Prolog
Kiedy ktokolwiek wyczuje, że jesteś choć odrobinę inny od reszty, masz przechlapane. Ludzie odmienni zawsze byli odrzuceni. Nawet w średniowieczu. Kiedy kobieta umiała leczyć - paliło się ją na stosie za uprawianie magii.
Ludzie nie rozumieli, że "inny" wcale nie znaczy gorszy.
Według nich nawet jeśli ktoś silniej odczuwa emocje, to jest chory i trzeba go leczyć.
To właśnie zostało u mnie zdiagnozowane. Choroba psychiczna o nazwie "Nadwrażliwość Emocjonalna". Tak mam zapisane w aktach. W tym całym O Ś R O D K U.
Podobno jeśli ktoś przejmuje się szczegółami bardziej, to trzeba mu to zabrać. Sprawić, by przestał zwracać uwagę na rzeczy takie jak uczucia czy pogoda i zaczął podążać za tłumem. Ściśle określoną ścieżką.
Dobrze. Mogą mi mówić, że jestem powalona. Mogą wsadzić mnie psychiatryka i próbować leczyć. Mogą wmawiać mi że powinnam być inna, że jestem wadliwa albo że moje życie nie ma sensu.
To prawda, jestem dziwna. Ale nie sądzę żeby było w tym coś złego.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top