Chapter 23

20.09.2013

Drogi pamiętniku

To nie pozwala mi zasnąć. Martwię się o niego. Tak bardzo chcę go zobaczyć, ale nie pozwalają mi na to...

Wszystko stało się tak znienacka. Nawet nie przypuszczaliśmy, że wczorajszy wieczór mógł być naszym ostatnim...

W chwili gdy zapukali do drzwi, zaczęłam nienawidzić świata z całego serca. Czym jest sprawiedliwość, skoro ustanawiają ją tak perfidni i bezduszni ludzie?

On napewno dostanie wysoki wyrok, nie ma co do tego wątpliwości. Zarzucono mu, że najpierw mnie uwiódł, a potem uprowadził. Nadomiar złego wyszło na to, że to nie Carson zrobił mi krzywdę, tylko Justin. Doskonale wiem, że moi rodzice maczali w tym palce.

Co do mnie, musiałam wrócić do domu. Robiłam wszystko by tam znowu nie trafić, ale służby "sprawiedliwości" były o wiele silniejsze. Niemalże nieustannie widzę przed oczami moment naszej rozłąki. Nie chcę już tego pamiętać. Wyrządzili mu wtedy tyle krzywdy... To nieludzkie.
To wszystko jest tak nieludzkie, że zastanawiam się czy człowieczeństwo w ogóle istnieje. Za szczęście płaci się surową cenę. Każda chwila radości musi zostać przypłacona całymi dniami nostalgii.

On był moim deszczem, o który teraz nieustannie proszę. Zabrano mi nawet powietrze. Rodzice odcięli mnie od wszystkiego, znęcają się nademną psychicznie, wywierają na mnie niesłychaną presję. Czy może spotkać mnie coś jeszcze bardziej okropnego?


Może...

CISZA

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top