cebulka
454 słów
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top