No i przyjaciół brak...

xxxEVelaINxxx
Ona...
Nigdy nie istniała.

To Zuzka nią była. Nie wiem dlaczego ani po co. I się nie dowiem. Jakoś od jej śmierci się nie odzywała, wiedziała więcej o mnie niż jej mówiłam. Jeden przyjaciel, jedyny przyjaciel... okazał się fałszywy. Może Zuz chciała dla mnie dobrze... Nie wiem. Tego też się nie dowiem.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top